https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: Ile kosztuje przywrócona "ósemka". Sentyment zwyciężył z ekonomią

Karolina Gawlik
Tramwajowa linia nr 8 jeździ już po nowej-starej trasie, czyli z Bronowic Małych do Borku Fałęckiego. Ta zmiana pociągnęła za sobą korektę trasy tramwaju nr 20. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu wyjaśniał, że taką decyzję podjęto ze względu na sentyment mieszkańców Krakowa do długoletniej trasy ósemki. Lucjan Kaszmirski, miłośnik komunikacji miejskiej, postanowił prześledzić, ile ten sentyment będzie nas kosztować. Okazało się, że prawie pół mln złotych rocznie.

Kraków: "Ósemka" częściowo wraca na starą trasę do Bronowic

Pasażerom może się wydawać, że w gruncie rzeczy niewiele się stało, bo "8" i "20" zamieniły się jedynie końcówkami tras. Jednak po zmianach obie linie będą dodatkowo pokonywać odcinek teatr Bagatela - ul. Piłsudskiego, na którym przybędzie w dni powszednie średnio 12 kursów na godzinę. - Ten odcinek ma 350 m, czyli niewiele. Ale zarówno "8" jak i "20" wykonują olbrzymią liczbę kursów. Gdy pomnożymy je przez długość tego fragmentu i koszt przejechanego kilometra, widzimy sporą różnicę - tłumaczy Kaszmirski. - Jeśli uwzględnimy stawkę 11,65 zł za kilometr, wychodzi na to, że zmiana tras będzie nas kosztować ok. 460 tys. zł rocznie.

Szokujące, prawda? Jednak urzędnicy potwierdzili nam wczoraj te wyliczenia. - Są zbliżone do naszych szacunków- mówi Michał Pyclik z ZIKiT-u. Szybko dodaje jednak, że wcale nie oznacza to, iż cała komunikacja będzie kosztować miasto więcej. - Ta zmiana nie zwiększy ogólnych kosztów, bo to pieniądze z jednej puli na komunikację - wyjaśnia.

Problem w tym, że dzielnice często walczyły o dodatkowe pojedyncze kursy dla swoich linii. Wyniosłyby one grosze w porównaniu do kosztów wyliczonych przez Kaszmirskiego. Ale nie było pieniędzy. - To kuriozalne. Te pieniądze powinny być wydane na wydłużenie jakiejś linii albo dodatkowe kursy- uważa Jakub Kosek, przewodniczący Prądnika Białego.

Zastępca dyrektora ZIKiT-u przypomina po raz kolejny, że zmiana to reakcja na ciągłe prośby mieszkańców i interpelacje radnych. - Informowaliśmy, że w tym przypadku wzięły górę względy sentymentalne, a nie ekonomiczne. Informowaliśmy też, że nowa trasa była dobra, ale pasażerowie wciąż słali prośby - mówi Grzegorz Sapoń. - Mieszkańcy nie do końca zdają sobie sprawę, że za każdy kilometr, nawet metr, musimy przewoźnikowi zapłacić.

Te argumenty nie przekonują radnych. - Mała remarszrutyzacja miała ograniczać koszty transportu publicznego w Krakowie. Podobno kursy były zaplanowane optymalnie. Stąd nie rozumiem urzędników, którzy ciągle w tym mieszają - mówi Grzegorz Stawowy, przewodniczący krakowskiego klubu PO.

- Matematyka nie da się oszukać sentymentowi - dodaje Bolesław Kosior, przewodniczący krakowskiego klubu PiS. - Ale pamiętajmy, że zbliża się rok wyborczy, a czego się nie robi dla ukochanych wyborców.

Jak to wyliczyć

Trzeba policzyć liczbę kursów obu linii w obie strony: 560 + 558 + 541 + 546 = 2205 na tydzień.
Następnie pomnożyć ten wynik przez 0,35 km. Wychodzi 771,75 km. O tyle więcej tygodniowo przejeżdżają obie linie.
Mnożymy ten wynik przez stawkę za kilometr: 771,75 km x 11,65 zł = 8991 zł. Tyle tygodniowo kosztuje ZIKiT dodatkowy odcinek.
Na koniec mnożymy wynik przez liczbę tygodni w roku: 8991 x 52 daje 467,5 tys zł rocznie. Około 3 tys. zł trzeba od tej kwoty odliczyć ze względu na okrojone rozkłady wakacyjne czy świąteczne.
blog Lucjana Kaszmirskiego: www.krabok.wordpress.com

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 34

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
typ23
To samo mówiono, kiedy ósemkę skrócono do Cichego Kącika...
K
Krakus
Jeszcze 14 nie powinna być w ogóle zmieniana! Jest idealna (poza częstotliwością)! A odnośnie niskopodłogowych bombardierów, to uważam, że powinien jechać choć jeden (1 lub 22), ponieważ przejeżdżają przez halę targową i ludzie starsi/z wózkami/etc mają poważny problem z wsiadaniem, a tych pasażerów jest najwięcej.
K
Krakus
Niech 20 wróci na starą trasę do Bronowic! Była to świetna linia i każdemu pasowała! Nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia tej zmiany.
w
waewa
Kraków to jeden wielki sentyment
o
osama
Jak na Cichy Kącik wg. Ciebie jeździ mało ludzi, to znasz widzę problem komunikacji m. Krakowa tak, jak znasz podstawowe zasady ortografii.
k
krakowianin
Hej młody Junaku, smutek zwalcz i strach. Może na tym piachu za trzydzieści lat przebiegnie, być może, jasna, długa, prosta, szeroka jak morze Trasa Łazienkowska !
M
Majcher
Tak dziwnego społeczeństwa jak Polacy, to próżno na świecie szukać >>>
Jak zlikwidowali "8", to lament na forach i w mediach trwał miesiącami...
Teraz przywrócono ja prawie na "starą" trasę, bo do Bronowic Małych, i lament trwa w najlepsze, jakieś wyliczenia i inne jazdy...
Jak zlikwidowali "15", która przez 10 lat mojej jazdy wypchana była cały czas, to nikt z kolei się nie burzył...
Zastanówcie się ludzie o czym Wy piszecie i co komentujecie !!!!
Więcej powagi życzę !!
w
wersa
Przywrócenie 8-ki to efekt sentymentu prezydenta Majchrowskiego, dwa stadiony to efekt sentymentu przede wszystkim radnych PO, Kraków zasypany śmieciami to efekt sentymentu prezesa MPO do firm wywożących śmieci, itd. Ludzie, kto tym miastem rządzi? Szkoda, że rządzący nie mają sentymentu do mieszkańców i pieniędzy z ich podatków.
w
wersa
Przywrócenie 8-ki to efekt sentymentu prezydenta Majchrowskiego, dwa stadiony to efekt sentymentu przede wszystkim radnych PO, Kraków zasypany śmieciami to efekt sentymentu prezesa MPO do firm wywożących śmieci, itd. Ludzie, kto tym miastem rządzi? Szkoda, że rządzący nie mają sentymentu do mieszkańców i pieniędzy z ich podatków.
p
pasażer
Dokładnie jest tak jam piszesz t.z. kasa idzie na gadzety
i pierdoły , oczywiście na premie dla zikitu ZAWSZE JEST
a pasażerowie nocnym jadą jak śledzie
d
dsn1
Na przykład dzisiaj ok 14 - jechało nim 5 osób, a tymczasem przenosi się na inne linie 8 albo 20, zapchane do granic możliwości. Coś tu nie halo.
c
czarodzieje z zikit'u
Metro budować z lotniska do Nowej Huty, a nie zawraca d... absurdalnymi zmianami tras tramwajów i autobusów. Ceny biletów są "europejskie", a infrastruktura komunikacyjna już dużo mniej... Brakuje w Krakowie "szybkich" tras wydzielonych dla tramwajów, ale miasto i zikit wolą kupować nowoczesne tramwaje na stare szyny i trasy. Chodźby najlepsza limuzyna po dziurawych drogach szybko nie pojedzie.
j
jaś
Geniusz który to wymyślił powinien teraz zapłacić z własnej kieszeni...
s
s.
Ale zwiększenie długości trasy to tylko marginalny wzrost amortyzacji pojazdu, 2 minuty z kilkunastu(dziesięciu?) lat jego eksploatacji. Owszem, nie wszystko z tych 10zł jest marnotrawione, ale marnotrawione jest tyle, że narzekanie na brak pieniędzy na kursy jest totalną bzdurą.

Weźmy inny przykład: pękający w szwach autobus nocny nie zostanie zamieniony na jednostkę wielkopojemnościową (bez zmiany częstotliwości kursów, trasy, czy konieczności zakupu taboru - wszystkie wielkopojemnościowe stoją w nocy na zajezdni!) - bo "nie ma na to pieniędzy". Jestem pewien, że pasażerowie, którzy po północy muszą zasuwać na piechotę z rynku na Hutę bo się nie zmieścili do autobusu są szczęśliwi, że w autobusie (do którego nie weszli) jest kolorowy wyświetlacz prezentujący trasę i przystanki.
R
Retyj
"20" ma krótszą trasę, za to "8" ma dłuższą. Na ciągu bronowickim nie zmieniła się ilość kursów, podobnie jak na ciągu do Cichego Kącika (pomijając Bronowice Małe, które jeszcze zyskały poza szczytem). Sprawa rozchodzi się właśnie o ten odcinek w centrum.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska