FLESZ - Branża transportowa tonie w długach

Trwają przygotowania do budowy kluczowej, planowanej od dziesięcioleci, inwestycji dla Małopolski, czyli tzw. linii „Podłęże – Piekiełko”. Zgodnie z założeniami pociąg np. z Krakowa do Nowego Sącza dojeżdżałyby w godzinę, a do Zakopanego w ok. 100 minut. Oprócz 58 km nowych torów, przy okazji zmodernizowana ma zostać także istniejąca już linia nr 104 Nowy Sącz – Chabówka. Aktualnie ogłoszono postępowania przetargowe na opracowanie dokumentacji projektowej i wybudowanie czterech podstacji trakcyjnych w miejscowościach: Przymłynie, Mszana Dolna, Pisarzowa oraz Limanowa na linii Chabówka – Nowy Sącz. To nie wszystko.
- Dla linii Chabówka – Nowy Sącz sporządzono dokumentację z prac geologicznych i geotechnicznych. Przygotowano projekty budowlane dla odcinków Chabówka – Rabka Zaryte, Rabka Zaryte – Mszana Dolna – posterunek odgałęźny Fornale oraz bocznica Klęczany – Nowy Sącz. Opracowywane są projekty wykonawcze dla odcinków Chabówka – Rabka Zaryte i bocznica Klęczany – Nowy Sącz
– wyjaśnia Dorota Szalacha z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Nowe połączenie – określane jako „Podłęże – Piekiełko”, składa się z modernizowanej 75-km linii między Chabówką a Nowym Sączem oraz nowej 58-km trasy Podłęże – Szczyrzyc – Tymbark/ Mszana Dolna.
- Realizacja przedsięwzięcia oznacza lepsze połączenia regionów południowej Małopolski: Tatry, Beskidy, Gorce z Krakowem i innymi dużymi aglomeracjami. Sprawniejsze, wygodniejsze i szybsze będą dojazdy koleją do miejscowości turystycznych. Mieszkańcy miejscowości wzdłuż nowej linii zyskają dostęp do wygodnej komunikacji. Zwiększy się ranga przemysłowo-gospodarcza Sądecczyzny, Limanowszczyzny i Podhala. Rozbudowana sieć kolejowa stworzy korzystne warunki dla przewozów międzynarodowych między południem a północą Europy na osi Bałtyk – Bałkany – Morze Czarne i odciąży mocno eksploatowane linie towarowe Górnego Śląska
– dodaje rzeczniczka.
Cała inwestycja ma zostać zakończona w 2027 roku. Wartość samej opracowywanej dokumentacji projektowej to 180 mln zł, zaś całkowity koszt to kwota ponad 7 mld zł. Czy to realne?
- Prace geodezyjne i geologiczne są w bardzo zaawansowanym stanie. Na chwilę obecną inwestycja nie jest zagrożona, bo wszystkie zadania idą zgodnie z harmonogramem. Zaczynają się już realne prace w terenie, czyli modernizacje istniejącej części trasy i jej elektryfikacja. Największym wyzwaniem będzie oczywiście budowa nowej części, bo trzeba tam jeszcze zapewnić finansowanie, ale jest o nim mowa w Krajowym Planie Odbudowy, a także będziemy korzystać ze środków unijnych. Ważne podkreślenia jest to, że linia Podłęże – Piekiełko stała się południową szprychą do Centralnego Portu Komunikacyjnego, a z drugiej strony to właśnie ona ma wyprowadzać ruch kolejowy na południe, stąd jest traktowana priorytetowo. Stąd jej finansowanie nie powinno stanowić problemu. Prace mogą być co najwyżej etapowane ze względu na koszty
– zapewnia poseł Patryk Wicher, wiceprzewodniczący Parlamentarnego zespołu ds. rozwiązań komunikacyjnych w Małopolsce i dodaje, że wiele wskazuje na to, że uda się otrzymać założony plan realizacji inwestycji i w 2027 roku pojedziemy nową, szybką trasą. Inaczej niż w przypadku drogi Brzesko – Nowy Sącz. „Sądeczanka”, będąca na etapie wnioskowania o decyzję środowiskową dla trzech wariantów, znów opóźnia się w czasie. Kilka dni temu był o to pytany Rafał Weber, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
- Odpowiedział, że zakładany 2027 rok oddania „sądeczanki” jest nierealny i wskazuje, że przejezdność nowej drogi Brzesko – Nowy Sącz to 2029 rok
– dodaje Wicher.
- Wsie pod Nowym Sączem w kamerach Google Street View. Zobacz, co zarejestrowały
- Sądecka giełda cieszy się ogromną popularnością. W niedziele odwiedzają ją tłumy
- TOP 10 sądeckich szkół średnich według opinii w Google
- TOP 10 zamków i dworów maksimum w godzinę jazdy od Nowego Sącza
- Sądecka projektantka mody Zuzanna Żytkowicz podbija Instagram
- Najwyższe wygrane w LOTTO. Sądeczanie zgarnęli za szóstkę nawet kilkanaście milionów