https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Bloki przy ul. Wańkowicza? Ludzie protestują, śledczy biorą dokumenty

Bartosz Dybała
fot. Anna Kaczmarz
Mieszkańcy i radni nie chcą lokali komunalnych wśród domów. Urząd musiał przekazać dokumenty do prokuratury.

Przy ulicy Wańkowicza ma powstać siedem bloków, co oburzyło okolicznych mieszkańców i radnych dzielnicowych ze Wzgórz Krzesławickich. Teraz w okolicy są tylko domy. Głosy sprzeciwu słychać również z Bieńczyc, ponieważ zabudowa byłaby też w niedalekiej odległości od planowanego parku rzecznego Dłubni oraz Zalewu Nowohuckiego. Okazuje się, że tym razem nadgryźć tereny zielone chce nie deweloper, ale... urzędnicy krakowskiego magistratu. Ponieważ mają tam swoją działkę, chcą postawić na niej mieszkania komunalne. To jeden z argumentów za taką a nie inną lokalizacją. I choć cel jest słuszny, to pojawiło się pytanie, czy to aby na pewno dobre miejsce na bloki. Co ciekawe, prokuratura wystąpiła do urzędu o przekazanie dokumentów dotyczących planowanej inwestycji. Czy gmina będzie musiała zrezygnować ze swojego pomysłu i szukać innej lokalizacji?

Bloki wśród domów

Radni dzielnicowi ze Wzgórz Krzesławickich już jakiś czas temu podjęli uchwałę, w której negatywnie zaopiniowali planowaną budowę bloków przy ulicy Wańkowicza. - Nie będą pasować do charakteru obecnej zabudowy, czyli jednorodzinnej - nie kryje Stanisław Madej, przewodniczący dzielnicy Wzgórza Krzesławickie. Okazuje się, że taki charakter nie zmienił się tam od XIII wieku. Radni i mieszkańcy alarmują, że wybudowanie bloków może zburzyć ład przestrzenny Krzesławic.

Sceptyczny co do lokalizacji jest również radny miejski Michał Drewnicki (PiS), któremu bliski jest temat rewitalizacji okolic Zalewu. - Budowanie lokali komunalnych to ważna rzecz. Mieszkańcy bardzo na nie czekają. Kolejka z roku na rok się powiększa. Prezydent niewiele robił, by ten problem rozwiązać. Pytanie, czy trzeba te bloki budować tak blisko przyrody? - zastanawia się Drewnicki. Wątpi jednak, aby inwestycję, mimo protestów, udało się jeszcze zablokować.

A ci mają wiele zastrzeżeń. M.in. takie, że w planie zagospodarowania dla Krzesławic znalazł się zapis, zgodnie z którym na działkach gminnych może powstać „zabudowa mieszkaniowo-usługowa”. Zauważają, że przecież w studium te tereny zarezerwowane są na zabudowę jednorodzinną, a takiej protestujący się nie sprzeciwiają.

Mieszkańców niepokoją jednak nie tylko gabaryty budynków (trzy piętra i użytkowe poddasze), ale także fakt, że w tym miejscu ma powstać skupisko lokatorów komunalnych. Obawiają się, że mogą okazać się uciążliwi dla sąsiadów. „Koncentracja lokatorów komunalnych na niewielkim terenie nie sprzyja ich asymilacji, lecz prowadzi do coraz głębszej polaryzacji społeczeństwa” - czytamy w jednej z interpelacji, skierowanej do prezydenta Krakowa.

Urzędnicy bronią inwestycji. Podkreślają, że jest zgodna z planem zagospodarowania przestrzennego. I podają szczegóły. W siedmiu trzypiętrowych budynkach z użytkowym poddaszem ma się znaleźć 165 mieszkań oraz lokal usługowy. Zagospodarowany ma być też teren wokół: powstaną drogi osiedlowe, 97 miejsc postojowych, w tym dziewięć dla osób niepełnosprawnych oraz plac zabaw. Urzędnicy zapewniają, że będzie też nasadzona zieleń. Za inwestycję odpowiada Zarząd Inwestycji Miejskich.

- Zadanie zostało ujęte w Wieloletniej Prognozie Finansowej - twierdzi Dariusz Nowak z biura prasowego magistratu. Bloki powstaną w trybie „zaprojektuj i wybuduj”. Umowa między miastem a przedsiębiorstwem „DOMBUD” została zawarta już w połowie... 2014 roku. Opiewa na ponad 23,6 mln zł brutto. Pozwolenie na budowę nie zostało jednak jeszcze wydane, bo pojawiły się problemy. Trzeba było nawet wycofać wniosek o wydanie pozwolenia na stawianie bloków. - Nastąpiło to ze względów formalnych i losowych - tłumaczy Jan Machowski, rzecznik prasowy Zarządu Inwestycji Miejskich. Nagle zmarł bowiem projektant planowanych bloków, a przed śmiercią nie zdążył uzupełnić wszystkich dokumentów i uzgodnień. - A tylko on mógł to zrobić, bo miał prawa autorskie do projektu - dodaje Machowski. W grudniu ubiegłego roku wpłynął kolejny wniosek, ale sprawa się skomplikowała, bo urzędnicy musieli przekazać dokumenty do... prokuratury. Śledczy sprawdzają, czy postępowanie administracyjne dotyczące inwestycji przy Wańkowicza przebiegało prawidłowo. Więcej nie chcą zdradzać.

Dla kogo mieszkania?

Budowa mieszkań komunalnych nie wzbudza takich kontrowersji w innych rejonach miasta. Urzędnicy wybrali już m.in. wykonawcę bloku, który ma powstać przy ulicy Fredry. Będzie tam ok. 46 mieszkań, za których wybudowanie odpowiada firma MK-BUD. Podobny blok gminny powstał w ostatnich latach przy ul. Mały Płaszów. Kolejną inwestycją jest osiedle Magnolia, a obecnie trwa budowa 357 mieszkań na os. Ruczaj, w rejonie ul. Przyzby i Zalesie. Kto może w nich zamieszkać?

- Około 25-30 procent nowych mieszkań komunalnych przeznaczanych jest dla osób, które już teraz mieszkają w lokalach gminnych, ale z jakiegoś powodu chcą lub muszą opuścić swoje dotychczasowe mieszkanie - wyjaśnia Katarzyna Izdebska, dyrektor Wydziału Mieszkalnictwa urzędu miasta.

To np. osoby, które zamieszkują w placówkach oświatowych, a ich dotychczasowe lokale mieszkalne będą zlikwidowane. Urzędnicy już nieraz uspokajali: w blokach komunalnych będą mieszkać ludzie, którzy nie sprawiają kłopotów. I podają przykład osiedla Ruczaj, gdzie, ich zdaniem, nikt nie narzeka na sąsiedztwo lokatorów komunalnych.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 62

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
KAROLEK
Socjalne nie znaczy to samo co komunalne!!! Poczytaj idioto jedej z drugim czym sie różnią te 2 kategorie mieszkań a pozniej obrażajcie innych i siejcie propagandę!!!!
K
Karolek
Socjalne nie znaczy to samo co komunalne!!! Poczytaj idioto jedej z drugim czym sie różnią te 2 kategorie mieszkań a pozniej obrażajcie innych i siejcie propagandę!!!!
X
Xxx
Zatem należy wszystko zniszczyć zalać betonem i postawić kolejne blokowisko bo ustawa zezwala...gratuluję!
C
Czesław
Ludzie, jakie Wy głupoty gadacie! Zobaczcie, co dzieje się na takim osiedlu w Bydgoszczy czy Nowej Soli! To dziadostwo i wszystkim nam zagraża! A ten, co czeka na drogę Wajkowicza- Wąwozowa to taksówkarz zapewne.
D
Dorota
Tu chodzi o ilość "biednych sąsiadów". Teraz cała ulica ma mniej mieszkańców niż ma zamieszkać w planowanej inwestycji, bez wlasciwej drogi dojazdowej. Ale magistrat jest głuchy na te dane, a jak nie wiadomo o co chodzi....
D
Dorota
Nadzieje możesz mieć... Miasto zrobi populistyczne minimum - mieszkania komunalne, infrastruktura, a raczej jej brak, pozostanie nam-mieszkancom.
K
Krakus
Ja uwazam ze bardzo dobra i merytoryczna wypowiedz. Populizm to jak ktos pieprzy o ekologi ale sam buduje hawiry, a tak naprawde chce miec cala okolice pod siebie. Nie znajduje rozsadnych argumentow po stronie protestujacych. Tzn protestowac sobie moga do woli ale chyba tak hobbistycznie bo i tak na nic sie to nie zda. Pozdrawiam.
g
gosc
idiotyczna wypowiedź, populizm aż wyje
g
gyyg
Większość młodych niewykształconych cały czas kombinuje jak by tu wykorzystać państwo ,czyli ,o czym nie wszyscy pamiętają, swoich sąsiadów , bo to z ich podatków idzie cały socjal dla patologii.
Gnojki pracują na czarno albo metodą 1/2 plus ,czyli minimalna na liście płac a reszta z kieszonki szefa do kieszonki pracownika netto= brutto . Następnie biorą wszelkie możliwe wsparcia z MOPS i 500+ .

Na co dzień jeżdżą autami i wygodnie mieszkają .

Gdy ma przyjść MOPS na kontrolę ,o czym zawiadamia wcześniej ,wynoszą telewizory za 5000 zł dekodery kino domowe itp. do sąsiadów lub piwnicy i udają biednych a po wizycie MOPS znowu wszystko wraca do normy .

Widzę to , mieszkają obok w nowiutkim mieszkaniu ,które dla nich kupiła gmina tymczasem dla mnie rodzice musieli kupić mieszkanie za oszczędności swego życia ,bo .....pracuję i nie spełniam kryterium dochodowego w żadnym programie pomocowym gminy i państwa.

To jest Polska właśnie.
o
obserwator
Panie Drewnicki, a jak na Klinach rząd w dzielnicy domów jednorodzinnych chce budować blokowisko to wszystko jest w porządku? Jak widać punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Ta budowa jest zgodna z planem zagospodarowania przestrzennego i przeciwko niej Pan protestuje, a jak rząd pracuje nad uchwałą która pozwala ignorować plany to siedzi Pan cicho.
e
eyj
Ale co mają radni do gadania i protestowania

4 m od granicy działki można stawiać dom z oknami stanowi ustawa i po ptokach a nie jakieś protesty

Jak ktoś chce mieć ptaszki pod oknami ,ciszę i święty spokój to niech wykupi hektary koło swojego domu i posadzi las a tymczasem pobudowali się na miniparcelach i domagają się ekologii w promieniu kilometra

To jakieś absurdy.

Skoro ustawa zezwala budować to żadne protesty nie mogą być skuteczne bo inaczej każdy będzie protestował przeciw ....prawu bo mu się coś nie podoba
B
Baba
Co co nie płacą czynszu dostają mieszkania socjalne o obniżonym standarcie a nie komunalne
B
Baba
Ci co nie płacą czynszu nie dostają mieszkań komunalnych tylko mieszkania socjalne o obniżonym standarcie
s
ss
chaty należy wyburzyć, to jest miast, Kraków a nie jakieś suburbia, wieś to neich sobie w górach budują, a nie z miasta robią. Budować apartamentowce!
a
aha
Spoko już się boom budowlany skończył na ten rok nie ma żadnych nowych inwestycji mieszkaniowych/biurowych na ten rok nie ma prócz tych starych co kończą, za rok recesja. Będziecie mogli narzekać, że recesja i zastój
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska