https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarki Wisły pokonały Rużomberok

Wojciech Batko
Andrzej Banaś
Koszykarski sezon 2010/2011 można już rozpoczynać, skoro wczoraj zawodniczki Wisły Can-Pack rozegrały ostatni mecz sparingowy okresu przygotowawczego. W dobrym stylu pokonując słowacki Rużomberok 67:60.

Spotkanie połączone zostało z oficjalną prezentacją drużyny "Białej Gwiazdy". Latem doszło przecież do dużych zmian personalnych wśród koszykarek i z wiodących, w minionym sezonie, zostały pod Wawelem tylko Kobryn, Pawlak, Burse i Gburczyk-Sikora.

Wszystkie zawodniczki otrzymały m.in. koszulki klubowe, mające je symbolicznie wiązać z krakowską drużyną. Trykoty wręczały byłe gwiazdy wiślackiej, polskiej i międzynarodowej koszykówki - Marta Starowicz, Małgorzata Gawor, Lucyna Januszkiewicz, Halina Iwaniec, Halina Kaluta-Krężel i Patrycja Czepiec oraz prezes Towarzystwa - Ludwik Miętta-Mikołajewicz i szef sekcji - Piotr Dunin-Suligostowski.

Prezes "Białej Gwiazdy" powiedział też: - Otwieramy nowy sezon żeńskiej koszykówki w Krakowie. Meczem z naszymi przyjaciółmi ze Słowacji. Liczę, że tak jak w zeszłym sezonie, kibice będą licznie wspierać naszą drużynę. Kiedy zyskali sobie sławę najlepszych fanów w Europie.

Ale pod Wawelem zmieniła się nie tylko drużyna, ale także hala przy ul. Reymonta. Pojaśniała po letnim remoncie. Z jednej strony oczekiwanym, ale z drugiej wymuszonym przez zmiany regulaminowe wprowadzone przez Międzynarodową Federację Koszykówki (FIBA). Czasu nie było dużo, ale udało się i wczoraj spokojnie można było grać przy licznie zebranych kibicach. Przy okazji szefostwo Towarzystwa podziękowało przedstawicielom wszystkich firm, które partycypowały w remoncie hali i całego jej zaplecza.

Spotkanie z trzecim zespołem słowackiej ekstraklasy i uczestniku Pucharu FIBA rozpoczęły wiślaczki od wyniki 0:4. I odnosiło się wrażenie, że przez całą pierwszą kwartę jakby przystosowywały się do nowego parkietu (nie było okazji do potrenowania na nowej nawierzchni). Poznawały też siebie - w warunkach meczowych. I bądźmy spokojni - automatyzm zagrań przyjdzie, ale naturalnie trzeba na to trochę czasu.

Dopiero więc w 8 minucie krakowianki po raz pierwszy objęły prowadzenie, kiedy Burse trafiła 2 rzuty wolne i było 13:11. Za moment na plusie były Słowaczki, ale już po raz ostatni. W 10 min, równo z ostatnią syreną, celną "trójką"popisała się Gburczyk-Sikora, odzyskując prowadzenie 18:17. I już do końca potyczki przewaga tak punktowa jak i w grze należała do krakowianek.

Drugą kwartę "Biała Gwiazda" rozegrała nie tylko efektownie, ale i bardzo skutecznie. Zresztą już rezultat tych drugich, w meczu, dziesięciu minut mówi sam za siebie - 21:4! Ponadto finisz tej odsłony należał bezapelacyjnie do Gburczyk-Sikory, która popisała się serią trafień 2+3+2. Po których gospodynie osiągnęły 20 "oczek" różnicy (39:19).

W trzeciej odsłonie raz po raz fani nagradzali wiślaczki brawami, bo też było za co. Choć przecież zespół - przede wszystkim - starał się realizować założenia taktyczne. Należy też oddać kibicom, że gdyby w hali pojawił się ktoś mało zorientowany, mógłby odnieść wrażenie, że mecz toczy się o konkretną i jednocześnie wysoką stawkę. Takie bowiem było natężenie dopingu. A przecież - podobnie jak drużyna - także jej sympatycy dopiero się rozgrzewają i zgrywają...

W kwarcie ostatniej trener Jorge Aragones głównie rotował składem. Co było oczywiste i zrozumiałe m.in. w obliczu niedzielnej inauguracji ekstraklasy z Artego Bydgoszcz (początek godz. 19). Ale zwycięstwu wiślaczek nic nie zagrażało Choć Słowaczki bardzo się starały, to jednak były w stanie tylko zmniejszyć rozmiary swojej porażki.

Wybrane dla Ciebie

Zakopane wymieni oświetlenie uliczne. Przy okazji zostanie sprawdzony stan latarni

Zakopane wymieni oświetlenie uliczne. Przy okazji zostanie sprawdzony stan latarni

XIII Murapol Cup. Do Krakowa przyjadą Liverpool, RB Lipsk i Dynamo Kijów

NASZ PATRONAT
XIII Murapol Cup. Do Krakowa przyjadą Liverpool, RB Lipsk i Dynamo Kijów

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska