FLESZ - Przedsiębiorcy nie godzą się na lockdown
Tak będą wyglądały szkoły od poniedziałku. Mnóstwo zmian
- Dzieci bardzo się cieszą, że wróciły do szkoły. Są strasznie stęsknione, spragnione kontaktów ze sobą. Od drzwi krzyczały "Dzień dobry!", witały się
- mówi nam Magdalena Mazur, dyrektor Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 12 w Krakowie. W klasach I-III uczy się tutaj 140 dzieci.
W poniedziałek (18 stycznia) do szkolnych ławek wrócili najmłodsi uczniowie podstawówek, a także dzieci i młodzież szkół specjalnych. Nadal też można realizować praktyczną naukę zawodu w placówkach prowadzących kształcenie zawodowe.
Dla ósmoklasistów i maturzystów, których czekają w tym roku egzaminy, można organizować stacjonarne konsultacje w szkole. Generalnie zaś uczniowie klas IV-VIII szkół podstawowych, szkół ponadpodstawowych, placówek kształcenia ustawicznego i centrów kształcenia zawodowego pozostają w domach i uczą się zdalnie.
W podstawówkach, zgodnie z wytycznymi ministerialnymi i sanepidu, dyrektorzy starają się maksymalnie ograniczyć mieszanie się dzieci z różnych klas. Stąd tam, gdzie były takie możliwości lokalowe, np. rozmieszczono klasy na różnych piętrach szkół, zorganizowano opiekę świetlicową nie w jednym pomieszczeniu, tylko w kilku salach lekcyjnych. Nie wszędzie udaje się wyeliminować kontakt dzieci z różnych grup, bo np. dana szkoła nie ma tak dużej obsady dla świetlicy - wtedy rano kilkoro uczniów różnych klas czeka razem na swoje lekcje.
Również zalecenia: „jedna klasa - jeden nauczyciel” nie da się w większości szkół zrealizować. Między kilkoma klasami krążą bowiem ci sami nauczyciele: religii, angielskiego i informatyki.
Powrót do szkół poprzedziły testy przesiewowe na obecność koronawirusa - dla nauczycieli klas I-III podstawówek i szkół specjalnych, a także pracowników administracyjnych tych szkół. Ministerstwo Edukacji poinformowało, że w całej Polsce podczas pięciu dni (11-15 stycznia) testowania nauczycieli wymazy pobrano od prawie 134 tys. osób. Wyniki otrzymało ponad 122 tys. z nich. Pozytywny test na obecność koronawirusa miały 2 422 osoby, co stanowi 2 proc. wszystkich wyników badań.
W poniedziałek rano wojewoda małopolski Łukasz Kmita poinformował, że w Małopolsce do testów dla nauczycieli było zapisanych ponad 11 tys. osób, a ostatecznie zgłosiło się na nie 8 800 osób.
- Ponad 80 osób, czyli niecały jeden procent nauczycieli, którzy się przetestowali, miało stwierdzony wynik dodatni - przekazał wojewoda. - To pokazuje, że zrobiliśmy absolutnie wszystko, aby w szkołach, które zostały dzisiaj uruchomione dla klas I-III i szkołach specjalnych dzieci i młodzież mogły bezpiecznie rozpocząć naukę - dodał Łukasz Kmita.
Małopolska kurator Barbara Nowak wraz z powrotem klas I-III do szkół apeluje w mediach społecznościowych: "Odbudujmy więzi!". Informuje też o spotkaniu w Kuratorium Oświaty w Krakowie ze specjalistami psychiatrii dziecięcej, z psychologami, terapeutami. To spotkanie zainaugurowało prace nad planem konkretnych rozwiązań dotyczących "pomocy uczniom oraz wsparcia nauczycieli i rodzin uczniów w walce z problemami psychiczno-społecznymi po pandemii w Małopolsce". Ustalono metody pracy z dziećmi po powrocie do szkół.
"Jeden z istotniejszych wniosków był taki, aby wesprzeć środowiska szkolne i rodziny w budowaniu więzi, ponieważ to one chronią zdrowie psychiczne dzieci"
- przekazała małopolska kurator oświaty na swoim profilu na Facebooku.
W ubiegłym tygodniu do szkół podstawowych dzwonili niektórzy rodzice uczniów klas I-III, dopytując się, czy na pewno dzieci wracają do nauki stacjonarnej. Od dyrektorów krakowskich podstawówek słyszymy, że rodzice wyczekiwali już tego momentu.
Na powrót do szkół nadal czekają rodzice starszych uczniów. - Jestem pewien, że w szkole synowie nauczyliby się więcej. Nauczyciele by ich przypilnowali i zmotywowali - mówi nam jeden z rodziców dwóch krakowskich uczniów. - A poza tym na dłuższą metę to siedzenie w domach ciągle w tym samym wąskim gronie jest naprawdę trudne. Każdy już chciałby spotkać się z kolegami i koleżankami.
Potwierdza to także Magdalena Mazur, dyrektor SP nr 12 w Krakowie. W poniedziałek swoje zdalne lekcje prowadziła z 8-klasistami. - Liczą, że może wrócą za dwa tygodnie. Są bardzo stęsknieni siebie, relacji, generalnie potrzebują kontaktu z ludźmi - mówi o tych starszych uczniach dyrektorka.
- Kraków sprzed niemal stu lat na kolorowych zdjęciach!
- Kolejny słynny sklep wycofuje się z Polski! Jest ich coraz więcej [GALERIA]
- Budowa S7 w Krakowie pomiędzy Mistrzejowicami i Nową Hutą [WIZUALIZACJE, MAPY]
- Nowy sklep internetowy Magdy Gessler. Ceny zwalają z nóg. Flaczki za 50 złotych!
- Mieszkania w Krakowie dla milionerów. Tak można mieszkać!
- Andrzej Duda jednym telefonem załatwił otwarcie stoków
