Sprawę zniszczenia boiska sportowego znajdującego się w Nowej Hucie przy ul. Piotra Tomickiego na stadionie Philip Morris (red. nazwa stadionu wzięła się od znajdującej się w pobliżu siedziby tytoniowego giganta) opisywaliśmy kilka dni temu.
Klub Albertus Kraków, który powstał 10 marca 1998 roku, od kilku lat nie może sobie poradzić z wizytami dzików, które rujnują ich boisko. Aktualne zniszczenia, które ujawniły ostatnie roztopy są największe z tych, które dotychczas miały tam miejsce. To wyjątkowo trudna sprawa dla klubu, ponieważ w minionych latach przeprowadził kosztowny remont boiska. Na przełomie czerwca i lipca 2020 r. prace remontowe wyceniono na ok. 30 tys. zł. Niedługo po nich, nocą z 1 na 2 stycznia 2021 r. dziki zniszczyły murawę boiska i ogrodzenie. Mimo, że straty udało się naprawić, to klub znów wraca do punktu wyjścia ...
W ostatnich dniach klub spotkał się ze specjalistami, którzy wycenili skalę zniszczeń. Jak się okazało, naprawa boiska będzie kosztowała blisko 60 tysięcy złotych, a także wiele pracy ze strony rodziców, zawodników i sympatyków klubu.
Klub założyć nawet specjalną zbiórkę na ten cel: Renowacja boiska po wizycie dzików
Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście:
- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia! Najlepsze memy o wędkarzach
- Gdzie na sanki w Krakowie? Lista najlepszych górek do zjeżdżania na sankach MAPA
- Tak wyglądają wnętrza legendarnego hotelu Cracovia. Niebawem powstanie tu nowe muzeum
- Horoskop miłosny na grudzień 2023. Zobacz, co cię czeka w nadchodzących tygodniach!
Śpimy krócej i coraz gorzej
