FLESZ - Czy będą szybkie testy dla maturzystów?
System hybrydowy, w jakim uczą się teraz klasy 1-3, polega na tym, że nie więcej niż 50 proc. uczniów jest na lekcjach stacjonarnych, w murach swojej szkoły, podczas gdy co najmniej 50 proc. uczniów - ma lekcje przez Internet. Potem zmiana. Szkoły same decydowały, czy dzieci wymieniają się pełnymi tygodniami, czy też zmiana przychodzących na lekcje w klasie następuje np. co dwa dni.
W Szkole Podstawowej nr 53 przy ul. Skośnej w Krakowie w klasach 1-3 uczy się 250 dzieci, w dziesięciu oddziałach (klasach). Teraz połowa, dokładnie 125 dzieci, ma wyznaczony tydzień nauki w szkole, natomiast druga połowa w tym tygodniu została za komputerami.
- Wprowadziliśmy podział "tydzień/tydzień" w szkole i zdalnie, ponieważ rodzice uczniów bardzo często sami pracują w takim systemie. Dlatego uznaliśmy, że lepiej będzie, szczególnie dla rodziców, organizować naukę w takim samym podziale. Zastanawialiśmy się też nad przychodzeniem innej grupy dzieci co drugi dzień (jedni przychodzą w poniedziałek, środę i piątek, a w następnym tygodniu zmiana), ale wydawało nam się, że może się z tego zrobić bałagan - tłumaczy Ewa Wodnicka, dyrektor SP nr 53.
Nauczyciele prowadzą zajęcia tylko w jednej, swojej klasie. W przypadku dwóch przedmiotów: religii i języka angielskiego, gdzie konieczne byłoby przechodzenie tego samego nauczyciela od klasy do klasy - szkoła wprowadziła zdalne nauczanie za pośrednictwem tablicy interaktywnej w sali lekcyjnej.
By kontaktów było jak najmniej, świetlice też są osobne dla różnych klas. To samo dotyczy zajęć ruchowych: na sali gimnastycznej jest jedna klasa, rezygnuje się z gier zespołowych, w bliskim kontakcie.
Sale po zakończeniu lekcji mają być codziennie sprzątane i dezynfekowane, wietrzone, w każdej z nich pracują ponadto oczyszczacze powietrza.
Jak słyszymy od dyr. Wodnickiej, dzieci niezmiennie cieszą się, że mogą przyjść do szkoły. Tylko w pojedynczych przypadkach uczniowie nadal pozostaną w domach - ze względu na zbliżające się szczepienia rodziców przeciwko koronawirusowi.
- Mamy takich rodziców, którzy właśnie czekają na szczepienie i uważają, żeby się do tego czasu nie rozchorować. Ich dzieci co drugi tydzień będą na lekcjach on-line, a na tydzień, kiedy miałyby chodzić do szkoły - będą dostawać materiały od nauczyciela - mówi dyrektor SP nr 53. Zaznacza, że takie przypadki są sporadyczne.
Dyrektorka krakowskiej szkoły zapowiada, że jeśli zapadłaby decyzja o powrocie do szkoły także starszych klas i nauce w systemie hybrydowym, tak samo zostaną oni podzieleni i będą się wymieniać tygodniami w szkole jak teraz dzieci z klas 1-3.
- Krakowskie absurdy budowlane. Deweloper płakał, jak to wymyślał
- To powinieneś wiedzieć o zakrzepicy
- Termy z basenem na stadionie Wisły są już gotowe. Byliśmy w środku
- Ile zarabia kasjer, a ile sprzedawca? Oto zestawienie płac w 18 znanych zawodach
- Pstryknij wraka! Pomóżmy Krakowowi pozbyć się zdezelowanych aut z ulic i chodników
