Informację o zarażeniu jednego ze strażaków potwierdza Sanepid. - To pracownik straży pożarnej w Zakopanem, ale mieszkaniec powiatu nowotarskiego - mówi Jolanta Bakalarz, szefowa Sanepidu w Nowym Targu. - Mężczyzna we wtorek źle się poczuł. Udał się więc na badania. W środę rano dostaliśmy informację, że ma wynik pozytywny - dodaje.
Andrzej Król-Łęgowski, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem zaznacza, że już wczoraj dziewięciu innych strażaków, którzy pełnili dyżur z chorym zdecydowało się nie wracać po służbie do domów. - Zostali w pokojach w naszej komendzie. Gdy dziś przyszedł wynik kolegi, będą musieli poddać się 14-dniowej kwarantannie. Spędzą ją również w naszej komendzie. Są odizolowani. Nie mają styczności z innymi strażakami - zaznacza Król-Łęgowski. I dodaje, że strażacy ci na razie jeszcze nie poddali się badaniom na koronawirusa.
Zarażony strażak na razie został przewieziony do szpitala zakaźnego w Krakowie na konsultacje lekarskie. Dopiero tam zapadnie decyzja, czy będzie mógł chorować w warunkach domowych, czy zostanie przyjęty do szpitala.
- Nieistniejące już tatrzańskie schroniska. Słyszeliście o nich?
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Parking pod Babia Górą w prokuraturze. Powstał nielegalnie
- Drożyzna nad morzem? Na Podhalu obiad zjesz za 15 zł
- Przyrodnicy uratowali przed utonięciem 500 susłów
- Urokliwe miejsca w Tatrach, gdzie nie będzie dzikich tłumów
