- Pakt mediolański to pomysł na to, jak radzić sobie z zagrożeniami, jakie niosą niestabilna sytuacja na świecie, zmiany klimatyczne, efekt cieplarniany, klęski żywiołowe. Przygotowana w ramach paktu polityka żywnościowa powinna zwiększyć rolę rynków kleparskich, placów targowych z rodzimą, zdrową żywnością, ale i wesprzeć rodzimych rolników - powiedział prezydent Krakowa Aleksander Miszalski
Jak zauważyła Katarzyna Przyjemska-Grzesik z Zarządu Zieleni Miejskiej, na targach pojawia się coraz więcej produktów hurtowników, a nie rolników, i dlatego - jej zdaniem - ważne jest zwiększenie wpływu drobnych rolników, np. poprzez tworzenie przez miasto zamówień publicznych dla nich.
Polityka żywnościowa najwcześniej za 2 lata
Przyjemska-Grzesik poinformowała, że opracowanie polityki żywnościowej może zająć blisko dwa lata. Wpierw miasto musi się zorientować, jaki jest potencjał do stworzenia nowego programu w mieście.
- Bardzo ważne jest, aby w nowej strategii miasta znalazły się postulaty związane z polityką żywnościową, bo w starej ich zabrakło, a obecne już w niej postulaty dotyczące terenów zielonych i klimatu nie są równoznaczne z polityką żywnościową - dodała urzędniczka.
Przystąpienie do paktu oznacza także współpracę z innymi jego sygnatariuszami. - Podpisując pakt zaczynamy czerpać z wiedzy i doświadczeń metropolii takich jak Londyn, Nowy Jork, Buenos Aires czy Tokio – powiedział wiceprezydent Krakowa Stanisław Mazur. Skierował także apel o to, aby nie marnować żywności.
Bezrobocie w Polsce najniższe od lat
