https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Klimkówka jak z bajki - uśpiona we mgle w obiektywie motoparalotniarza Piotra Szczerby. Czy to już meteorologiczna zapowiedź babiego lata?

Agnieszka Nigbor-Chmura
Dzisiaj motoparalotniarz Piotr Szczerba zabiera nas w podniebną podróż nad Klimkówkę w iście bajkowym wydaniu - uśpioną we mgle
Dzisiaj motoparalotniarz Piotr Szczerba zabiera nas w podniebną podróż nad Klimkówkę w iście bajkowym wydaniu - uśpioną we mgle Piotr Szczerba
Piotr Szczerba jest motoparalotniarzem, zawodowym strażakiem, sołtysem Woli Łużańskiej i radnym Gminy Łużna. Do tego, właśnie przez swoją lotniczą pasję, meteorologiem-amatorem - takim na własny użytek. No bo jak wyruszyć w podniebne podboje nie wiedząc, jaka jest siła wiatru? Nawet tak doświadczony pilot motoparalotni jak Piotr, nie pozwoli sobie na wylot bez sprawdzenia szczegółów. Właśnie dzięki swoim obserwacjom pogody jest w stanie sfotografować z nieba niezwykłe zjawiska pogodowe. Dzisiaj zabiera nas w podniebną podróż nad Klimkówkę w iście bajkowym wydaniu - uśpioną we mgle.

Piotr częściej niż w niebo patrzy tylko w oczy swojej żony. Z obserwacji, tych podniebnych - zachmurzenia, usłonecznienia, ale też z siły wiatru, ciśnienia, wilgotności powietrza i temperatury potrafi odczytać, kiedy zdarzy się okazja, by poszybować w niebo i podziwiać naprawdę piękne widoki.

- Wiadomo, że jak jednego dnia pada deszcz, a rano ma być już ładna pogoda, to będzie niezwykła przejrzystość powietrza. Tak samo zresztą, gdy rtęć na termometrze spada poniżej zera. Właśnie o tej porze roku, po deszczach, gdy nagrzana ziemia oddaje do powietrza swoje ciepło, jest tak, jak było na Klimkówce - mgliście, mlecznie - niczym w wierszu Tuwima Dyzio Marzyciel - zresztą zobaczcie sami - mówi pilot mato paralotni.

Na oblot Klimkówki poleciał więc po deszczu, gdy wszyscy jeszcze głęboko spaliśmy. Latał tak długo, aż rozpędził całą mgłę.

Piotr potrafi zaskakiwać. Bywały już sytuacje, że podrywał nas na nogi tuż po czwartej rano, by pokazać gorliczanom, jak rozkłada w powietrzu 20-metrową flagę z okazji jej święta. Albo gdy razem z grupą uczniów z Mszanki kazał na siebie czekać na śniegu i mrozie. Warto było, bo wylądował na łące przed szkołą w stroju Mikołaja, zrzucając wcześniej dzieciom niebiańskie łakocie. W tym roku nawet własną żonę z okazji Dnia Kobiet obdarował kwiatami z nieba. Pokazowy lot i niezwykłe lądowanie na krótkim szkolnym boisku odbył z okazji dni otwartych Zespołu Szkół Technicznych w Gorlicach, którego jest absolwentem. Po prostu nie sposób za nim nadążyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska