https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kino ARS przeniesie się na Kazimierz? Pierwsze seanse w Okrąglaku na Placu Nowym mogą ruszyć już wiosną

Aleksandra Suława
22.07.2018 krakow, plac nowy, targ placu, nzfot. andrzej banas / polska press
22.07.2018 krakow, plac nowy, targ placu, nzfot. andrzej banas / polska press Andrzej Banas / Polska Press
Okrąglak na Placu Nowym może stać się nowym adresem Kina Ars. - Na razie trwają rozmowy z zarządcą Placu Nowego, ale jesteśmy dobrej myśli. Być może na pierwsze seanse na Kazimierzu zaprosimy już wczesną wiosną - mówi Ludmiła Kucharczyk, dyrektorka Kina ARS.

Protesty, rozmowy oraz petycje w obronie kina ARS i znalezienia dla niego nowej lokalizacji najwyraźniej dały efekty. Chociaż z pierwszym stycznia kino kończy swoją działalność w lokalu przy ul. św. Tomasza, już za kilka miesięcy być może zyska drugie życie, przenosząc się do Okrąglaka na krakowskim Kazimierzu. - Na razie w budynku trwa remont. My zaś, prowadzimy negocjacje ze spółką, zarządzającą Placem Nowym. Rozmowy dotyczą warunków najmu oraz dostosowania obiektu do potrzeb kina – mówi Kucharczyk.

Sala będzie to nietypowa bo po pierwsze, okrągła, a po drugie wyłożona kafelkami. Te ostatnie są pozostałością po funkcjonującej kiedyś w budynku rzeźni. - Kto wie, może się okazać że będziemy jedyna w Polsce okrągłą salą kinową - mówi Alina Kamińska, aktorka i radna, dodając, że otwarcie kina na Placu Nowym byłoby istotne nie tylko dla samego kina ARS, ale również dla Kazimierza. - Ten teren stał się rozrywkową dzielnicą. Dzięki obecności kina, wpuścimy w niego sporą dawkę kultury, co dla mieszkańców na pewno będzie przełomem.

Tym bardziej, że kiniarze i sympatycy ARS-u już planują wyjście z seansami poza sam Okrąglak. - Myślimy na przykład o pokazach plenerowych na kazimierskich podwórkach – mówią Iza Chyłek i Artur Michałowski, miejscy aktywiści, którzy zainicjowali rozmowy między kinem, a spółką zarządzającą Placem Nowym.

To ambitny plan, ale urząd miasta deklaruje, że ARS może liczyć na jego pomoc. - Postaramy się udzielić ARS-owi pomocy finansowej i merytorycznej – deklaruje Katarzyna Olesiak dyrektorka wydziału Kultury Urzędu Miasta Krakowa. - Zdajemy sobie sprawę, że działalność tego kina, to dziedzictwo materialne i duchowe naszego miasta.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Koniec sztucznych ogni na Sylwestra

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Mamy już czerwiec a kina ARS jak nie było tak nie ma.... :-(

Ktoś zna jakieś szczegóły?
k
kazimierzak
Super !!!
S
Sabi
Dla mnie jest nie do pojecia jak takie kultowe,najstarsze kino w Krakowie wogole moglo zostac wyrzucone z ul.Tomasza???????
T
Tam szalety !
Bo nie gdzie sie wyjszczac ? Kamienice i mury juz wszedzie smierdza od uryny.
Ten zasrany podly kazimierz lepiej zburzyc.
Jaka obdarta jest Brzozowa ! Kamienice jak Warszawa 1944 roku. Kto tym syfem zarzadza ?
To sie juz kuswa wali od dachu. Pogonic wlascieli zydowskich do remontu ! To nie jest skansen okropnosci tylko ,,jeszcze,,miasto krakow. Zgnoic moze kazdy tylko kiedy to sie skonczy ?
S
Skoczek
Mam nadzieje, że już ich nie będzie, bo strasznie śmierdzą spalonym olejem i serem. Nie rozumiem ich fenomenu, przechodząc muszę wstrzymywać oddech.
..
A co z nie mniej klasycznymi zapiekankami z okrąglaka?
G
Gość
Przez wiele lat dawne kino Ugorek się marnowało (sala na ok. 200 miejsc, ale nieamfiteatralna, ciepły lokal) i był tam lumpeks. Potem - centrum kultury "Ugorek" - na krótko, ostatecznie jakieś miejsce dla dzieci "Skakanka" (przesunięto tam ścianę dzielącą foyer od sali kinowej, przez co zmniejszyli salę, ale gdyby kino tam się przeniosło, to można by tę ścianę przenieść na dawne miejsce. Jestem za kinem na os. Ugorek.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska