Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Archeolodzy na tropie tajemnic ulicy Krupniczej. Znaleźli bagno i otoczaki

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Krupnicza, teren badań
Krupnicza, teren badań Justyna Jarosz-Romaniec
Archeolodzy prowadzący badania tuż przy teatrze Bagatela liczyli, że dotrą tam do początków tej ulicy sprzed pół tysiąca lat. Kopiąc ponad trzy metry w głąb ziemi, zamiast średniowiecznego bruku znaleźli jednak tylko... bagno. Okazuje się, że Krupnicza sięgnęła dzisiejszego Elefanta i Bagateli dopiero pod koniec XIX wieku, kiedy zasypano podmokły teren i wzniesiono na nim nowe budynki. Badania wykazały także m.in., że ulica jeszcze w XVIII wieku była o kilka metrów węższa.

Ekipa archeologów zaglądała pod obecną nawierzchnię Krupniczej przez miesiąc, w ramach badań towarzyszących rozpoczętej przebudowie tej ulicy. Wykopy powstały w trzech miejscach - tam, gdzie w projekcie przewidziano zlokalizowanie studzienek odwadniających.

W pierwszym z tych wykopów, tuż przy budynku Bagateli, archeolodzy mieli nadzieję natrafić na kilkusetletnie pozostałości nawierzchni ulicy, jej wcześniejszych poziomów. Przypomnijmy, że według przekazów historycznych Krupnicza jest ulicą z XV wieku. Jednak archeolodzy już wcześniej dokopali się w jej obrębie do warstw z XV wieku - znaleźli je na głębokości 2,9 metra - a niżej, robiąc odwiert do głębokości 3,9 m, dotarli do wcześniejszego bruku. Liczyli więc, że również w wykopie u wylotu Krupniczej uda im się znaleźć dowody na dłuższą historię tej ulicy.

Jednak wykop przy Bagateli, sięgający 3,3 metra poniżej obecnego terenu, przyniósł niespodziankę: nie ma w nim w ogóle bruków ze średniowiecza, jest tylko podmokły grunt. Badacze podsumowują teraz, że tu, gdzie dziś stoi kamienica z Elefantem oraz gmach Bagateli, było wcześniej bagno - aż do XIX wieku. Ulica Krupnicza, według ich ustaleń, pierwotnie zaczynała się na wysokości obecnego budynku numer 3.

- Jesteśmy tutaj na obrzeżach Garbar - między Garbarami a Starym Miastem. Widać teraz, że zabudowa wcześniej była bardziej cofnięta w stosunku do linii murów miejskich. Za te mury prowadziła Brama Szewska, średniowieczna, o której po raz pierwszy mówi wzmianka z 1313 roku. Zawaliła się przed potopem szwedzkim, w 1645 roku, do czego przyczynił się fakt, że była postawiona na terenie bagiennym; potem została odbudowana. Brama Szewska miała wypuszczoną na zewnątrz tzw. szyję, a jej końcówka wychodziła na teren bagienny. W naszym wykopie byliśmy zaledwie kilkadziesiąt metrów od tej bramy i mieliśmy nadzieję, że tu już była utwardzona nawierzchnia. Tak wynikało też z dawnych map, ale nie są one dokładne. Wkopaliśmy się jednak w zabagnione nawarstwienia - podsumowuje Justyna Jarosz-Romaniec, archeolog kierująca badaniami na Krupniczej. Zwraca uwagę, że teren do dziś jest wilgotny.

Badaczka tłumaczy, że tu, gdzie mamy dzisiaj ruchliwe skrzyżowanie, możemy kupić obwarzanki czy zaparkować rower - było tylko przejście przez bagno, być może prowadzące po usypanej grobli. Wskazuje, że zabagniony teren zapewne miał w tym miejscu dodatkowo znaczenie obronne.

Bagno zostało zasypane - grubą warstwą - pod koniec XIX wieku. To wtedy zabudowa w tym rejonie "przysunęła się" bliżej krakowskiego Rynku.

Bruki w tym wykopie znaleziono tylko w wierzchniej warstwie - kostka bazaltowa z okresu międzywojennego oraz bruk z kamieni rzecznych. Ten ostatni to kolejna ciekawostka z zakończonych badań. Bruk ułożony był z dużych otoczaków, zapewne przywiezionych z gór. Pochodzi z końca XIX wieku, z okresu po 1884 r., kiedy zostały wybudowane nowe budynki w przedniej części dzisiejszej Krupniczej. Ulica została wtedy utwardzona.

Otoczaki na krakowskich ulicach się trafiają, ale są bardzo rzadkie. - Ponieważ trzeba je było przywozić z daleka, np. z Raby spod Myślenic, a nie były wygodne do transportu. A pod nosem Kraków miał "własne" kamienie, wapienne. Może było taniej sprowadzić takie? A może brakowało kamieniarzy? Bo te otoczaki są zupełnie nieobrobione - zastanawia się archeolog nad zagadką z Krupniczej.

W innym z wykopów archeologicznych, na odcinku między ul. Loretańską a Szujskiego, na wysokości kamienicy nr 18, natrafiono na piwnice XVIII-wiecznego budynku, prawdopodobnie mieszkalnego. Wcześniej w tym miejscu znaleziono pozostałości po stropach piwnic, w tym cegły barokowe. Badacze robili sobie więc duże nadzieje po tym znalezisku, ponieważ w Krakowie niewiele obiektów zbudowano w niespokojnym wieku XVII, okresie wojen.

- Ale kiedy odsłoniliśmy więcej tych pozostałości budynku, okazało się, że wprawdzie użyte tu zostały cegły barokowe, ale zaprawa pochodzi z pierwszej połowy XVIII wieku. To czas, kiedy znów intensywnie budowano, więc nie jest to już taka gratka - wyjaśnia Justyna Jarosz-Romaniec.

Ciekawostką jest natomiast, że tuż pod nawierzchnią dzisiejszej ulicy znaleziono piwnice tego XVIII-wiecznego, a nie jego piętro. Oznacza to, że poziom użytkowy Krupniczej w XVIII wieku był taki sam jak obecnie - tamte piwnice są na poziomie piwnic współczesnych.

Odkryte relikty budynku przynoszą też kolejną informację o Krupniczej: była ona niegdyś węższa. XVIII-wieczna budowla zajmowała 5 metrów z szerokości obecnej ulicy. - Poszerzono ją zapewne, gdy w XIX wieku realizowano plany upiększania ulic i regulacyjne. Po wielkim pożarze Krakowa w 1850 roku być może zwracano uwagę na to, że szersza ulica to lepsza ochrona przeciwpożarowa. Łatwiejszy jest też transport taka ulicą - wymienia archeolog.

Regularne badania na Krupniczej zakończyły się 10 sierpnia. Natomiast teraz roboty na przebudowywanej ulicy są objęte nadzorem archeologicznym, więc badacze nie wykluczają, że Krupnicza odkryje jeszcze przed nimi kolejne swoje tajemnice. - Ciągle jest szansa, że w którymś miejscu dotrzemy do XIV wieku. A jeśli nie my - takie odkrycia zostaną dla naszych następców - podsumowuje Justyna Jarosz-Romaniec.

Maleje liczba kredytów mieszkaniowych

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska