Kraków. Do muzeów i galerii wrócili zwiedzający. Na taki widok muzealnicy czekali od dawna [ZDJĘCIA]

FLESZ - Co kupowali Polacy w 2020 roku?

Otwarcie ekspozycji przy zachowaniu limitu osób to jedna z nowych decyzji rządu obowiązujących od początku lutego i na razie jedyna dotycząca sektora kultury. Pierwszy weekend po ponownym otwarciu muzeów to okazja by zobaczyć niedostępne dotąd dla publiczności wystawy.

W Gmachu Głównym MNK udało się zgromadzić ponad dwieście prac Szymona Czechowicza. To pierwsza tak duża monograficzna wystawa malarstwa jednego z najwybitniejszych, choć zapomnianych, polskich malarzy barokowych XVIII wieku.

Szymon Czechowicz to malarz urodzony w 1689 roku w Krakowie, wykształcony w Rzymie, dzięki czemu powstały dzieła najwyższej klasy europejskiej, zapewniające artyście miejsce nie tylko w historii sztuki polskiej, ale także historii sztuki europejskiej. Czechowicz był malarzem głównie religijnym, pracował także nad wystrojem kościołów, właśnie ze zbiorów kościelnych na krakowską wystawę trafiły m.in. obrazy „święta Jadwiga”, który wykonał dla kościoła polskiego San Stanislao dei Polacchi w Rzymie czy „Wniebowzięcia Marii” namalowany w 1730 r. dla kolegiaty w Kielcach.

Publiczność nie miała jeszcze okazji zobaczyć eksperymentalnej wystawy "Moc Muzeum".

Jak zmienia się dzieło sztuki w zależności od rodzaju światła jakim go oświetlimy, jak wpływa na percepcję odbiorcy tło, na którym zawiśnie obraz i rama, w jakim go umieszczono? Czy dodatkowe informacje o dziele mają znaczenie dla jego odbioru? Zespół krakowskich muzealników przygotował ekspozycję poświęconą naszej percepcji i mocy, z jaką oddziałuje na nią sztuka. "Moc muzeum" ma przełamać muzealne schematy i być wezwaniem do dobrej zabawy.