Jeszcze przed wakacjami Komisja Europejska zaproponuje modyfikację szlaków transportowych w Unii Europejskiej. Polscy politycy chcieliby, aby wśród nowych połączeń znalazł się 140 - kilometrowy odcinek kolejowy między granicą polsko-słowacką, Piekiełkiem i Krakowem.
Czytaj także: Stadion Wisły Kraków: partaczenia ciąg dalszy
- Istotne jest, że połączenie biegnące przez Kraków będzie najkrótszą drogą łączącą południową Polskę z portami Morza Czarnego. Umożliwi to wykorzystanie potencjału ekonomicznego regionu i usprawni ruch towarowy między Polską, Rumunią, Słowacją i Węgrami - przekonuje Bogusław Sonik. Nowa linia byłaby brakującym odcinkiem najkrótszego połączenia kolejowego między morzem Czarnym a Bałtykiem.
Dlatego Sonik - wraz z Różą Thun - poprosił o podpisanie się pod listem do komisarza posłów nie tylko z Polski, ale i Rumunii, Słowacji oraz Węgier. - Chcieliśmy, żeby komisarz Kallas zobaczył, że to nie jest tylko sprawa polska, ale interes całego regionu - tłumaczy Róża Thun.
Wtóruje jej Sonik. - Sprawa ma podstawowe znaczenie dla rozwoju gospodarczego państw UE z regionu Europy Środkowo-Wschodniej - podkreśla. Kallas otrzymał już podpisany przez 56 posłów list. W przyszłym tygodniu władze Małopolski będą o tym rozmawiać z Komisją Europejską.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!