Miało to związek z podpisaniem umowy na budowę ośrodka treneingowego na terenie gminy, konkretnie w Liszkach. Współpraca gminy i Cracovii zaczęła się bardzo dobrze, wójt otrzymał koszulkę z numerem 10 i swoim nazwiskiem, a prezesi Cracovii Janusz Filipiak i Jakub Tabisz m.in.... kiełbasę lisiecką.
- To centrum jest nam bardzo potrzebne – mówi Filipiak. - Mamy pojedyncze boiska na Wielickiej i na ul. Kałuży. Ta inwestycja w Liszkach nie powoduje zatrzymania prac w Cichym Kąciku, gdzie trwa rewitalizacja. Jednak te sprawy przeciągają się. W Krakowie takiego terenu jak w Racznej nie dałoby się znaleźć. Jest korzystnie położony, nie będzie problemów z dojazdem. To zaledwie 20 minut drogi od Salwatora, jest dogodne połączenie komunikacją miejską, a samochodem bardzo łatwo tu się dostać.
Ten ośrodek ma służyć głównie młodzieży. A czy będzie na nim ćwiczyć pierwszy zespół? To zależy od trenera, władze klubu niczego nie będą narzucać, w każdym razie seniorzy mogą mieć ciekawą bazę np. na zgrupowania.
- Stadionik jest nam potrzebny, mamy choćby juniorów i zespół rezerw – mówi Filipiak. - Nie mają gdzie grać. One będą tu rozgrywać swoje mecze. Zrobimy tu boisko, które będzie spełniać wymagania licencyjne trzeciej ligi i Centralnej Ligi Juniorów. Będą też dwa boiska treningowe i jedno ze sztuczną nawierzchnią
Korzyści we współpracy widzą przedstawiciele miejscowego Strażaka.
- Dla nas to splendor, że możemy gościć taką drużynę – mówi Antoni Rosek, członek zarządu klubu. - Wymierną korzyścią jest to, że powstanie boisko dostępne dla klubu, dla młodzieży w gminie.