Kornel Osyra przeszedł już do historii Niecieczy

Młody defensor wiosną poprzedniego sezonu w zespole z Górnego Śląska rozegrał tylko cztery mecze. Dlaczego?

- Po operacji przepukliny straciłem praktycznie całą rundę wiosenną. Teraz, przechodząc do zespołu Bruk-Betu Termaliki, chcę się odbudować - _podkreśla Kornel Osyra. - Bardzo mi zależy na tym, żeby dobrze wejść w sezon. Okres przygotowawczy przepracowałem bez żadnych problemów, dlatego jestem dobrej myśli i mocno mobilizuję się przed _ inauguracją rozgrywek ekstraklasy - przyznaje.

W poprzednim sezonie młody obrońca bardzo udaną miał natomiast jesienną część sezonu, w której rozegrał 17 spotkań i zdobył trzy gole. Jeż wtedy... przeszedł do historii klubu z Niecieczy. Jest bowiem autorem pierwszej bramki na nowym stadionie Bruk-Betu Termaliki. W tamtym spotkaniu Piast pokonał niecieczan 5:3.

- Teraz jest nowy rozdział w mojej karierze. Cały czas chcę podnosić swój poziom sportowy, można to uczynić tylko poprzez ciężką pracę. Moje przejście z Piasta do Bruk-Betu Termaliki wcale nie jest krokiem w tył. Wierzę, że w klubie z Niecieczy otrzymam swoją szansę i __będę chciał ją jak najlepiej wykorzystać - podkreśla Osyra, który przychodząc do zespołu „Słoników” wcale nie czuł się osamotniony. - Nie miałem żadnych problemów z aklimatyzacją, głównie dlatego, że już wcześniej znałem Darka Trelę i Wojtka Kędziorę, z którymi w przeszłości grałem w Piaście. Z kolei z Patrykiem Frycem często spotykałem się na zgrupowaniach reprezentacji młodzieżowych, miałem więc ułatwione wejście do drużyny. Poza tym zostałem bardzo ciepło przyjęty przez innych zawodników. Zauważyłem, że w zespole jest jakby rodzinna atmosfera i __to bardzo pomaga - przyznaje piłkarz.

Na inaugurację rozgrywek ligowych „Słoniki” zmierzą się - w poniedziałek o godz. 18 - z beniaminkiem Arką Gdynia. Osyra zapytany, kto będzie faworytem w tym spotkaniu, odparł: - Od początku sezonu będziemy chcieli stawiać rywalom trudne warunki na swoim stadionie, dlatego to Arka powinna się bać naszej drużyny, a nie odwrotnie. Postaramy się rozpocząć nowy sezon od zwycięstwa. Wtedy w kolejnych meczach na pewno poczujemy się pewniej.

Osyra przekonuje, że nie przeszkadza mu fakt, że będzie występował w klubie z małej miejscowości. - Najważniejsze, że klub jest bardzo dobre zorganizowany i __praktycznie wszystko mamy zapewnione - podkreśla.