https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Deweloper wciska się na podwórko. Fragmenty Krowodrzy zagrożone zabudową

Piotr Ogórek
Na ulicę Bytomską wjazd prowadzi przez wąski pasaż. Mieszkańcy nie chcą tu pojazdów budowy
Na ulicę Bytomską wjazd prowadzi przez wąski pasaż. Mieszkańcy nie chcą tu pojazdów budowy Fot: Adam Wojnar/Polska Press
Na jednym z podwórek Krowodrzy deweloper chce postawić blok. Stara się o to już od kilku lat, mimo sprzeciwu mieszkańców, a także urzędników, którzy odmawiają wydania wuzetek. Sytuację mógłby uratować szybko opracowany plan miejscowy dla tego rejonu. Nie wiadomo jednak, czy uda się przygotować jeszcze w tym roku.

Ulica Bytomska to niewielka odnoga od ulicy Kazimierza Wielkiego. Wjazd do niej prowadzi pasażem, pod istniejącym już budynkiem. Wjazd jest mały i wąski. „W środku” znajduje się kilka kamienic, wąska uliczka, zieleń. Pomiędzy adresami Bytomska 3 i 11 znajduje się zielona przestrzeń, na której od lat deweloperzy chcą postawić bloki.

Do tej pory im się to nie udało. Okoliczni mieszkańcy alarmują jednak, że ostatnio inwestor skutecznie odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które miejskim urzędnikom nakazało ponownie rozpatrzyć wniosek o warunki zabudowy (tzw. wuzetka), co jest preludium do wydania pozwolenia na budowę.

Budynki wysokie do 18 metrów

O zakusach deweloperów pisaliśmy już dwa lata temu. W 2017 roku toczyły się trzy postępowania o wydanie wuzetki. Aktualnie urzędnicy rozpatrują dwa wnioski w sprawie ustalenia warunków zabudowy dla działek pomiędzy numerami 3 i 11. Oba dotyczą budynków wielorodzinnych z garażami podziemnymi. W pierwszym przypadku budynek miałby wysokość do 14 metrów (maksymalna powierzchnia zabudowy to 188 mkw), a w drugim przypadku nawet do 18 metrów (powierzchnia zabudowy 316 mkw).

Dla okolicznych mieszkańców dobrą wiadomością jest to, że na razie żadna wuzetka nie została wydana. Dopiero ona jest podstawą do starania się o pozwolenie na budowę. Mieszkańców zaalarmowało jednak to, że SKO uznało odwołanie inwestora i nakazało miastu jeszcze raz rozpatrzyć jeden z wniosków o wuzetkę. Na razie pobliska spółdzielnia Piast wniosła odwołanie, więc sprawa jeszcze jest w toku.

Powstaje plan

Dobrą wiadomością jest też to, że dla tego obszaru powstaje plan miejscowy „Kazimierza Wielkiego”, który w tym miejscu mógłby dopuścić zieleń, a nie zabudowę. Prace nad planem podjęto we wrześniu zeszłego roku, a do połowy listopada można było składać wnioski do planu. Obejmie on obszar pomiędzy ulicą Kazimierza Wielkiego, a Grottgera i terenami, gdzie obowiązuje plan dla Młynówki Królewskiej. To obszar dość gęstej, istniejącej już zabudowy. Pomiędzy nimi znajdują się podwórka, które coraz częściej padają łupem deweloperów.

- W zeszłym roku złożyliśmy 80 wniosków, zarówno do powstającego planu oraz do opracowywanego nowego studium zagospodarowania przestrzennego. Chcemy aby ten teren pozostał zielony - mówi Marzena Kopeć, mieszkanka ulicy Bytomskiej, a od zeszłego roku także radna dzielnicowa Krowodrzy.

- Staramy się także o audyt ulicy i jej przepustowość - dodaje radna. Mieszkańcy zwracają bowiem uwagę, że jedyny dojazd w głąb Bytomskiej prowadzi pasażem pod istniejącym budynkiem. Droga jest wąska, a przejazd niski. Mieszkańcy nie wyobrażają sobie, że w tym miejscu miałyby przejeżdżać ciężkie pojazdy budowy.

Zapisać zieleń, a potem wykupić

Radny Grzegorz Stawowy (Koalicja Europejska) zapewnia, że dołoży starań, aby działki przy ulicy Bytomskiej przeznaczyć pod zieleń urządzoną, co da podstawy do ich wykupu przez miasto. Podobnie chce postąpić odnośnie wewnętrznych terenów zielonych kawałek dalej.

- Nie widzę przeszkód, żeby zrobić tereny zielone z opcją wykupu od osób prywatnych i dzierżawą od spółdzielni, nawet na 100 lat - przekonuje radny Stawowy. Jak dodaje, choć cały obszar w studium jest przewidziany pod zabudowę wielorodzinną (plany miejscowe muszą być zgodne ze studium), to w planach jest możliwe dopuszczenie innego przeznaczenia danego terenu , więc jego zdaniem nie ma przeszkód na wpisanie tam zieleni.

Nie wiadomo jednak, kiedy plan „Kazimierza Wielkiego”. Początkowo była mowa o jesieni 2019. Mieszkańcy Bytomskiej na spotkaniu z wiceprezydentem Jerzym Muzykiem mieli usłyszeć, że jego projekt pojawi się dopiero w 2020 roku.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Daj se siana
28 lipca, 19:16, grzeg:

Piszę, aby zachować podstawową zasadę przyzwoitości: czy nie jest tak, że prawo do przedstawienia swego punktu widzenia powinna mieć również druga strona? Czy nie jest tak, że ten atakowany (nie wiadomo dlaczego) deweloper powinien nas zapoznać ze swoim stanowiskiem i planami?

No przecież wiemy, że "chce sobie zarobić" nie oglądając się na nic. Akurat są takie przepisy, które pozwalają(?) mu na postawienie komuś bloku na środku podwórza - no, to on ma ochotę z takich przepisów skorzystać mając "wy...ne" na to, że sprzeciwiają się temu mieszkańcy.

Przecież tego można się bez trudu domyślić - nikt nie musi specjalnie tego tłumaczyć.

C
Co się dziwić?
2019-07-27T09:44:02 02:00, tyk:

Jak długo jeszcze napływowe bydło będzie rujnowało Kraków.

Kółko się zamyka

Deweloperzy budują biurowce

Firmy wynajmują powierzchnie biurowe

Zatrudniają tanią polską siłę roboczą

Bydło za lepiej płatną pracą ściąga do Krakowa

Deweloperzy dla nich budują mieszkania

Zarabiają deweloperzy i firmy a w Krakowie ,mieście dla 400 tys mieszkańców jest ich już pewnie 1 milion

To tak jakby do pokoiku w którym mieszka 1 osoba wprowadziła się druga z dzieckiem .

Ze wszystkim są problemy ,korki ,kolejki,smoog , hałas itd.

W XXI wieku nie można wychodzić z dziećmi do parku bo jest trujące powietrze dzieki temu przeludnieniu bo więcej ludzi to więcej mieszkań i biur ,czyli więcej energii i ciepła czyli więcej węgla czyli więcej dymu

więcej ludzi to więcej pojazdów czyli więcej trucizny w powietrzu

I co ciekawe to ludzie sami sobie gotują taki los. Nikt im nie kazał ,żadna władza .

28 lipca, 19:18, grzeg:

"Bydło za lepiej płatną pracą ściąga do Krakowa"

Te słowa są zwyrodniałe, łajdackie. Budzą obrzydzenie.

Niestety, są też realistyczne - i całkiem uzasadnione, biorąc pod uwagę skalę "dogęszczenia" Krakowa, które "zadziało się" w ciągu ostatniego ćwierćwiecza. No w którymś momencie można mieć już dość; trudno się dziwić. Zwłaszcza wiedząc, że "to wcale jeszcze nie koniec..." - i widząc coraz więcej cudzoziemskich imigrantów, już nie tylko "słoików" z jakiegoś Podkarpacia.

g
grzeg
2019-07-27T09:44:02 02:00, tyk:

Jak długo jeszcze napływowe bydło będzie rujnowało Kraków.

Kółko się zamyka

Deweloperzy budują biurowce

Firmy wynajmują powierzchnie biurowe

Zatrudniają tanią polską siłę roboczą

Bydło za lepiej płatną pracą ściąga do Krakowa

Deweloperzy dla nich budują mieszkania

Zarabiają deweloperzy i firmy a w Krakowie ,mieście dla 400 tys mieszkańców jest ich już pewnie 1 milion

To tak jakby do pokoiku w którym mieszka 1 osoba wprowadziła się druga z dzieckiem .

Ze wszystkim są problemy ,korki ,kolejki,smoog , hałas itd.

W XXI wieku nie można wychodzić z dziećmi do parku bo jest trujące powietrze dzieki temu przeludnieniu bo więcej ludzi to więcej mieszkań i biur ,czyli więcej energii i ciepła czyli więcej węgla czyli więcej dymu

więcej ludzi to więcej pojazdów czyli więcej trucizny w powietrzu

I co ciekawe to ludzie sami sobie gotują taki los. Nikt im nie kazał ,żadna władza .



"Bydło za lepiej płatną pracą ściąga do Krakowa"

Te słowa są zwyrodniałe, łajdackie. Budzą obrzydzenie.

g
grzeg
Piszę, aby zachować podstawową zasadę przyzwoitości: czy nie jest tak, że prawo do przedstawienia swego punktu widzenia powinna mieć również druga strona? Czy nie jest tak, że ten atakowany (nie wiadomo dlaczego) deweloper powinien nas zapoznać ze swoim stanowiskiem i planami?
t
tyk
Jak długo jeszcze napływowe bydło będzie rujnowało Kraków.

Kółko się zamyka

Deweloperzy budują biurowce

Firmy wynajmują powierzchnie biurowe

Zatrudniają tanią polską siłę roboczą

Bydło za lepiej płatną pracą ściąga do Krakowa

Deweloperzy dla nich budują mieszkania

Zarabiają deweloperzy i firmy a w Krakowie ,mieście dla 400 tys mieszkańców jest ich już pewnie 1 milion

To tak jakby do pokoiku w którym mieszka 1 osoba wprowadziła się druga z dzieckiem .

Ze wszystkim są problemy ,korki ,kolejki,smoog , hałas itd.

W XXI wieku nie można wychodzić z dziećmi do parku bo jest trujące powietrze dzieki temu przeludnieniu bo więcej ludzi to więcej mieszkań i biur ,czyli więcej energii i ciepła czyli więcej węgla czyli więcej dymu

więcej ludzi to więcej pojazdów czyli więcej trucizny w powietrzu

I co ciekawe to ludzie sami sobie gotują taki los. Nikt im nie kazał ,żadna władza .
G
Gość
2019-07-26T11:10:03 02:00, M:

Chcieliscie dziada komucha na Prezydenta to macie....5 lat na ostateczne zrujnowanie Krakowa

Dziękujemy losowi za tego prezydenta!!!!!!

G
Gość
wielka zasługa -Krakusy nie muszą szukać pustyni i jeździć do ciepłych krajów
G
Gość
Stawowy kup sobie te działki od właścicieli za swoje pieniądze łaskawco a nie za kasę mieszkańców Krakowa!!!
M
M
Chcieliscie dziada komucha na Prezydenta to macie....5 lat na ostateczne zrujnowanie Krakowa
p
pies ogrodnika
2019-07-26T10:00:37 02:00, Gość:

Wszystko zależy od decyzji władz miasta.Te jak wiadomo są max.skorumpowane.Powstają tzw."stare rodziny".PS.Spółdzielnie mieszk.to siedliska dzieci resortowych i POpłuczyn PO PZPR.To uni właśnie "sprzedają" zielone podwórka develeloperom(łap,łap).Często stosowaną praktyką jest podlewanie drzew kwasami,żeby uschły.

Twój mózg usechł.

m
mecenas
2019-07-26T10:00:37 02:00, Gość:

Wszystko zależy od decyzji władz miasta.Te jak wiadomo są max.skorumpowane.Powstają tzw."stare rodziny".PS.Spółdzielnie mieszk.to siedliska dzieci resortowych i POpłuczyn PO PZPR.To uni właśnie "sprzedają" zielone podwórka develeloperom(łap,łap).Często stosowaną praktyką jest podlewanie drzew kwasami,żeby uschły.

A ty skąd masz takie informacje? zawiadom natychmiast Prokuraturę Regionalną o podejrzeniu popełnienia przestępstwa !

W
Wpis z publicznej kasy
Artykuł dla kilku klakierów. Te same wpisy, te same pomyje, te same oskarżenia bez najmniejszych dowodów. A jak przychodzi do wyników wyborów to skowyt i płacz.
G
Gość
Do chwili uchwalenia planu zagospodarowania przestrzennego Krakow2a III RP, który powstaje w bólach od 30 lat, powinien obowiązywać ten stary z PRL. To co się dzieje to przyprawia o ból głowy. Na każdym skrawku zieleni na całej Krowodrzy drzewa idą pod topór i stawiają budynki mieszkalne, nie zwracając uwagi na przepustowość okolicznych ulic, miejsca w żłobkach, przedszolach, szkołach , przychodniach. Nie ma miejsc na place zabaw, a zwierzęta wyprowadza się na trawniki u sąsiadów i oczywiście nie sprząta.

To przez wycinkę drzew stanowiących naturalny filtr powietrza, / tak jak szpaler drzew na całej długości ul. Czyżewskiego/, likwidację terenów zielonych mamy w Krakowie " smog " barbarzyńcy którzy wydają zezwolenia na betonowanie Krakowa i utrudnianie zamieszkania tubulcom, za łapówki od deweloperów pobudowali sobie domy w bezpiecznych od masowej zabudowy okolicznych pseudo-wsiach. Tam już nie uświadczysz zwierząt hodowlanych czy drobiu, bo nowobogackim, szczekanie psa, pianie koguta czy zapach obornika przeszkadza. Niech ci nasi Radni Miasta się w końcu obudzą i udowodnią , że nie są skorumpowaną jak poprzednicy ekipą.

Inżynierowie ruchu mogą obliczyć ile pojazdów mogą przepuścić ciagi komunikacyjne i na tej podstawie blokować wydawanie wuzetek. W godzinach szczytu , ulice są tak zakorkowane, że korek od zjazdu na Śląską ciągnie się przez całą ul. Wrocławską , Wybickiego, Łokietka i kończy się przy Opolskiej. Tak nas urządzili specjaliści od urbanistyki z urzędu miasta. Co ciekawe , nie grozi im żadna odpowiedzialność karna, bo jak wiadomo miastem rządzi układ mafijny Towarzystwa Wzajemnej Adoracji. Najbardziej wkurzające jest zdziwienie urzędasów , że coś się wydarzyło, bo gdyby oni wcześniej zauważyli to podjeliby stosowne kroki. Teraz niestety jest już zapóźno i jest im bardzo przykro. Jak ich wybierzemy w następbej kadencji to na pewno postarają się ukarać winnych. W latach 90-tych tereny przy Jasnogórskiej, Conrada, Dobrego Pasterza, Bora Komorowskiego, wykupowała od mieszkańców radna Krakowa która wraz z całą ówczesną ekipą doprowadziła do likwidacji Planu Zagospodarowania Miasta. Kraków od mafii TWA może wyzwolić tylko działanie zamiejscowych ekip CBA, Policji, Prokuratury, Sądów, NIK-u. Nie zatanawia was jak to jest, że stare komunistyczne przedsiębiorsta zostały przejęte przez swoich dyrektorów i teraz komuchy i ich dzieci trzepią niewyobrażalną kasę za sprzedać działek i wynajem lokali ?

Ulica Lea 110-116, działki przy stawach KWAPU na Tetmajera, pusty plac po byłym DH Gigant i wielu innych miejsc, będących zabezpieczeniem finansowym osób, które bardzo często już w Polsce nawet nie mieszkają.
G
Gość
Wyrzucić wszystkich deweloperów z Krakowa na zbity pysk!!! SKO - wiceprezes (starsza siostra mojej koleżanki) jest na wpół ślepa (chodzi w okularach 21D, a w jakich czyta - pewnie muszą być 23D) i może nie widzieć, co jest napisane w papierach. Wszyscy deweloperzy powinni dostać tzw. wilczy bilet - niech budują w Katowicach i Łodzi.
G
Gość
Będzie tak jak z deweloperem z Pinexu,który u zbiegu ulic Grottgera i Kujawskiej wyburzył przedwojenny dom jednopiętrowy i postawił popielatego molocha .Zniszczył przylegający ogródek,skosem zabudował piękny zakątek zieleni,wyciął kilka pięknych starych drzew a garaż który miał być podziemny wystaje ponad powierzchnię gruntu na 170cm zamiast obiecywanych 30cm.Mój ogród przylegający do działki został zniszczony a kolekcja roślin z całego świata zbierana całe życie zniknęła wraz z obniżeniem poziomu wody gruntowej.Powstała zabudowana studnia akustyczna przy boisku Orlika.Deweloper obiecywał rekompensatę i ekran akustyczny .Do tej pory nie wywiązał się z obietnic.Odległość od naszych okien jest nie do przyjęcia.Słychać każde słowo i brzęk widelca o talerz czy garnek.Sam deweloper ma posiadłości otoczone zielenią i ciszą.Za wycięte drzewa miał posadzić nowe na swojej działce.I co na to UMK.Obawiam się że z inwestycją na ul Bytomskiej będzie podobnie.Winnych nie będzie bo obecne przepisy na to pozwalają.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska