Odtworzenie połączenia kolejowego z Krakowa do Niepołomic, planowane w ramach rządowego programu „Kolej+”, to projekt województwa małopolskiego (urzędu marszałkowskiego), zainicjowany latem 2020 roku. Ostatniej jesieni opracowywano wstępne studium planistyczno-prognostyczne dla inwestycji. W dokumencie tym zaproponowano trzy warianty „dla pociągu”.
Pierwszy zakłada poprowadzenie torów jako odgałęzienia od linii kolejowej 95 do rejonu dworca autobusowego w Niepołomicach (ul. Kolejowa; tam ma być stacja końcowa, w miejscu obecnego składu budowlanego), a drugi - od linii kolejowej 91 (w obrębie stacji PKP w Podłężu) do okolic niepołomickiego dworca autobusowego, do tego samego miejsca co w wariancie 1. Z kolei trzeci wariant mówi o lokalizacji stacji końcowej pociągu w rejonie skrzyżowania ulic Wimmera i Płaszowskiej w Niepołomicach.
Jak już informowaliśmy, pierwszy i drugi „korytarz” został mocno oprotestowany przez mieszkańców już jesienią ubiegłego roku. Powstała wtedy petycja – skierowana: do UMWM (do marszałka oraz do dyrektora Departamentu Infrastruktury Drogowej i Transportu), Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie, burmistrza Niepołomic, niepołomickiej Rady Miejskiej - pod którą podpisało się blisko 200 mieszkańców ulicy Moczydło, sprzeciwiających się poprowadzeniu kolei w wariantach 1 i 2.
W piśmie tym zaapelowano także o zmianę planowanego przebiegu trasy pociągu, bo jak zaznaczają ludzie - nie są oni przeciwni budowie kolejowego połączenia Kraków – Niepołomice, ale lokowaniu nowej infrastruktury „w bezpośrednim sąsiedztwie gęstej wielorodzinnej i jednorodzinnej zabudowy mieszkaniowej”.
Kolejnych kilka miesięcy panowała w tej sprawie cisza. Do kwietnia tego roku, kiedy minister infrastruktury ogłosił oficjalnie, że w ramach programu „Kolej+” realizowane będą 34 projekty, w tym połączenie Kraków–Niepołomice. A niedługo potem mieszkańcy osiedla Zagrody ustali – już nieoficjalnie – że dla „niepołomickiej” linii „wybrano do realizacji wariant pierwszy”.
- Nie wyobrażamy sobie budowy tu infrastruktury kolejowej. Nie ma tu na nią miejsca. Zabudowa jest bardzo gęsta, tereny podmokłe (z wstępnej koncepcji wynika, że linia miałaby biec tuż za wałem rzeki Drwinki, w odległości ledwie ok. 20 m od bloków – red.), a umieszczenie ewentualnej stacji PKP przy P&R przy ul. Kolejowej zablokuje i zakorkuje całe miasto. W sprawie lokowania tu pociągu nie było żadnych konsultacji, ani społecznych, ani w zakresie tego jak taki projekt wpłynie na środowisko przyrodnicze - mówią nam oburzeni i przerażeni mieszkańcy ulicy Moczydło, którzy są zirytowani i rozgoryczeni także tym, że bardzo trudno uzyskać im jakiekolwiek informacje o „pociągu do Niepołomic”.
- Gmina mówi, że to nie jej inwestycja i nie ma w tej kwestii żadnych wiadomości. Z kolei województwo odsyła po informacje do PKP, a PKP do województwa. I tak w kółko… - opowiadają ludzie.
Informację o wskazaniu wariantu pierwszego jako najlepszego (na obecnym etapie prac nad projektem), potwierdził nam Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego.
- Autorzy przedmiotowego projektu (wstępnego studium – red.), jako najkorzystniejszy zarekomendowali wariant 1. Jednak ostateczny przebieg linii kolejowej dla tego wariantu, może zostać określony dopiero w studium projektowo-technicznym (etap I realizacji projektu), obejmującym również projekt budowlany. Korytarz będący efektem przeprowadzonych dotąd prac nie przesądza o zatwierdzonym umiejscowieniu linii kolejowej, dlatego wykonanej dokumentacji nie należy traktować jako ostatecznego projektu. Rzeczywiste prace projektowe (w przypadku podjęcia decyzji o realizacji przedsięwzięcia) zaplanowane są na kolejny etap – twierdzi Magdalena Opyd z Biura Prasowego UMWM w Krakowie.
Przekonuje ona także, że wstępne studium „zostało opracowane w celu udziału w naborze do Programu Kolej+ i zidentyfikowania ewentualnych problemów czy przeszkód w realizacji budowy połączenia kolejowego do Niepołomic”, natomiast konsultacje społeczne, pozyskiwanie opinii różnych instytucji oraz jednostek samorządu terytorialnego, przewidziano, zgodnie z wymogami przepisów prawa, na dalszym etapie prac nad projektem.
Z kolei PKP PLK przekazało nam, że na podstawowej liście projektów zakwalifikowanych do programu „Kolej+” jest 17 przedsięwzięć, a następnych 17 – w tym ulokowany na 19. pozycji zamiar odtworzenie połączenia Kraków – Niepołomice - będzie realizowanych „dzięki zwiększeniu budżetu tego programu”.
- Ku końcowi zmierzają prace nad przyjęciem stosownej ustawy, zwiększającej budżet programu „Kolej+”. Przepisy zostały już przyjęte przez Sejm i skierowane do Senatu. W efekcie tego PLK przygotowały już kolejne wystąpienia do wnioskodawców, których dotyczy kolejnych 17 projektów, z prośbą o potwierdzenie woli ich realizacji. Pozwoli to na szybkie podpisanie kolejnych umów z wnioskodawcami, co nastąpi nastąpi po formalnym zwiększeniu budżetu programu – informuje Piotr Hamarnik z zespołu prasowego PKP PLK.
Mieszkańcy niepołomickiego osiedla Zagrody zaznaczają, że nie dopuszczą do powstania linii kolejowej w proponowanej teraz lokalizacji.
Lista ich obaw jest długa. Od narażenia kilkuset osób na „kolejowe” drgania i hałas, poprzez możliwe zamknięcie lub ograniczenia dojazdu do ulicy Moczydło (jest ona bardzo wąska, szeroka na nie więcej niż trzy metry; po jednej jej stronie są nowe, mające 5-6 lat, bloki w zabudowie szeregowej, a po drugiej - pas drzew i często wylewająca rzeka Drwinka) od ul. Kolejowej i związane z tym zagrożenia w bezpieczeństwie przeciwpożarowym oraz medycznym (utrudniony dojazd służb ratunkowych), po codzienne niebezpieczeństwa związane z życiem w bezpośrednim sąsiedztwie torów (w tym rejonie mieszkają przede wszystkim rodziny z małymi dziećmi).
Petycją mieszkańców w sprawie zmiany planowanego przebiegu linii kolejowej zajmuje się obecnie także komisja skarg, wniosków i petycji Rady Miejskiej Niepołomic. Następnie stanowisko mieszkańców - wraz z opinią w tej kwestii komisji - trafi pod głosowanie radnych, którzy uznają ją za zasadną bądź bezzasadną.
Jak powiedział nam radny Paweł Lasek, przewodniczący komisji skarg, wniosków i petycji, trwa analiza sprawy. Na razie odbyło się jedno posiedzenie, z udziałem przedstawicieli protestujących mieszkańców. Kolejne obrady komisji w tej kwestii są przewidziane w najbliższym czasie.
Ponadto gmina Niepołomice zorganizuje w temacie spotkanie (prawdopodobnie po koniec lipca) mieszkańców osiedla Zagrody z władzami Małopolski oraz przedstawicielami UMWM i PKP PLK (o taką „debatę” protestujący przeciwko lokowaniu kolejowej infrastruktury w rejonie ul. Moczydło, upominają się już od pewnego czasu).
Wrócimy do tematu
- Co zjeść, podróżując po Małopolsce? Oto regionalne przysmaki!
- Relaksujący weekend? Tylko na termach. Oto najlepsze baseny w Małopolsce!
- Wieliczka. Wracają niedzielne kursy autobusów. Jedna linia do likwidacji
- Miodobranie 2021 w Wieliczce. Słodki czas w centrum miasta [ZDJĘCIA]
- Będą nowe połączenia MPK do Krakowa: dla Niepołomic i Wieliczki
- Pociągi nie dojadą z Krakowa do Wieliczki. Szykują się duże zmiany
FLESZ - Wakacje jak benzyna, co tydzień jest drożej KOMENTARZ
