https://gazetakrakowska.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Gdy zakwitnie głóg, największy głód - głosiło stare przysłowie. Kiedyś przednówek budził prawdziwą grozę

Grzegorz Tabasz
Pexels
Kwitnący głóg wydziela specyficzny, jakby rybi zapach. Był taki czas, gdy kwiaty głogu zwiastowały szczytowy moment przednówka. Gdy zakwitnie głóg, największy głód, jak głosiło stare przysłowie. Dla nas słowo przednówek nie znaczy nic. Dwieście lat temu budziło grozę.

W kwietniu spichlerze i spiżarnie świeciły pustkami, a nowe plony trzeba było poczekać jeszcze kilka tygodni. Głód zabierał w pierwszej kolejności starych i najmłodsze dzieci. Nie było pomocy społecznej ani banków żywności. Nawet najbogatsi włościanie cierpieli z niedożywienia, a dzielić się nie było czym.

Ludzie wypatrywali pierwszych liści szczawiu, pokrzyw czy czosnaczku. Najlepsza była lebioda, czyli komosa. Zielone liście zawierały sporo białka. Mielono korę lipy z młodych gałęzi, zgniatano wyprażone na ogniu żołędzie. I tak w najlepszym wypadku starczyło na jeden posiłek dziennie. Słowo posiłek trzeba by ująć cudzysłów. Ot, gotowana polewka z jadalnego zielska, która pozwalała oszukać głód.

W pierwszych dniach maja bywało i tak, że dzieciaki żuły glinę, żeby nieco stępić dotkliwe ssanie w żołądku. Przetrwanie przednówka było często kwestią szczęścia, gdyż byle przeziębienie miało fatalne skutki.

Tymczasem statystyki ONZ i Unii Europejskiej pokazują, że w na przełomie XX i XXI stulecia bogata Północ lekką ręką marnuje przynajmniej dwadzieścia procent żywności. Zapomnieliśmy o przednówku…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Szalony mecz Hutnika. Sześć goli i zwroty akcji

Szalony mecz Hutnika. Sześć goli i zwroty akcji

Ostatnia akcja, ręka, karny. Mecz Jawiszowic kontra Glinik Gorlice

Ostatnia akcja, ręka, karny. Mecz Jawiszowic kontra Glinik Gorlice

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska