Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kora powraca z klasą. Usłyszymy ją we wtorek w klubie Studio

Urszula Wolak
Kora zachwyca nie tylko świetnym wyglądem, jest także w szczytowej muzycznej formie
Kora zachwyca nie tylko świetnym wyglądem, jest także w szczytowej muzycznej formie mat. prasowe
Charyzmatyczna Kora Jackowska udowodniła, że wciąż jest w świetnej muzycznej formie. Utwory z płyty pt. "Ping Pong" usłyszymy w Krakowie, w klubie Studio już dziś (6 grudnia).

Zobacz także: Czesław Śpiewa Miłosza w Krakowie [ZDJĘCIA]

Kto jak kto, ale ona potrafi kombinować. Tak o Korze powiedział Piotr Metz, jeden z najbardziej opiniotwórczych krytyków muzycznych w kraju. Dziś już wiemy, co Metz miał na myśli. Wokalistka nie daje bowiem o sobie zapomnieć. Zaskoczyła wszystkich swoim udziałem w popularnym show "Must be the music. Tylko muzyka" jako jurorka, a niedawno na półki sklepowe trafiła jej najnowsza płyta zatytułowana "Ping Pong". O tym, że Kora odbija swoją muzyczną piłeczkę z niezwykłą klasą, przekonamy się podczas jej koncertu w klubie Studio.

Zawarte na płycie utwory przypominają słuchaczom stary, dobry Maanam, za którym polska publiczność tęskni nieustannie, słuchając m.in. takich płyt jak "Nocny patrol" czy "Róża". "Ping Pong" to pierwsza od siedmiu lat solowa płyta Kory Jackowskiej, do której artystka napisała wszystkie teksty, z wyjątkiem tytułowego "Ping Ponga". To tekst, który piosenkarka wyłuskała z poematu pt. "Bicie mojego serca" przemyskiego poety Józefa Kurylaka. "Ping Pong" to tajemnicza piosenka, zaśpiewana z punkową brawurą, opowiadająca o odwiecznej walce dobra i zła: szatana, którego obciążamy swoimi winami, i anioła, któremu nie chcemy przypisać swoich zasług.

"Strefa ciszy" to już tekst samej Kory. Wyłania się z niego poetycka i subiektywna wizja przyrody, która według proekologicznej Kory jest nieustannie niszczona przez działalność człowieka.
Natomiast "Nigdy nie zamknę drzwi przed tobą", "Jedno słowo wszystko zmienia", "Jak narkotyk" i "Radiowa fala" to typowe rockowe erotyki i miłosne wyznania dojrzałej kobiety.

Do współpracy nad płytą wokalistka zaangażowała Mateusza "Waszkę" Waszkiewicza - kompozytora i gitarzystę, który jest autorem prawie wszystkich utworów na płycie. W sesji brali także udział gitarzysta Krzysztof "Amik" Skrzyński, basista Marcin Ciempiel i perkusista Artur Hajdasz. Duet Ciempiel - Hajdasz to już weterani rocka, grający m.in. w Maanamie i Aptece. Za produkcję odpowiadał Rafał Paczkowski. A do tego wszystkiego świeży i zarazem dojrzały głos Kory, a ona - jak mało która wokalistka w Polsce - wyraża w sposób niezwykle wiarygodny wachlarz uczuć.

Pięć lat temu Kora podjęła bardzo odważną decyzję w swoim życiu zawodowym: rozstała się ze swoim kompozytorem i liderem zespołu Maanam - Markiem Jackowskim, z którym w 1980 roku rozpoczęła erę nowego rocka w Polsce. Przez cały ten czas poszukiwała muzyków, z którymi mogłaby stworzyć wyjątkowy skład i eksperymentowała z brzmieniem. W końcu odnalazła na muzycznej scenie swoje miejsce. Opłacało się czekać na Korę.

Gdzie i kiedy:
Wtorek 6.12
Klub Studio, godz. 20.
Bilety 60, 70 zł

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska