Wykład Kiessling został przeniesiony na Uniwersytet Papieski po tym jak 1,5 tys. osób podpisało petycję przeciwko organizacji spotkania za które odpowiada Instytut Ordo Iuris na Uniwersytecie Jagiellońskim.
- Dziękuje za powitanie tym bardziej, że nie wszyscy tak mnie witają. Ktoś na Facebooku napisał mi, że połamie mi nogi za to, że jestem w Polsce, ale ja się tym nie przejmuje - mówiła.
Amerykanka została poczęta w wyniku gwałtu i uratowana ze względu na ówczesny zakaz aborcji w Stanach Zjednoczonych.
Na jej wykład przybyły tłumy, których nie pomieściła sala wykładowa. Spotkanie rozpoczęło się od modlitwy, którą poprowadził znany z kontrowersyjnych wypowiedzi ks. Dariusz Oko.
Kiessling przekonywała, że aborcja nie powinna być legalna, nawet jeśli kobieta zaszła w ciąże w wyniku gwałtu. Przed uniwersytetem pojawiła się grupa osób z transparentami antyaborcyjnymi.
Podczas spotkania nie było żadnych incydentów. Warto jednak zaznaczyć, że policja pojawiła się przed Uniwersytetem Papieskim tuż przed przybyciem Kiessling.
Autor: Nicole Makarewicz, Gazeta Krakowska