Przebudowa ul. Królowej Jadwigi to zmora, która towarzyszy mieszkańcom od ok. 20 lat i symbol krakowskiej inwestycyjnej opieszałości. Teraz dzięki igrzyskom niespodziewanie ma dojść do nagłego przyspieszenia, tym razem, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wszystko ma zostać oddane w terminie.
Rozkopany ma zostać bardzo wrażliwy odcinek od ul. Jesionowej do ul. Robla. Tam na części nie będzie ruchu wahadłowego, bo przejazd trzeba zamknąć na czas wykopów. Inwestycja obejmie zaledwie 650 metrów jezdni w mieście, gdzie mamy ok. 800, nie metrów, ale kilometrów gminnych dróg. Tyle że zamknięcie drogi doprowadzi do komunikacyjnego paraliżu całej dzielnicy, zdezorganizuje życie jej mieszkańców zmuszonych do dużo wcześniejszego wstawania do pracy, szkoły, spędzania jesiennych i zimowych poranków, wieczorów w gigantycznych korkach. Władze miasta wychodzą z założenia, że człowiek wytrzyma wszystko, ale pewnie nie tylko ja mam duże wątpliwości.
Objazdy zaproponowano przez Bronowice, a z drugiej strony - Bielany i Przegorzały. Trzeba dołożyć wiele dodatkowych kilometrów, spalić znacznie więcej benzyny, której ceny wciąż rosną. Mieszkańcy z rejonów, gdzie prowadzić będą objazdy obawiają się fali samochodów z Woli Justowskiej i co nieuchronne korków, chmury spalin za oknami. Zapowiadają, że będą protestować, bo nie chcą być mimowolnym ofiarami nadchodzącego komunikacyjnego Armagedonu.
Każdy od lat „tłuczący się” po dziurach ul. Królowej Jadwigi chce dojeżdżać do domu jak w normalnej zachodnioeuropejskiej metropolii, oczekuje jednak, by urzędnicy opłacani z jego podatków uczynili mu życie nie bardziej, ale mniej uciążliwe. W tym przypadku zamiast zamykać ulicę można np. wykonać podziemne odwierty dla ułożenia sieci z mediami w taki sposób, aby górą mogły jeździć autobusy komunikacji miejskiej i samochody. Władze nie biorą jednak tego pod uwagę. I tak to się kręci od 20 lat.
Teraz urzędnicy działają w pośpiechu i zupełnie nie liczą się z wolą i dobrem mieszkańców. Przedsiębiorcom z Królowej Jadwigi, których remont może doprowadzić do ruiny zaproponowali rozwiązanie rodem z alternatywnej rzeczywistości. Ustawią na jednym parkingu kontenery, do których mieliby przenieść działalność na zimę na czas remontu. Jak w takich warunkach może funkcjonować np. apteka, tego nie wyjaśnili.
W urzędzie mogą już kuć medale z logo igrzysk i podziękowaniem dla mieszkańców ul. Królowej Jadwigi i sąsiednich dzielnic za komunikacyjne wyrzeczenia spowodowane ich opieszałością i brakiem wyobraźni. Bukmacherzy mogą przyjmować zakłady, czy Kraków tę walkę wygra. Nie będzie łatwo, bo w tej przedolimpijskiej konkurencji trzeba będzie mocno dopingować wykonawcę robót. Przetarg wygrała bowiem firma znana z dużych opóźnień w innej części miasta. Chodzi o przebudowę kolejnej kluczowej arterii – ul. Władysława Łokietka.
Kraków. Wola Justowska protestuje: "Przebudowa ulicy Królowe...
- Ten obiekt całkowicie zmienił centrum Krakowa! Budowa zaczęła się 20 lat temu!
- Greckie plaże i chorwackie wody na wyciągnięcie ręki. Wakacje 30 minut od Krakowa!
- Spektakularne zdjęcia lotnicze dwóch odcinków zakopianki! Są postępy
- Horoskop na wrzesień 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Niezwykła wieś z Małopolski znów jest gwiazdą internetu
