https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniec wielkich igrzysk

Tadeusz Pieronek, biskup
Trwające cały czerwiec mistrzostwa Europy w piłce nożnej dobiegły końca. Był to czas pełen emocji dla miłośników tej dyscypliny sportu.

A więc przede wszystkim dla mężczyzn i zapewne czas nudy dla wielu kobiet, które nie pojmują, po co tych 22 młodzieńców - chyba już umiejących czytać i pisać - aż tak ugania się za piłką po boisku, kopie się wzajemnie i koniecznie chce wrzucić piłkę do małej bramki, która przecież mogłaby być większa
i wtedy byłoby łatwiej strzelać gole. Jeżeli te zmagania sportowe nie zmąciły rodzinnego, domowego spokoju, to jest nadzieja, że i z innych zamachów na spokój rodzina wyjdzie bez szwanku.

Trenerzy i piłkarze wielu drużyn, niejako zagrzewając się do boju, oznajmiali swoje wyjątkowe zalety, nieprzeciętną siłę, wytrwałość i wolę walki, co miało im pozwolić na pokonanie każdego przeciwnika
i sięgnięcie po tytuł mistrzowski.

Przypominało to przeznaczony dla dzieci wiersz Marii Konopnickiej, która w usta swojego bohatera Stefka Burczymuchy wkłada takie słowa: Choćby niedźwiedź, to dostoję! (…) Brysia mijam zaś z daleka, bo nie lubię, gdy kto szczeka.

Prawda okazała się dramatyczna, bo samozwańczy bohaterowie padali nie tylko wobec piłkarskich niedźwiedzi, ale ulegali nawet zastępującym Brysia, Pikusiom.

To oczywiste, że wygrywająca drużyna uzyskuje mistrzostwo, ale nie musi to być drużyna najlepsza. Podczas turnieju trwał taniec wielu gwiazd, które świeciły i gasły. Jedne wysoko utytułowane,
bo mistrzowie (Włochy) i wicemistrzowie świata (Francja), inni mistrzowie Europy (Grecja), a także zespoły zwracające na siebie uwagę jakością i skutecznością gry (Chorwacja, Portugalia, Turcja, Hiszpania, Niemcy). Najwięcej szans dawano Holandii, ale nie weszła do półfinałów, pokonana przez Rosję. Ale
i Rosję, którą wielu widziało już jako mistrza Europy, pokonała wysoko i w pięknym stylu drużyna Hiszpanii.

W finale stanęły naprzeciw siebie drużyny Niemiec i Hiszpanii. Wygrali Hiszpanie, bo w tym meczu okazali się lepsi. Jednakże dla kibiców piłki nożnej, traktujących mistrzostwa jako wielkie widowisko
i tak najlepsi będą zawsze ci, którzy swoją grą dostarczą im największych wzruszeń.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska