Jesienią zespół prowadził Jarosław Chowaniec, który – wobec skromnej kadry – sam często musiał wspierać swoich podopiecznych, choć już dawno przekroczył „czterdziestkę”.
- Nie przedłużyliśmy umowy z Jarosławem Chowańcem – wyjawia Zbigniew Gil, prezes Przeciszovii. - Z byłym szkoleniowcem rozstaliśmy się w zgodzie. Dziękujemy mu za wykonaną pracę i zaangażowanie.
Wiosną Przeciszovia wystąpi pod wodzą Krzysztofa Barcika, dla którego jest to powrót do klubu po dwóch latach.
Skoro klubowi działacze zdecydowali się na zmianę szkoleniowca, to być może mają ambitniejsze plany na przyszłość? - Wiadomo, że o awans będą się bić kęcki Hejnał z Rajskiem. Spadek nam nie grozi, więc możemy spokojnie ograć wiosnę – tłumaczy prezes Gil. - Być może od nowego sezonu postaramy się powalczyć przynajmniej o czołówkę w oświęcimskiej klasie A. Takie plany ma nowy szkoleniowiec.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska