https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Komentarz redaktora naczelnego. Polityku, walcz o nasze drogi

Wojciech Harpula
Wojciech Harpula
Wojciech Harpula Andrzej Banas
Fakty mówią same za siebie. Do 2020 r. powstanie w Polsce 1254 km dróg ekspresowych. W Małopolsce - 21,5 km. W poprzednich latach nie było dużo lepiej.

Czytaj także: Małopolska bez nowych dróg. Politycy z Warszawy dają obietnice zamiast pieniędzy

Przyczyny są dwie. Ta ważniejsza to przegrana przez Kraków batalia o Euro 2012. Nieudolność ekipy prezydenta Jacka Majchrowskiego - zwłaszcza we wstępnej fazie aplikacji, gdy mało kto wierzył, że mistrzostwa mogą odbyć się w Polsce - sprawiła, że nie popłynęły do nas pieniądze z centrali. Straciliśmy szansę na szybkie ukończenie wschodniej obwodnicy miasta i - prawdopodobnie - budowę S7 do granicy województwa.

Przyczyna numer dwa wynika z niewielkiej siły przebicia małopolskich polityków PO w Warszawie. Jeśli nawet starali się zmienić fatalny dla nas pejzaż inwestycji drogowych - zupełnie im nie wyszło. Teraz szermują hasłem: "Zorganizujmy igrzyska, to wybudują nam drogi". To nieuczciwe stawianie sprawy. Owszem, byłaby szansa na budowę S7 na północ (odcinek do Rabki powstanie tak czy inaczej), ale droga Brzesko - Nowy Sącz z igrzyskami nie ma nic wspólnego. Podobnie jak trasa z Gorlic do Tarnowa.

Trudno też nie wspomnieć, jak bardzo nienormalna jest sytuacja, w której, by zbudować drogę, trzeba zorganizować olimpiadę. Ktoś, kto głosi taki pogląd, nie zdaje sobie chyba sprawy, jak bardzo obnaża on nieudolność w osiąganiu celów z użyciem normalnych, "nieolimpijskich" metod. A te metody to dobre projekty i uparte, merytoryczne i twarde dobijanie się o swoje w centrali.

Dotychczasowa aktywność marszałka Marka Sowy daje nadzieję, że dobre projekty będą. A kto ma o nie walczyć w Warszawie? To już sprawdzian dla Grzegorza Lipca, szefa PO w Małopolsce. Dotychczas uchodził za sprawnego polityka, przynajmniej w lokalnej skali. Życzylibyśmy sobie, by potwierdził te umiejętności także na poziomie ogólnopolskim. Rzadko kibicuję politykom. Tym razem i Sowie, i Lipcowi trudno nie kibicować. Jeśli im się nie uda, zostaniemy z 21,5 km nowych dróg. Wstyd.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
grzeg
Autor tego komentarza (z pewnością świadomie) zafałszowuje rzeczywistość. Zaś rzeczywistość jest taka, że ewentualna olimpiada oczywiście PODNIOSŁABY SZANSE Krakowa i Małopolski na inwestycje drogowe i inne. Gazeta Krakowska kategorycznie zwalcza pomysł olimpiady. Zatem... Tylko proszę nie udawać, że ktoś nie rozumie.
Można się na taką rzeczywistość obrażać, proszę bardzo. Tylko, że z tego nic nie wynika.
L
Lenin też chciał dobrze
Bardzo słusznie - chciałoby się powiedzieć. Wszyscy czołowi politycy wybierani do tej pory w regionie powinni ponieść sromotną kleskę w wyborach, nawet jeśli chodzi o tych pozornie z lokalnymi sprawami nie związanymi, czyli europarlamentarzystami. To jest JEDYNA droga do "wyjaśnienia" politykom zdobywającym mandat w regionie, że nie warto lekceważyć słusznych interesów swoich wyborców.

TYLKO CO Z TEGO ???
Czy naprawdę wirzy Pan, że tak się stanie ? Czy nie rozumie Pan, że to utopia, że to są mżonki ? Czy nie wystarczą Panu takie "cuda" jak prawicowy elektorat głosujący na lewicowego prezydenta miasta, tylko dlatego, że tak im powiedział ich kandydat (Duda), który odpadł w pierwszej turze ? Co to ma z merytoryką wspólnego ?

W moim głębokim przekonaniu takiego rozliczenia nie będzie. Z Pana planu "nie róbmy olimpiady, tylko rozliczmy polityków zmuszając ich do normalizacji inwestycji w regionie" zostanie jedynie "nie róbmy olimpiady. I inwestycji jak nie było, tak nie będzie. O to chodzi ? Przychodzą mi na myśl takie słowa jak "naiwność", czy "odpowiedzialność mediów".

Jeżeli olimpiady nie będzie nie zmieni się nic - tego jestem pewien, bo śledzę kwestię inwestycji w regionie, tego co o tym mówią/piszą media i jak reagują przy kolejnych wyborach wyborcy. Za 2-3 lata, gdy kasa z ostatniej perspektywy unijnej (z której są jeszcze duże środki na drogi) się skończy, obudzimy się, że jest już za późno. Ciekawe co takiego szlachetnego, mądrego i budującego nam Pan wtedy napisze w swoim komentarzu.
k
krakus
Ja na pewno nie zaglosuje juz wiecej na platforme a zawsze na nich glosowalem my sie gotujemy w korkach najbardziej w calej polsce ostatni raport a inne miasta pieknie sobie robia obwodnice i drogi a u nas dramat, drugie miasto w polsce a nie ma wylotowki na stolice nie ma obwodnicy i drogi sa jak w afryce
p
poPO
Po co budować nową Zakopiankę skoro obecna jest dobra. Jagna mówiła, że jest wystarczająco szybko przejezdna, a ona się przecież zna. Majchrowski i Tusk ją tak bardzo chwalą.
Ekipa Majchrowskiego jest nieudolna, bo Majchrowski jest nieudolny. On tylko takimi ludźmi się otacza. Jak tylko ktoś jest zbyt dobry, to od razu ma przechlapane u Majchrowskiego, bo nie można być przecież lepszym od szefa.

A jeśli mnie pamięć nie myli, to gdyby Raś i jemu POdobni dotrzymali słowa, to S7 już dawno byłaby wybudowana.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska