Ekipa z Kaszowa o promocję do IV ligi stara się od kilku lat. W czterech ostatnich sezonach przegrywała tę rywalizację, kończąc zmagania trzykrotnie na 2. pozycji i raz na 3. miejscu. W bieżących rozgrywkach na półmetku jest liderem, na koncie ma 31 pkt i o 3 "oczka" wyprzedza Bronowiankę Kraków. Klub ma nowoczesny obiekt, więc także od strony organizacyjnej jest przygotowany do zaprezentowania się na wyższym szczeblu.
- Mamy od zarządu "zielone światło" i dużą pomoc - mówi trener kaszowian Robert Stanula. - W drużynie nie ma minimalistów. Chłopaki patrzą na tabelę i wiedzą, o co grają, motywacji nam nie zabraknie. Początek jesieni mieliśmy niemrawy, ale jak już zaskoczyliśmy, to wygraliśmy osiem meczów z rzędu. Jeśli na wiosnę wcześniej "odpalimy", to powinno być dobrze.
Wspomniana zwycięska seria zaczęła się w 6. kolejce i trwa nadal. Co ciekawe, tydzień wcześniej zespół doznał klęski na własnym boisku, został rozgromiony przez Bronowiankę 6:1.
- Przegraliśmy tę bitwę, ale wojnę na razie wygrywamy - mówi trener. - Na pewno w walce o awans liczyć się będzie także Bronowianka, Garbarnia II również jest mocna, myślę, że Błękitni Modlnica też nie powiedzieli ostatniego słowa. Zamierzamy robić swoje, wtedy nie trzeba się będzie oglądać na innych.
Do rundy wiosennej zespół przystąpi w nieco zmienionym składzie. Zabraknie dwóch piłkarzy, którzy jesienią sporo grali: Pawła Grzesiaka (sprawy osobiste, ale być może jeszcze wróci do gry) oraz Roberta Bieguna (sprawy zawodowe). Nie będzie rewolucji kadrowej, która w Kaszowie była częstym zjawiskiem.
- Drużyna jest dobra, nie potrzeba nam uzupełnień, tylko piłkarzy od razu do grania, żeby zwiększyć rywalizację. Chcemy pozyskać dwóch-trzech zawodników. Z dwoma jesteśmy już dogadani - ze skrzydłowym z Michałowianki i środkowym pomocnikiem ze Stali Mielec, ogranym w Centralnej Lidze Juniorów. Wybierzemy też jednego z testowanych - mówi trener. - Jeśli mamy o coś walczyć, to potrzeba wyrównaną kadrę 17-18 zawodników, żeby nie trzeba znów z konieczności wystawiać do gry w polu bramkarza.
W sparingach Kaszowianka przegrała 1:3 z Clepardią Kraków i 1:2 z Targowianką, zremisowała 3:3 z Lotem Balice oraz pokonała 3:2 Pcimiankę. Wygrała halowy Puchar Wójta Gminy Liszki.
TU PRZECZYTASZ WIĘCEJ O KLASIE OKRĘGOWEJ KRAKÓW
Follow https://twitter.com/sportmalopolska