Koronawirus w Krakowie. Pożyczę książki, zrobię zakupy, wyprowadzę psa. Wielka mobilizacja krakowian w czasach koronawirusa

FLESZ - Koronawirus - kiedy będzie dostępna szczepionka

Groźny koronawirus z Chin spowodował, że najbezpieczniejsze stało się zamknięcie we własnym domu i przeczekanie kryzysu. Niektórzy zostali do tego zmuszeni - mowa o osobach, które muszą odbyć kwarantannę. Stąd bardzo wielu ludzi - głównie samotnych i starszych - znalazło się w potrzebie. Na reakcję społeczeństwa nie trzeba było długo czekać.

W sieci powstała specjalna grupa wsparcia Widzialna Ręka Krakowa, której pomysłodawcą jest radna miejska Alicja Szczepańska. Zamieszczają tam posty zarówno osoby potrzebujące pomocy, jak i tę pomoc oferujące.

- Grupa bardzo się rozrasta - mamy już ponad 6 tys. osób. Dużo osób chce pomagać - mówi radna. Niektórzy nie chcą pisać o swoich potrzebach publicznie, dlatego przesyłają administratorom wiadomości prywatne.

- Działamy na zasadzie pomocy sąsiedzkiej: najczęściej w obrębie jednego, dwóch osiedli. Ludzie oferują robienie zakupów, wyprowadzenie psa, wyniesienie śmieci. Oczywiście wszystko to z zachowaniem wszystkich zasad bezpieczeństwa - mówi Szczepańska.

Ostatnio udało się nawet pomóc dziewczynie z Wieliczki, która się przeziębiła i ze względów bezpieczeństwa postanowiła zostać w domu. Znalazła się chętna osoba, która robi dla chorej zakupy, odbiera przesyłki z poczty.

Grupa oferuje również pomoc online. Chodzi o porady terapeutów i psychologów - zgłosili się sami. Okazuje się bowiem, że szczególnie osoby odizolowane od społeczeństwa z powodu koronawirusa potrzebują wsparcia psychologicznego. Czasami wystarcza rozmowa.

Radna Szczepańska ma nadzieję, że nawet po tym, jak sytuacja się uspokoi, grupa będzie działać dalej.

Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.