Podkowy ozdobne w różnych rozmiarach i róża, a wszystko to przygotowane przez kowala Capowskiego z zakopiańskiej Kuźni. Jak wygląda praca kowala w kuźni, mogli oglądać turyści przybyli na górną Rówień Krupową do miasteczka Europejskich Targów Produktów Regionalnych.
Podczas pokazów kowal wraz ze swoim pomocnikiem formowali na kowadle rozgrzane żelazo. - W kuźni jest bardzo głośno. Nie słychać się. To kowal decyduje, jak mocno i szybko pomocnik ma uderzać młotem - mówili podczas pokazu kowale.
Zgromadzona publiczność z zainteresowaniem patrzyła, a także miała okazję zadać pytania. Jedno z nich dotyczyło częstotliwości wypadków w kuźni. - Pomocnik może bezkarnie dwa razy uderzyć kowala. Później kowal zaczyna oddawać - śmiali się podczas pokazu Capowscy.
Noc Perseidów, czyli "spadających gwiazd" nad Morskim Okiem....
