FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
W Małopolsce mamy 1143 nowe, potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem. To absolutny rekord. Wciąż gwałtownie przybywa chorych w Krakowie: pod Wawelem mamy blisko 500 nowych zakażeń. Padają też ogólnopolskie rekordy. W środę Ministerstwo Zdrowia raportuje o 6526 nowych przypadkach zakażeń i aż 116 zgonach. W Krakowie, stan na środę 14 października, mamy 1710 aktywnych zachorowań na covid-19. Tydzień temu chorych było 447.
O dramatycznej sytuacji w Krakowie mówił wiceprezydent miasta Andrzej Kulig. - Ze wszystkich modeli wynika, że sytuacja będzie się zaostrzała. Stąd apeluje o maksymalne ograniczenie transmisji wirusa. Bez natychmiastowego zahamowania transmisji rozwój wypadków jest trudny do określenia. Nie przesadzę, jeśli powiem, że jesteśmy u progu antycznej tragedii. Nie zazdroszczę lekarzom i pielęgniarkom, którzy będą musieli dokonywać dramatycznych wyborów. Pamiętajmy, że są chorzy na inne choroby niż covid - mówił zastępca Jacka Majchrowskiego podczas środowej sesji rady miasta.
Dramatyczna jest sytuacja z liczbą łóżek w krakowskich szpitalach. Jeszcze dziś wojewoda małopolski ma się spotkać z prezydentem Krakowa i rozmawiać o zwiększeniu ich liczby. - Wczoraj wojewoda rozmawiał ze starostami i prezydentami miast. Wojewoda spodziewa się deficytu 700 miejsc w szpitalach. Będzie trzeba ich gdzieś szukać - powiedział Andrzej Kulig.
Większość pacjentów z covidem w Krakowie jest hospitalizowanych w Szpitalu Uniwersyteckim. Aktualnie przebywa tam 268 chorych, a łączna liczba łóżek dla pacjentów z koronawirusem w SU to 308. Jeśli chodzi o miejskie szpitale, to w szpitalu Żeromskiego liczbę łóżek dla pacjentów covidowych podniesiono niedawno do 70, a w szpitalu Narutowicza do 38. W szpitalu Żeromskiego zajętych jest 51 łóżek, a u Narutowicza 31.
- Trudna sytuacja jest zwłaszcza u Narutowicza (tzw. szpital pierwszego poziomu), który nie może już przekazywać pacjentów ze zdiagnozowanym covidem gdzie indziej. Wkrótce wojewoda ma podjąć decyzję o powołaniu dodatkowych dwóch szpitali trzeciego poziomu, bo na razie jedynym jest Szpital Uniwersytecki - zaznaczył Andrzej Kulig.
Zakażeni w miejskich jednostkach i ośrodkach
Aktualnie w Krakowie mamy 103 osoby zarażone w Domach Pomocy Społecznej (DPS). To ok. 5 proc. wszystkich pensjonariuszy w krakowskich DPS-ach. Oprócz tego zarażonych jest 63 pracowników DPS-ów. - Są wyłączeni z pracy, a za nich trzeba znaleźć zastępstwo. Udaje się to robić, ale trudno powiedzieć, jak dalej będzie się rozwijała sytuacja - zaznaczył Andrzej Kulig.
Covid występuje też w miejskich placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Łącznie zakażone są cztery osoby - trzech pracowników i jedno dziecko. W Miejskim Centrum Opieki zakażonych jest 16 pacjentów, w tym z oddziału paliatywnego. W MOPS zakażonych jest 22 pracowników.
- Sytuacja jest i będzie coraz bardziej poważna. Apeluję do państwa i mieszkańców, aby ograniczyć wszelkie kontakty do minimum. Chciałbym podziękować tym, którzy przestrzegają zasad. To zdecydowana większość mieszkańców. Dlaczego więc mamy taki wysyp zachorowań w Krakowie? To wynika z gęstości zaludnienia. Kraków to największe skupisko mieszkańców w województwie - powiedział wiceprezydent.
Na zwalczenie choroby Covid-19 miasto przekazało blisko 4 mln zł ze swojego budżetu. Pomoc z zewnątrz to 2,5 mln zł. Pieniądze przeznaczono głównie na sprzęt i środki ochrony osobistej dla szpitali i placówek medycznych.
Koronawirus. Kraków i ponad pół Małopolski w STREFIE CZERWON...
- Rośliny antysmogowe - warto je mieć w swoim domu!
- Jak wyglądały mieszkania w PRL? Zobacz archiwalne zdjęcia
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Kinga Duda niczym Ivanka Trump. MEMY o córce prezydenta
- Spowiedź "Miśka". 10 szokujących fragmentów zeznań byłego lidera gangu kiboli Wisły
- Luksus po krakosku. TOP 15 najdroższych mieszkań
