Kościelisko pyta górali: co się wam podoba i jak widzicie przyszłość gminy?

Ankiety wśród górali z Kościeliska stały się ostatnio modne. Kilka tygodni temu urząd spytał mieszkańców o opinie na temat lokalnej służby zdrowia. Spłynęło kilkaset ankiet i niestety w większości krytycznych. Mieszkańców bolało to, że do lokalnych przychodni nie mogli się w ostatnim czasie w ogóle dodzwonić. Brakuje im także większego wachlarza usług medycznych w wiejskich przychodniach. Choć ankiety były w większości negatywne, dały jednak impuls dla urzędników do zmian. Wójt Roman Krupa zapowiedział, że powstanie w przychodniach nowy system rejestracji wizyt. Nie wykluczone, że przychodnie również poszerzą swoją ofertę medyczną.

Teraz urzędnicy przygotowali nową sondę. Pytają górali, jak się im żyje w gminie i co ich zdaniem może wpłynąć na rozwój gminy. Pytania dotyczą więc poczucia bezpieczeństwa, infrastruktury drogowej, sportowej, rekreacyjnej, infrastruktury komunalnej, czy kwestii ekologicznych. Jeden z najważniejszych punktów ankiety dotyczy tego, co zdaniem mieszkańców może wpłynąć na rozwój gminny w następnych latach. Mieszkańcy mogą wybrać jedną z kilkunastu odpowiedzi, ale i podać swoje.

- Liczymy, że mieszkańcy licznie wezmą udział w tej ankiecie i pomogą nam znaleźć właściwą ścieżkę, którą nasza gmina powinna podążać – mówi Roman Krupa. Na wypełnione ankiety urząd gminy czeka do 13 maja.

Już jednak wiadomo, że – oprócz służby zdrowia – mieszkańcom z pewnością będą przeszkadzać quady, które rozjeżdżają prywatne pola i lasy. Górale z Butorowego Wierchu, czy Dzanisza protestują przeciwko takiej atrakcji już od pewnego czasu.

- Według mnie u nas trzeba postawić na turystykę aktywną, ścieżki rowerowe i piesze. A to wymaga inwestycji nie tylko w lepsze drogi, ale i ścieżki rowerowe i piesze – mówi pan Bronisław, jeden z mieszkańców Kościeliska.

Inni dodają, że nie chcą więcej deweloperskich inwestycji w gminie. Chodzi o budowę wielkich osiedli domów na sprzedaż, czy apartamentowców. - To powinna być gmina urokliwa, pełna przyrody, a nie betonu dla milionerów – kwituje jednak z mieszkanek.