Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kowalczyk zdecydowanie za zimowymi igrzyskami w Krakowie

Maria Mazurek
fot. archiwum Polskapresse
Najbardziej utytułowana polska narciarka Justyna Kowalczyk przekonuje: Zimowa olimpiada to dla Krakowa i Małopolski nieoceniona szansa. Sportsmenka na swoim blogu włączyła się do gorącej dyskusji, która rozgorzała po tym, jak władze regionu obwieściły, że chcą organizować zimowe igrzyska w 2022 roku.

O pomyśle organizacji igrzysk olimpijskich w 2022 r. w Krakowie (w zasadzie zawody miałyby odbywać się na terenie całej Małopolski i po słowackiej stronie Tatr, ale to właśnie Kraków byłby główną bazą) pisaliśmy w sobotnim wydaniu "Gazety Krakowskiej".

Justyna Kowalczyk widzi w zasadzie tylko jeden problem: stan zakopianki między Lubniem a Rabką. Po jednym pasie w każdym kierunku, zakręty, nachylenia, ciągnąca się kilometrami podwójna ciągła. W konsekwencji powoli wtaczające się pod górę tiry i autobusy generują wielokilometrowe korki.

Narciarka pisze: "Tak - stałam w gigantycznym korku nie raz! Tak - klęłam wtedy siarczyście i obiecywałam sobie, że nigdy więcej!". Ale zaraz wyjaśnia: "Na rok przed igrzyskami droga z Vancouver do Whisler (gdzie odbywały się konkurencje śnieżne) też była wąska, zakorkowana i przebudowywana. Nigdzie drogi nie były gotowe w chwili przyznawania organizacji Igrzysk".

I rzeczywiście, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada, że zakopianka na odcinku od Lubnia do Chabówki ma szansę w najbliższych latach być przebudowana, szczególnie gdyby w Małopolsce miały się odbywać zimowe igrzyska olimpijskie.
Kowalczyk zaznacza też, że dysponujemy całkiem niezłą infrastrukturą lotniczą (w pobliżu są aż trzy duże porty lotnicze: w Krakowie, Katowicach-Pyrzowicach i Popradzie).

Poza tym biegaczka narciarska wskazuje, że igrzyska bardziej spopularyzowałyby u nas sporty zimowe. A to wyjdzie na dobre szczególnie młodym. "Proszę zajrzeć do statystyk o otyłości dzieciaków i wadach układu ruchu. Hale, trasy biegowe, tory łyżwiarskie - to miejsca, gdzie ludzie w sposób bezpieczny i cywilizowany będą mogli rozwijać swoje pasje, dbać o zdrowie" - przekonuje, dodając, że oczywiście skorzystają też zawodowcy.

Kowalczyk zaznacza też, że Kraków jest oczywistym wyborem, bo to wizytówka Polski i miejsce, z którego dosłownie każdy obcokrajowiec wraca absolutnie urzeczony.

W Krakowie podczas igrzysk mieliby startować saneczkarze (trzeba jednak wybudować tor), podobnie jak zawodnicy pozostałych konkurencji lodowych (hokej, curling, łyżwiarstwo) oraz długodystansowych biegów narciarskich. Na Podhalu miałyby się odbywać konkurencje śnieżne (m.in. skoki narciarskie), a na Słowacji - kombinacje alpejskie i freestyle.

Na koniec biegaczka narciarska pisze: "Słyszałam, że to głupi pomysł i niepotrzebne wydatki. Życie w sportowym kieracie nauczyło mnie jednak, że o ważne sprawy warto walczyć mimo wszystko. A jeśli nawet przegramy, to co?? Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana!".

Znacznie ostrożniej w rozmowie z "Gazetą Krakowską" wyraża się Grzegorz Mikuła, rzecznik Polskiego Związku Narciarskiego. - Do zdania pani Justyny o piciu szampana dodałbym jeszcze: "Byle ten szampan nie był za drogi" - rzuca. I dodaje, że zimowa olimpiada to wprawdzie gigantyczna impreza, przy której Euro 2012 jest drobnostką, a więc jej organizacja byłaby w Polsce absolutnym wydarzeniem, mogącym przynieść wiele korzyści, jednak w tej sprawie są pewne "ale".

- Musielibyśmy zmodernizować wiele obiektów, inne wybudować. Wiadomo, jak są pieniądze, można wszystko. Pytanie tylko: czy te aby na pewno się znajdą? - pyta retorycznie.

- Podchodzimy więc do tych planów z aprobotą, ale i dużą dozą ostrożności. Proszę zwrócić uwagę, że na świecie jest wiele znacznie bogatszych regionów z lepiej przygotowaną infrastrukturą sportową, które też chciałyby organizować igrzyska - tłumaczy Grzegorz Mikuła.

Ale po chwili ze śmiechem kwituje, że regiony piękniejsze od Tatr i Krakowa rzeczywiście byłoby trudno znaleźć. Podobnego zdania jest Słowak Ján Bošnovič z Międzynarodowego Centrum Turystyki Słowackiej (organizacji podlegającej rządowi słowackiemu). - Po obu stronach Tatr mamy naprawdę wiele do zaoferowania - argumentuje. - Spotkałem się wprawdzie z wątpliwościami moich rodaków: dlaczego chcemy organizować imprezę z Polakami, dzielić się sukcesami? Otóż dlatego, że razem jesteśmy silniejsi. Kraków jest znaną na całym świecie, pozytywnie odbieraną marką,miastem, które oczarowuje! Poza tym w czasach kryzysu dobrze podzielić się kosztami - argumentuje.

Studzi jednak emocje, przypominając, że mimo iż strony polska i słowacka są już po szeregu rozmów, to organizacja wspólnych igrzysk to na razie idea.

- Trzeba teraz siąść na spokojnie, bez emocji i zastanowić się, w jaki sposób Polacy, górale i Słowacy, mówiąc wspólnym językiem, mają przekonać do siebie Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Przed nami jeszcze mnóstwo pracy. Ale wierzę, że jeśli się uda, to skorzystają na tym oba narody- przewiduje.

Igrzyskami mamy się podzielić ze Słowakami

Idea organizacji igrzysk olipijskich w Małopolsce nie jest niczym nowym. Górale starali się o organizację olimpiady zimowej w Zakopanem w 2006 r. Niestety, przegrali. Oprócz tego Zakopane już czterokrotnie składało wniosek o organizację mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Za każdym razem te starania spełzały na niczym. Podobno miało to wpłynąć na tyle niekorzystnie na wizerunek Zakopanego, że właśnie dlatego w 2022 r. oficjalnym organizatorem igrzysk miałby być Kraków. Eksperci wskazują też, że to właśnie stolica województwa jest znacznie bardziej rozpoznawalna za granicą, a co więcej - cieszy się dobrą prasą.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Awantura o Carrefour w Sukiennicach

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska