https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Centrum nie dla kopcących aut. Może powstać strefa czystego transportu

Piotr Tymczak
Władze miasta mogą skorzystać z nowych przepisów, aby ograniczyć ruch w centrum
Władze miasta mogą skorzystać z nowych przepisów, aby ograniczyć ruch w centrum Andrzej Banaś
Prezydent Krakowa przeanalizuje zasadność wprowadzenia strefy, do której mogą wjeżdżać tylko pojazdy z ekologicznymi silnikami.

Kiedy cała Polska żyła zmianami w rządzie, a później głosowaniami posłów w sprawie aborcji, w zaciszu sejmowych sal i korytarzy zmieniono zapisy ważnej ustawy o elektromobilności. Jej projekt umożliwiał wprowadzanie w miastach opłat za wjazd do tzw. stref czystego transportu. Kierowcy mieli płacić nawet do 30 złotych dziennie.

Poseł Krzysztof Sitarski (Kukiz`15) złożył poprawkę wykreślającą zapis o takich opłatach. Przegłosowały ją sejmowe komisje infrastruktury oraz energii i skarbu. Wprawdzie ostatecznie Sejm uchwalił przepisy pozwalające wprowadzać strefy dla pojazdów ekologicznych (elektrycznych, napędzanych wodorem czy gazem), ale bez pobierania opłat za wjazd do takich stref.

Okazuje się jednak, że włodarze Krakowa i tak nie byli zainteresowani wprowadzaniem opłat za możliwość wjazdu do centrum. Jeżeli Senat podtrzyma propozycję Sejmu, to prezydent Krakowa zastanowi się, czy wprowadzić ekologiczną strefę.

Władze stolicy Małopolski czekają natomiast na inną ustawę, nad którą trwają prace, mającą umożliwić zwiększenie maksymalnej opłaty za postój w strefie parkowania nawet do 9 zł za godzinę. Obecna stawka to 3 zł.

Sejm przyjął ustawę o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Nowe przepisy dają możliwość wprowadzania przez samorządy w miastach tzw. stref czystego transportu, do których mogą wjeżdżać pojazdy nieprzyczyniające się do powstawania smogu. Co na to Kraków? - Czekamy jaki będzie ostateczny kształt zapisów ustawy. Jeżeli Senat podtrzyma propozycję Sejmu, wtedy przeanalizujemy możliwość wprowadzenia takiego rozwiązania, czyli przede wszystkim trzeba będzie określić ewentualny teren, jaki ma być objęty strefą i skutki jej wprowadzenia - informuje Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Jacka Majchrowskiego.

Projekt ustawy przewidywał jeszcze jedno istotne rozwiązanie. Zakładał bowiem możliwość pobierania opłat za wjazd do stref czystego transportu. Kwota miała nie być wyższa niż 30 zł za dzień. Na ostatniej prostej zapis dotyczący opłat został wykreślony. Stało się tak za sprawą poprawki, jaką zgłosił poseł Krzysztof Sitarski ( Kukiz’15), a przegłosowały ją sejmowe komisje infrastruktury oraz energii i skarbu.

- Pobieranie opłat za wjazd do centrów miast byłoby kolejnym opodatkowaniem mieszkańców, drenowaniem ich kieszeni. To niedobre rozwiązanie - przekonywał poseł Sitarski.

Obawiał się, że umożliwienie stworzenia płatnej strefy np. w Krakowie mogłoby się skończyć tym, iż korzystałyby z tego osoby, które na to stać oraz turyści i nie wpłynęłoby to na wyeliminowanie z centrum pojazdów emitujących spaliny. - A nie chodziło o to, aby stworzyć kolejne źródło dochodów dla gmin, ale ograniczyć zanieczyszczenie powietrza - wyjaśnia poseł Sitarski.

Inaczej na tę sprawę patrzą jednak ekolodzy. „Opłaty za wjazd do centrum miały stanowić podstawę do tworzenia stref czystego transportu. Umożliwienie miastom wytyczania takich stref to jeden z 15 punktów rządowego Programu Czyste Powietrze. Możliwość tworzenia stref czystego transportu była wcześniej konsultowana z samorządami i uzyskała ich poparcie” - napisał w oświadczeniu Krakowski Alarm Smogowy. Jego przedstawiciele podkreślają, że opłaty za wjazd do centrów od lat obowiązują w wielu miastach Europy, skutecznie przyczyniając się do poprawy jakości powietrza.

Płatną strefę wjazdu do centrum chciał wprowadzić Toruń i Poznań, a rozważano to m.in. w Gdańsku i Warszawie. - Kraków nigdy nie brał pod uwagę możliwości pobierania 30 zł od kierowców, ponieważ do centrum w Krakowie mogą wjeżdżać osoby, które mają wjazdówki - są mieszkańcami lub pracują w ścisłym centrum, więc nie jesteśmy zainteresowani „kupowaniem” sobie prawa wjazdu przez kierowców - zaznacza Monika Chylaszek.

W naszym mieście mamy obecnie strefy ograniczonego ruchu w ścisłym centrum i na placu Nowym oraz okolicznych ulicach, gdzie mogą wjeżdżać mieszkańcy tych rejonów, pojazdy upoważnionych służb i kierowcy z identyfikatorami wydanymi przez urząd.

Monika Chylaszek przypomina natomiast, że władze Krakowa zgłaszają od dłuższego czasu dwa postulaty zmian w ustawach - możliwość pobierania wyższych opłaty za parkowanie w strefie w zależności od odległości od centrum oraz by miasto miało możliwość ograniczania ruchu samochodom prywatnym w dniach zwiększonego zanieczyszczenia powietrza.

Projekt ustawy dotyczącej wyższych opłat w strefie parkowania został przyjęty przez rząd 4 stycznia. Zakłada możliwość wprowadzenia w centrach miast powyżej 100 tys. mieszkańców stawek za postój sięgających 9 zł za godzinę (obecnie maksymalna stawka to 3 zł). Teraz projektem zajmie się Sejm. Kiedy nowe przepisy mogą wejść w życie? -To już zależy od tempa prac sejmowych - wyjaśnia Paweł Nowak z Ministerstwa Rozwoju.

Zdaniem Andrzeja Szaraty, prof. Politechniki Krakowskiej, im więcej możliwości ograniczania wjazdu aut do centrów, tym lepiej. - Mając na uwadze rosnącą liczbę aut konieczne są działania ograniczające ruch. Szkoda więc, że zrezygnowano z możliwości poboru opłat za wjazd do centrum - komentuje prof. Szarata. - Opłaty za przejazd przez miasto można byłoby wprowadzać np. w dniach ze smogiem - dodaje.

KONIECZNIE ZOBACZCIE:

Google Street View. Najśmieszniejsze, najbardziej absurdalne zdjęcia!

Pedofile i gwałciciele z Małopolski. Oni są w Rejestrze Ministerstwa! LISTY GOŃCZE

Czy dostałbyś się do pracy w policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT

Nie znasz tych ulic w Krakowie? Jesteś słoikiem! [FOTO-QUIZ]

WIDEO: 48 tys. Polaków rocznie umiera przedwcześnie przez smog. Jeśli nie musisz, nie wychodź z domu

Autor: Agencja Informacyjna Polska Press, x-news

Komentarze 100

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pin
.. a wiesz ile "wjazdówek na okaziciela" do "strefy B" pobrał prezydent miasta Krakowa?

Poza tym, owe "wywalanie" ruchu z centrum powoduje coraz większe zatory poza nim, więc jeśli ograniczymy ruch w centrum i jednocześnie 300m obok "produkcja spalin" znacząco wzrośnie to nie wiem, czy takie działanie cokolwiek zmieni. Chyba, że będzie gorzej, co jest najbardziej prawdopodobne. Dodatkową kwestią jest to, że na to powietrze to ruch pojazdów w tym mieście ma stosunkowo niewielki wpływ (i niech teraz nie krzyczą krzykacze z KAS). Największy wpływ mają zanieczyszczenia napływające do miasta, położenie geograficzne, oraz chaotyczna polityka zabudowy powodująca zabetonowanie każdej możliwej wolnej przestrzeni w mieście, oraz na jego obrzeżach. Ostatecznie odnoszę wrażenie, że obecne działania które w perspektywie czasu bardziej zaszkodzą niż cokolwiek na dobre zmienią zabrnęły zbyt daleko a skutki tego odczujemy w perspektywie wielu lat i dopiero wówczas powstanie problem którego rozwiązanie będzie praktycznie nierealne.
g
gniewko_syn_ryba
Kraków jest MAŁYM GRAJDOŁKIEM. Nawet metra nie potrafi wybudować od kilkudziesięciu lat, więc niech się wzoruje na podobnych do siebie europejskich grajdołkach, a nie dużych miastach.
a
abaqus
No właśnie, niech parkują go sobie na swojej prywatnej posesji - w garażu, na podwórku, na wykupionym miejscu a nie roszczą sobie prawo do prywatyzacji przestrzeni publicznej!
a
abaqus
Absurdalne jest roszczenie mieszkańców do publicznego terenu i traktowanie go jak prywatnej własności! Jak się kupuje samochód to chyba wypada NAJPIERW pomyśleć gdzie się będzie go trzymać, a nie domagać się by miasto zapewniło ci takie miejsce. Jak kupię sobie stół bilardowy i nie zmieści mi się do mieszkania to mam się domagać od miasta udostępnienia mi miejsca gdzie będę go mógł trzymać? Nikt nikomu nie zabrania trzymania pojazdu na swojej prywatnej posesji, ale gdy wchodzi w grę teren publiczny to każdy powinien mieć do niego jednakowy dostęp. Jeżeli nie masz gdzie trzymać samochodu to się go zwyczajnie pozbądź. Poza tym znamienne jest, że mieszkańcy centrum mówią by dojeżdżać do centrum komunikacją miejską, podczas gdy sami mieszkając w centrum, mając wszystkie możliwe autobusy i tramwaje pod samym nosem zamiast korzystać z tego poruszają się i parkują po ulicach właśnie autami.
K
KZ
Prezydent Majchrowski podejmuje całkiem właściwe kroki, aby ograniczyć ruch samochodowy w centrum miasta. Ulice jednokierunkowe, drakońskie stawki za parkowanie, a i tak nie brakuje takich, którym się to nie podoba. Tyle tylko, że to jedyna właściwa droga plus komunikacja miejska, która w Krakowie jest na super poziomie, rozwiążą problem.
K
KZ
Majchrowski jest i będzie prezydentem Krakowa. A Tobą za takie wpisy powinny się zająć odpowiednie podmioty w tym kraju. Masz szczęście, że tacy frustraci i "dowcipnisie" jak Ty są nadal bezkarni w necie.
R
Rowniez Krakowski podatnik
Rozumiem ze ze swojej drogi osiedlowej teleportujesz sie bazposrednio do centrum....? Tak sie sklada ze wszystkie drogi ktore pokonujesz ze swojego zadupia do centrum rowniez opalacane sa z podatkow, miedzy innymi tych co mieszkaja w centrum. Ja np mam w 4 literach Twoje podatki i nie potrzebne mi sa zeby parkowac samochod. Mam swoj garaz podziemny i zwisa mi co Wy mieszkajacy poza centrum o tym myslicie. Mozecie sobie co najwyzej pobiadolic a i tak bedziecie musieli w centrum slono placic jak wam sie d*** nich chce ruszyc do mpk.
G
Ghutyl
Rece opadaja jak sie czyta wpisy takich debili z 0 IQ. Sam podales te chore przyklady dlatego odpisalem Ci znizajac sie do twojego, chorego poziomu, ale za glupis zeby to wyczaic Zatem to raczej sam sobie rady czynisz kretynie...hahaha
L
Leryter
No to zglos w Urzedzie Miasta ze nie bedziesz placil podatku na ulice w centrum miasta. Ludziska ...co Wy za brednie tu wypisujecie?! Przeciez to nie Wy decydujecie o ograniczeniach i strefach. Przeciez tak sie dzieje w wiekszosci duzych miast europejskich. Rece opadaja jak sie czyta takie bzdurne wyimaginowane pseudomadre wpisy...
G
Geryter
A coz to za pokretna logika? Mieszkancom poza centrum nikt nie zabrania miec samochodu i maja wybor...jadac do centrum albo go zostawic pod domem i korzystac z innych srodkow albo pojechac samochodem i zaplacic za parking. Mieszkancy centrum rowniez maja prawo do posiadania samochodu i raczej nie beda go chyba parkowac w Biezanowie czy Os Stalowym....?
B
Byter
Co to za bzdury czlowieku wypisujesz? Co ma jedno do drugiego? Chyba wydaje ci sie ze oryginalny wpis zrobiles ale to belkot...
g
gniewko_syn_ryba
Oświecenie jakieś przyszło ?... ;)))
M
Michał Pyćlik
Przez nie spaliny się nie przedostaną.
g
gniewko_syn_ryba
zlikwiduje się CAŁY ruch samochodowy w mieście. To zaś jest niemożliwe, gdyż wymagałoby powrotu do ustroju sprzed 1989 roku. Te "ekostrefy" mogą je obniżyć o co najwyżej parę procent, a to gra niewarta świeczki.
g
gniewko_syn_ryba
w której tylko on będzie miał prawo parkować za abonament, a każdy inny będzie płacił 9 zł/h (albo i więcej bo po paru latach ta kwota może się okazać za niska)... ;)))))))
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska