Kraków czeka na centrum konferencyjne. Chiński COVEC ma opóźnienia

Czytaj także: Kraków będzie mieć chińską obwodnicę?

Planowana w nim jest poważna konferencja związana z prezydencją Polski w Unii Europejskiej. Impreza, którą ma otworzyć sam premier Donald Tusk, może być jednak odwołana!

Budowa czterogwiazdkowego Hotelu Centrum Kongresowe Gromada Kraków ruszyła przy ulicy Orzechowej w 2008 roku. Obiekt ma mieć 450 pokojów gościnnych, parking na 300 aut, ale co najważniejsze: dwie największe sale konferencyjne w mieście, każda na 2 tys. miejsc. Kraków czeka na tę inwestycję, bo dziś nie ma gdzie organizować wielkich konferencji. Tymczasem na placu budowy zamiast 50 robotników z Chin, jak jeszcze rok temu, dziś pracuje tylko kilku.

- Roboty wykończeniowe w tak wielkim budynku prowadzą pięcioma ludźmi. Z kolei polskich podwykonawców wybierają tygodniami, bo chcą oszczędzić na czym tylko się da - mówi Romulad Grochocki, koordynator budowy. - Firmy rezygnują ze współpracy z nimi. Także przez opóźnienia w płatnościach.

Jako że COVEC uznał, że pięciu pracowników wystarczy, by skończyć budynek, który ma sześć pięter po kilkadziesiąt pokoi oraz sal konferencyjnych o łącznej powierzchni 5 tys. mkw., Gromada stara się Chińczykom odbierać część prac.

Jest to jednak trudne, bo - jak mówi Grochocki - Chińczycy nie są skorzy przyznać się do błędów. Rozwiązaniem byłoby zerwanie z nimi kontraktu, ale to grozi procesem sądowym.
Gromadzie udało się przejąć wykonanie m.in. klimatyzacji, ogrzewania, kuchni, elektryczności, inteligentnych systemów i trochę przyspieszyć roboty.

Gromada już musiała odwołać wrześniową konferencję medyczną na 1000 osób. Prawdopodobnie w połowie października nie odbędzie się tu też kongres Eurobiotech (zarezerwowano na niego 500 miejsc). To jednak jeszcze nic. Kraków zaliczy prestiżową wpadkę,jeśli odwołana zostanie konferencja planowana na 15-17 października. Mają w niej wziąć udział przedstawiciele branży telekomunikacyjnej, operatorzy telefonii i stacje telewizyjne. Sam premier ma patronować temu wydarzeniu, które zacznie się od projekcji filmu w kinie Kijów, a następnie przeniesie się do obiektów Gromady.

Problem w tym, że tam ciągle brakuje sufitów, wykończeń, straszą niepomalowane ściany. Reporterzy "Krakowskiej" wczoraj odwiedzili budynek i naliczyli pięciu Azjatów na wielkim placu budowy. Trzech z nich akurat odpoczywało, siedząc na odkurzaczach.
COVEC nie zdążył oddać do użytku inwestycji w pierwszym terminie (koniec 2010 roku) ani też w drugim (czerwiec 2011). Gromada wciąż liczy, na to, że uda się we wrześniu.

- Tracimy na wizerunku, musząc odwoływać konferencje. Tracimy też planowane dochody - komentuje dyrektor Ogólnokrajowej Spółdzielni Turystycznej Gromada Tadeusz Kierzek. - Szkoda, że nikt z nas nie zapytał o doświadczenia z Chińczykami przed rozpoczęciem budowy autostrady A2. Do niskiej ceny w przetargu, jaką dał COVEC, trzeba dopłacać już w trakcie budowy... - kwituje.

Chińczycy już nie dokończą trasy A2

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zerwała kontrak z chińską firmą COVEC na budowę dwóch odcinków autostrady A2. Teraz będzie się domagać 741 mln zł odszkodowania, ale za niedokończenie budowy grozi jeszcze dodatkowa kara 130 mln zł.

Autostrada A2 to pierwsza w Unii Europejskiej publiczna inwestycja, która miała być zbudowana przez Chińczyków. COVEC jeden z jej odcinków zgodził się wybudować za 745 mln zł, choć szacowano go na ok. 1,7 mld, drugi za 535 mln, mimo że kosztorys wskazywał 1,1 mld zł. Łącznie do wybudowania Azjaci mieli 50 km trasy. Konkurujące polskie firmy były bez szans, widząc takie ceny. Jednakże Chińczycy od początku budowy borykali się z problemami. Zaczęły się opóźnienia i zaleganie z płatnościami dla podwykonawców. COVEC liczył jeszcze na renegocjację umowy, ale polski rząd zdecydował się zakończyć współpracę.

Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**