Pomysłowość przestępców sprzedających substancje psychoaktywne nie zna granic. Zwłaszcza w ukrywaniu „sklepów” z dopalaczami. Tym razem handlowano nimi pod przykrywką punktu kserograficznego.
Policjanci od pewnego czasu podejrzewali, że w centrum miasta zamiast kopiowania kartek można dostać dopalacze. - Na miejscu okazało się, że maszyna ksero nawet nie była podłączona do prądu, a faktyczna działalność usługowa oparta była na sprzedaży substancji psychoaktywnych - mówi Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji.
Dopalacze, jak to zwykle bywa w tego typu przypadkach, były zakamuflowane w postaci magicznych talizmanów. Cały towar został skonfiskowany, policjanci zabezpieczyli ponad 100 różnych produktów, które trafiły do szczegółowych badań w Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Teraz eksperci określą, jakie substancje zawierają.
Oprócz tego funkcjonariusze zabezpieczyli pieniądze pochodzące ze sprzedaży dopalaczy oraz zapiski na podstawie których można określić skalę ich sprzedaży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?