Mężczyzna był odurzony narkotykami, zachowywał się jak furiat. Ranił pana Zdzisława – portiera i pana Wiesława – konserwatora, którzy go obezwładnili. Krzyczał, że wszystkich pozabija.
Bartosz K. trafił na detoksykację. We wtorek po południu przedstawiono mu zarzuty, nie odniósł się do nich. Jest znany policji, był notowany za kradzieże.
Pan Wiesław w poniedziałek przeszedł operację dłoni, jego stan jest dobry. Pan Zdzisław czeka na zabieg w środę, śrut utkwił mu w szczęce. Obaj dostaną nagrody finansowe od dyrekcji.
Strzały w Instytucie PAN Krakowie. Ranny mężczyzna przeszedł operację
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+