https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Budynki po Szpitalu Uniwersyteckim nadal czekają na nowego właściciela. Rząd zwleka z ich przejęciem

Iwona Krzywda
Uniwersytet Jagielloński chce, żeby Skarb Państwa przejął m.in. budynek przy ul. Kopernika 18
Uniwersytet Jagielloński chce, żeby Skarb Państwa przejął m.in. budynek przy ul. Kopernika 18 Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Wykorzystaniem budynków Szpitala Uniwersyteckiego są zainteresowane m.in. PKP, ale rząd nadal nie zgodził się na ich przejęcie.

Władze Uniwersytetu Jagiellońskiego od blisko dwóch lat szukają nowego właściciela dla budynków i gruntów, które już za półtora roku opuszczą pacjenci i pracownicy Szpitala Uniwersyteckiego. Uczelnia zamiast sprzedawać swój teren prywatnym inwestorom, chciałaby przekazać go w ręce Skarbu Państwa w zamian za dodatkowe pieniądze niezbędne na wyposażenie nowej siedziby lecznicy, powstającej w Prokocimiu. Rząd nie jest jednak zainteresowany przejęciem nieruchomości.

– Ciągle czekamy na ostateczną decyzję w tej sprawie – informuje Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego, który odpowiada za sprzedaż budynków klinik.

Wymiana kolejnych dokumentów pomiędzy kilkoma resortami, uczelnią i zaangażowanym w negocjacje Urzędem Wojewódzkim trwa od miesięcy. Początkowo UJ chciał, żeby do Skarbu Państwa trafiły wszystkie grunty i obiekty o łącznej wartości blisko 400 mln zł. Na taki wydatek zgody nie było, uczelnia zaproponowała więc przekazanie rządowi tylko niektórych obiektów, stojących wzdłuż ulicy Kopernika w zamian za dodatkowe 167 mln zł potrzebne na dokończenie inwestycji w Prokocimiu.

Pismo wojewody małopolskiego Piotra Ćwika w tej sprawie w maju trafiło m.in. do resortu finansów, który musiałby znaleźć w budżecie kwotę potrzebną na przejęcie klinik UJ. Jak udało nam się ustalić, oferta uczelni nie została jednak zaakceptowana. – Odpowiedź Ministerstwa Finansów, którą otrzymaliśmy, wskazuje na konieczność dalszych, bardziej szczegółowych analiz dotyczących ewentualnej transakcji – informuje Joanna Paździo, rzecznik prasowy wojewody małopolskiego.

Z naszych informacji wynika, że resort Teresy Czerwińskiej nadal ma szereg wątpliwości związanych z przejęciem uniwersyteckich budynków i w zasadzie nie widzi możliwości przeprowadzenia takiej wymiany z krakowską uczelnią. Rzeczniczka wojewody przyznaje, że prawdopodobnie konieczne będzie rozważenie innej formuły prawnej. – Prace w tym zakresie są już planowane, niemniej jednak ich wykonanie może być czasochłonne – wskazuje.

Zainteresowanych wykorzystaniem budynków przy ul. Kopernika, jeśli te trafią do Skarbu Państwa, jest kilkanaście publicznych instytucji. Inwestycje na tym terenie rozważa m.in. Akademia Górniczo-Hutnicza, Instytut Ekspertyz Sądowych, Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, Politechnika Krakowska i PKP.

Na ruch ze strony Rady Ministrów jest jednak coraz mniej czasu. Bez pieniędzy za kliniki Uniwersytet Jagielloński nie będzie w stanie wyposażyć niemal gotowego już kompleksu w Pro­kocimiu. Na razie uczelnia kupuje sprzęt potrzebny w nowej siedzibie szpitala z funduszy unijnych. Za kilka miesięcy będzie zmuszona sięgnąć do własnej kasy. – Pieniądze ze sprzedaży będą nam niezbędne najpóźniej na początku przyszłego roku. W zasadzie już powinniśmy wiedzieć, czy Skarb Państwa zdecyduje się na przejęcie, czy musimy wrócić do rozmów z prywatnymi inwestorami – mówi dyrektor Jędrychowski.

Zdaniem ekspertów, UJ nie powinien mieć problemów ze znalezieniem chętnych gotowych zainwestować miliony w ich nieruchomości. Szczególnie, że cenne grunty nie są chronione planem zagospodarowania przestrzennego, który dopiero powstaje. – Obawiamy się, że ten teren nie zostanie odzyskany dla mieszkańców, ale będzie podzielony na mniejsze części, które zostaną dowolnie zagospodarowane. Dlatego zwróciliśmy się z prośbą o jego ochronę do premiera Morawieckiego – mówi Jakub Kucharczuk z Klubu Jagiellońskiego.

Członkowie Klubu Jagiellońskiego zaapelowali do szefa rządu o powołanie specjalnej spółki celowej. Ich zdaniem taka instytucja powinna być odpowiedzialna za przejęcie nieruchomości od UJ oraz przygotowanie planu ich wykorzystania wspólnie z władzami i mieszkańcami miasta.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jakiś pomysł!
To kawał miejsca w centrum i zagospodarowanie go na park byłoby najsensowniejsze. Lukasz Gibała pokazywał taki projekt, byłoby super.
k
krakus
zamiast wykorzystac do ksztalcenia braci studenckiej, trzeba miec kielbie we lbie, tylko w Polsce moga byc takie jaja.
s
sprzedac deweloperom
zbudowac wiezowce jak na Manhattanie, posrednika i speca od betonowania mamy najlepszego w Polsce. Rzadza sie wszyscy jak szare gesi naszym dobrem spolecznym.
N
Nik
To jest rzecz niewyobraźalna ażeby uj takie budynki sprzedawał, taką historie, jest to haniebna decyzja
t
tylko nie Polacy
Ciekawe czyje to bylo wczesniej, czy aby nie wlasnosc spoleczna jak wszystko co nam zabrano i nas oszukano, dzieki okraglemu stolikowi wykiwano i w skarpetkach zamiast zlodziei nas puszczono?
z
za swoje
czy za twoje golasie, a moze za pozyczone na nasze konto i na dalsze wieki niewole. Siedz filipie w konopiach i nie wyskakuj. Gibala lekarstwem na wszystko ? Nie palikoc czleku.
K
KRZYCHU
JAKBY GIBALA WYGRAL TOBY TO WYKIPIL I BYSMY MIELI PARK
p
prof.dr Plagituska
Co to za tytuł? UJ chce sprzedać rządowi,a rząd nie chce kupić.Polski Rząd Bee?
L
Lol
Nalezy uchwalic plan miejscowy zielen urzadzona, wpuscic konserwatora i mozliwosc budowy tylko budynkow uzytecznosci publicznej. Wtedy dzialka bedzie miala zerowa wartosc dla inwestorow prywatnych. Nie nalezy tam umozliwiac sprzedaz inwestora prywatnym. UJ moze rozwijac tam swoj kampus uniwersytecki a nie na zadupiu w ruczaju. Mozna zbudowac tam a nie nad wisla centrum muzyki czy centrum nauki tutaj a nie daleko w czyzynach. Mozna ogrod botaniczny powiekszyc. Wazne zeby dzilka miala 0 wartosc. Ale widac PIS PO I Majchrowski nie mysla zablokowac sprzedazy tych terenow. Bo jedni by nie sprzedawali, drudzy by nie zagwarantowali brak mozliwosci sprzedazy itd. Rzad powinien sfinansowac woposazenie szpitala w koncu szpitale sa publiczne. W zamian powinny byc przejete te dzialki przez skarb panstwa. A miasto powinno uchwalic taki plan ktory zablokuje ich zabudowe. Mozna jedynie zaadaptowac istniejaca zabudowe i otworzyc tereny na zielen i ewetnualnie jakies instytucje kultury jak centrum muzyki centrum nauki moze jakies teatry muzyczne, teatry dramatyczne muzeua, ogrod botaniczny, gdyby cos kiedys powstawalo. Bo miejsce jest swietne. Byc moze tez warto by utworzy tutaj kiedys szpital dla krakowian. Bo w niemczech kliniki sa w centrum i berlinczyk nie jezdzi do kliniki do poczdamu, jak krakowianom karze sie jezdzic do wieliczki
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska