Wczoraj wieczorem dyżurny w komendzie Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach odebrał wezwanie na ul. Jagiełły. Gdy strażacy dotarli na miejsce, ratownicy z pogotowia udzielali pierwszej pomocy dwudziestoletniej kobiecie. Podejrzewano, że zatruła się tlenkiem węgla.
- Po wykonaniu pomiarów przez strażaków okazało się, że stężenie tlenku węgla w łazience wynosi 57 PPM - mówi Dariusz Surmacz, oficer prasowy KP PSP w Gorlicach.
To dawka, która przekracza dopuszczalne normy, zagraża też zdrowiu i życiu.
- Mieszkanie zostało przewietrzone, a młoda kobieta trafiła do szpitala - dodaje Surmacz.
Strażacy zakazali też używania piecyka w łazience. To, czy jest sprawny musi teraz sprawdzić fachowiec. Przeglądu i sprawdzenia wymaga także przewód kominowy.
To kolejne w tym tygodniu zatrucie tlenkiem węgla w Gorlicach. Czad był prawdopodobnie przyczyną śmierci małżeństwa z ul. Dukielskiej. 65-letnia kobieta i 61-letni mężczyzna zostali znalezieni w sobotę rano. Na miejscu pracował prokurator i grupa dochodzeniowo-śledcza. Wstępnie wykluczono by do śmierci przyczyniły się osoby trzecie. Prokurator zdecydował, że ciała zostaną poddane badaniom sekcyjnym. Dopiero wówczas poznamy przyczynę tragedii.