https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Były szef Tauron Areny bez przetargu pomógł miastu zaplanować linię tramwajową wzdłuż ulicy Lema

Piotr Tymczak
Andrzej Banaś/Wojciech Matusik
Zbigniew Rapciak, były prezes Agencji Rozwoju Miasta, zarządzającej Tauron Areną, w ubiegłym roku nawiązał współpracę z Zarządem Dróg Miasta Krakowa. Dla tej jednostki koordynował m.in. przygotowanie koncepcji linii tramwajowej wzdłuż ul. Lema, czyli drogi, przy której znajduje się hala w Czyżynach. Urzędnicy zlecili wykonanie tego zadania bez przetargu.

WIDEO: Trzy Szybkie

- Z uwagi na skomplikowany charakter prac ZDMK nie dysponował pracownikami, którzy posiadaliby wystarczające doświadczenie do realizacji zadania. Zbigniew Rapciak, prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, świadczy na rynku podobne usługi od 10 lat. Jego firma została wybrana z uwagi na doświadczenie w realizacji projektów w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, miejskich projektów inwestycyjnych oraz zadań dofinansowywanych ze środków unijnych. Osoba pana Rapciaka, z uwagi na jego doświadczenie i dorobek zawodowy, miała kluczowe znaczenie w wyborze wykonawcy - wyjaśniają w ZDMK.

Z uwagi na to, że kwota zamówienia nie przekraczała 30 tys. euro nie ogłaszano przetargu, a zlecenia udzielono na zasadzie zamówienia z wolnej ręki.

Umowa z firmą Zbigniewa Rapciaka ZR Projekt Kraków została zawarta w połowie lipca ubiegłego roku i opiewała na kwotę 36 900 zł. Zadanie polegało na koordynowaniu prac zespołu zaangażowanego w opracowanie wniosku o finansowanie z funduszy unijnych projektu budowy IV etapu Krakowskiego Szybkiego Tramwaju na trasie ulica Meissnera - Mistrzejowice. Plany miasta są takie, by linia ta powstała do 2024 r. na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. Niedawno ZDMK wysłało do trzech firm zaproszenie do złożenia ofert.

Tramwaj wzdłuż ulicy Lema poprawiłby sytuację komunikacyjną w tej części miasta

Tylko ZIKiT nie chce torowiska tramwajowego na ulicy Lema

Druga część umowy z firmą ZR Projekt obejmowała nadzorowanie przygotowania studium dla trasy tramwajowej wzdłuż ul. Lema pomiędzy ul. Mogilską a al. Pokoju. A jeszcze pod koniec ubiegłego roku urzędnicy z zarządu dróg informowali, że tramwaj wzdłuż ul. Lema nie ma uzasadnienia z uwagi na to, iż w niedużej odległości (ok. 1 km) pomiędzy aleją Pokoju i aleją Jana Pawła II planowane jest nowe połączenie tramwajowe w ul. Nowohuckiej. Teraz jednak urzędnicy ZDMK stwierdzili, że linia wzdłuż ul. Lema jest potrzebna.

Podpisanie umowy przez ZDMK z firmą Zbigniewa Rapciaka bez przetargu budzi kontrowersje, m.in. wśród radnych miejskich. - W ostatnim czasie prezydent Jacek Majchrowski i urzędnicy nie radzą sobie z przygotowaniem inwestycji i może stąd taka decyzja. Zlecanie jednak wykonywania tego typu prac osobom, które w przeszłości były związane z urzędem, zawsze budzi wątpliwości. Będą pojawiać się pytania, czy wykonawca został wybrany dlatego, że jest z kręgu osób i firm zarabiających na miejskich inwestycjach - komentuje Michał Drewnicki (PiS), wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa. - Przydałoby się, by w urzędzie byli zatrudnieni specjaliści, którzy potrafią np. skoordynować przygotowanie opracowania studium nowej linii tramwajowej bez potrzeby płacenia za to zewnętrznym firmom wybieranym bez przetargu - dodaje.

Zbigniew Rapciak zaznacza, że w przypadku linii tramwajowej wzdłuż ul. Lema zadbał jedynie o to, by odpowiednio zlecić wykonanie koncepcji dla tego zadania. Samo studium dla tej trasy zrobił już ktoś inny. - Od połowy lat 80. ubiegłego wieku mam uprawnienia do projektowania i nadzorowania budowy dróg i ulic, obiektów inżynierskich i lotnisk. Moja obecna firma działa od 2009 r. Wykonuję wiele tego typu zleceń. Tym razem po raz pierwszy zająłem się zadaniami powierzonymi przez miejską jednostkę - mówi Zbigniew Rapciak.

Podkreśla, że doświadczenie związane z siecią tramwajową ma duże - jeszcze z czasów, kiedy w latach 1995-1999 był dyrektorem magistrackiego Wydziału Gospodarki Komunalnej i nadzorował duży projekt renowacji krakowskich torowisk, m.in. na ul. Karmelickiej, Zwierzynieckiej czy Królewskiej. Później był m.in. dyrektorem oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie, podsekretarzem stanu w ministerstwie infrastruktury, prezesem PLNG S.A. odpowiedzialnego za budowę terminalu gazu skroplonego w Świnoujściu. Prezesem ARM był w latach 2013-2015.

Budowy trasy tramwajowej na Górkę Narodową być może ruszy w tym roku

Tramwaju na Górkę Narodową wciąż nie ma. Miasto przypomina w...

Jak informuje ZDMK, studium dla budowy trasy tramwajowej wzdłuż ul. Lema opracowała krakowska firma Altrans. Opracowanie wykonano także bez przetargu za 84 870 zł. W zarządzie dróg wyjaśniają, że i tym razem kwota nie przekraczała 30 tys. euro, a więc na zlecenie prac firmie Altrans bez przetargu pozwalały przepisy. Dokument przewiduje, że nowa trasa powinna przebiegać środkiem ul. Lema. Uznano, że budowa torowiska wzdłuż chodnika wymaga większego poszerzenia pasa drogowego i wykupu działek od osób prywatnych oraz większej ingerencji w węzły rozjazdowe przy al. Jana Pawła II i al. Pokoju. Koszt inwestycji oszacowano na ok. 100 mln zł. Realizacja zadania jest uzależniona od zabezpieczenia na nie pieniędzy w budżecie miasta.

W przypadku przygotowania linii tramwajowej Meissnera - Mistrzejowice Zbigniew Rapciak koordynował prace, przeprowadzał spotkania w ministerstwie infrastruktury, ministerstwie inwestycji i rozwoju, Centrum Unijnych Projektów Transportowych. - W wyniku tych prac ustalono, że ZDMK będzie aplikował o dofinansowanie unijne dla projektu. Opracowano też szereg założeń, wytycznych do planowanej aplikacji - przekonują w ZDMK.

Zbigniew Rapciak zaznacza: - Projekt budowy linii tramwajowej Meissera – Mistrzejowice jest pierwszym takim przedsięwzięciem w Polsce w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Doświadczenia europejskie wskazują, że podobne zadania w zakresie dialogu z firmami trwały około roku i składały się z 5–7 rund. My przeprowadziliśmy je z wcześniej wybranymi trzema firmami - z siedmiu - w pół roku, kończąc w trzech rundach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

To jest już jakiś skandal. A 3 oferty były?

G
Gość
20 lutego, 15:15, Burmistrz Nowej Huty:

Tyle tych linii że aż ciężko zliczyć. A w rzeczywistości nie jest budowana chociaż jedna.Pan pre-zydent tworzy tylko jakieś projekty i wizualizacje z których nic nie wynika bo głównie są to inwestycje na północy miasta. Chyba oczywiste po co to robi? A po wyborach powie że nie ma na nie kasy albo zwali cała winę na rząd czyli niższy podatek. Ciekawe czy i tym razem mieszkańcy dadzą się osmieszyc i zafunduja mu kolejna kadencje?

chyba na Rakowicach?

G
Gość
20 lutego, 15:05, rex:

Jak nie ma sensu skoro w długofalowej perspektywie inwestycyjnej jest linia tramwajowa przez lema az do Nowego Płaszowa !

20 lutego, 19:05, Gość:

I dalej do Myślenic

chyba do Pcimia, bo na pewno znajdzie się sponsor

a
adfb

Jasiek i Iwonka nie odpuszczają dyrektorowi

o
opserfer

Skrzyzowanie Meisnera/Lema z Al. Jana Pawla najlepiej by bylo przebudowac i ruch samochodowy i tramwajowy w ktoryms kierunku puscic pod ziemia... inaczej wszystko sie w cholere zatka

G
Gosć

Kolejny wielki fachowiec od wszystkiego? A później koszty trzykrotnie wyższe od normalnych, a terminy przekroczone pięciokrotnie bo się pojawiły problemy przy realizacji

G
Gość
20 lutego, 14:46, Cb:

Halllooo CBA!?

Pan Rapciak z Panem Prezydentem chcą budować nową linie, a gdzie jest realizacja tramwaju KST do Górki Narodowej na której realizację czekają mieszkańcy Krakowa od prawie 6 lat !!

G
Gość
20 lutego, 15:05, rex:

Jak nie ma sensu skoro w długofalowej perspektywie inwestycyjnej jest linia tramwajowa przez lema az do Nowego Płaszowa !

I dalej do Myślenic

m
mih

Ciekawiłoby mnie rozwiązanie skrzyżowania tramwajowo-drogowego ul. Jana Pawła II z ul. Lema i Meissnera i jego potencjalna sprawność dla obsługi ruchu pieszego, rowerowego, pasażerskiego i samochodowego. Biorąc pod uwagę dorzucenie do obecnego układu wszystkich relacji tramwajowych (oprócz 2 dzisiejszych, jeszcze 10, w tym mocno kolizyjnych 4 skrętów w lewo), takie skrzyżowanie ma szanse dać się we znaki króciutkimi czasami świateł zielonych i długaśnymi czasami czerwonych. Czyli odpowiednimi do tego kolejkami. W każdym razie trzeba oczekiwać sporego zapotrzebowania na dodatkowy teren. Dobrze byłoby poznać projekt tego fragmentu przed zapadnięciem decyzji o budowie trasy.

S
Sokular

Jeżeli ma takie doświadczenie to dlaczego nie składa oferty na większy zakres inne planowane linie???.Problem sieci krakowskich linii tramwajowych jest kontrowersyjny i warto by było zlecić ekspertyzę ekonomiki ruchu ekologii w Krakowie.Nowa linia między Al.Pokoju a Wieczystą nie ma sensu np. ekonomicznego .

S
Sokular
20 lutego, 16:00, KRKA:

od początku to chory pomysł z tramwajem przez Prądnik Czerwony

linia biegnąca zygzakiem pod oknami, tramwaj jadący 5 kmh - kosmos jakiś

Chora to raczej jest pana opinia w tym temacie i partykularyzm - widocznie pan tam nie mieszka.BRZYDKO.

K
KRKA

od początku to chory pomysł z tramwajem przez Prądnik Czerwony

linia biegnąca zygzakiem pod oknami, tramwaj jadący 5 kmh - kosmos jakiś

G
Gość

zbyt dużo rządzących--- tylko dyktatura (5-cio letnia) w Polsce .!!!

G
Gość
20 lutego, 14:37, Gość:

Precz z tramwajami!!! nie budować tramwaju wzdłuż Meissnera i Młyńskiej, natomiast trzeba wreszcie wprowadzić priorytet dla AUTOBUSÓW na sygnalizacjach świetlnych i wyeliminować te "czerwone fale", w które popadają autobusy.

20 lutego, 15:03, Gość:

Precz z autobusami !!! nie puszczać autobusu wzdłuż Meissnera i Młyńskiej,

natomiast trzeba wreszcie wprowadzić priorytet dla TRAMWAJÓW na sygnalizacjach świetlnych i wyeliminować te „czerwone fale”, w które popadają tramwaje.

Glupiś okrutnie

G
Gość

Po pierwsze banda lapowkarzy. Po drugie obecnie ta linia nie ma najmniejszego sensu

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska