Strach przed koronawirusem coraz większy. Ludzie najwyraźniej wzięli sobie do serca apele służb sanitarnych, by unikać zatłoczonych miejsc i najlepiej spędzić najbliższe dni w domu. Krupówki - najsłynniejsza w Polsce ulica, która normalnie jest gęsta od spacerowiczów - dzisiaj świeciła pustkami. Wiele straganów i punktów handlowych jest zamkniętych.
Nadal czynne są restauracje i karczmy na Krupówkach. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że restauratorzy zastanawiają się nad ich czasowym zamknięciem. Pracownicy zaś mają odebrać sobie niewykorzystane urlopy.
Koronawirus w Krakowie. Opustoszałe ulice, ludzie w maseczka...
Zamarło także życie w Kuźnicach, czy pod skocznią. Niewiele samochodów także na miejskich ulicach.
Mimo to na Krupówkach naszemu dziennikarzowi udało się spotkać turystów, którzy zdecydowali się przyjechać na urlop w góry.
- Mamy obawy, staramy się unikać zatłoczonych miejsc, dbać o higienę. Ale nie przeszkadza nam, że w mieście zamknięte są galerie i muzea, czy baseny. Nam wystarczą spacery - mówi para turystów.
]
Chałupnicze sposoby, jak zasłonić twarz i uchronić się przed...
Koronawirus - Zakopane. Mimo zakazu wielu turystów wchodzi n...
Koronawirus: aktualizowany raport
