https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Innowacyjne badania spalin znów prowadzone w mieście

Piotr Rąpalski
Opracowanie:
Tomasz Bolt/Polskapresse
W Krakowie ponownie wykonywane są pomiary rzeczywistej emisji spalin samochodowych metodą zdalnego pomiaru. Badania prowadzone przez Krakowski Alarm Smogowy i Zarząd Transportu Publicznego pokażą, jakie auta jeżdżą po naszym mieście i pozwolą określić, jakie rodzaje samochodów emitują najwięcej zanieczyszczeń.

Pomiary rzeczywistej emisji spalin rozpoczęły się 29 listopada i potrwają dwa tygodnie – podczas tego czasu zbadana zostanie emisja z około 100 tysięcy aut. Urządzenia sprawdzające zanieczyszczenia z pojazdów przez najbliższe dni będą ustawione w takich lokalizacjach jak: al. 29 Listopada, al. Andersa, ul. Babińskiego, ul. Dietla, ul. Dunikowskiego, ul. Grzegórzecka, ul. Kocmyrzowska, ul. Nawojki, ul. Pawia, ul. Prądnicka, ul. Warszawska, ul. Wielopole, ul. Zakopiańska.

To już drugie takie badania w Krakowie. Pierwsze przeprowadzone były przez ZTP w czerwcu 2019 r. Z ich wynikami można zapoznać się tutaj. Obecne badania realizowane są dzięki wsparciu unijnemu, w ramach projektu CARES (City Air Remote Emission Testing).

Przypomnijmy, Kraków to pierwsze miasto w Polsce, które zdecydowało się na wykorzystanie urządzeń w technologii „remote sensing”, tj. przy wykorzystaniu metody teledetekcji. Wcześniej emisję spalin w ten sposób badano między innymi w Londynie, Paryżu, Brukseli czy Zurychu.

Dzięki badaniom dowiemy się, jak wygląda aktualny stan pojazdów poruszających się po krakowskich ulicach. Sprawdzimy, czy przez ponad dwa lata coś się w tym zakresie zmieniło. Badania pokażą, jaki jest średni wiek aut jeżdżących po Krakowie, ile z nich to diesle a ile ma silniki benzynowe. Dowiemy się również, ile samochodów z poszczególnych klas Euro porusza się po mieście i jaka jest ich emisja takich zanieczyszczeń jak: tlenki azotu, pyły, tlenek węgla czy dwutlenek węgla.

Badania pozwolą również na porównanie pod kątem emisji zanieczyszczeń busów i autobusów prywatnych przewoźników z autobusami miejskimi. Będziemy też mogli sprawdzić, jak dużo zanieczyszczeń emitują taksówki. Dzięki tym danym dowiemy się, które grupy samochodów emitują najwięcej zanieczyszczeń i mają największy negatywny wpływ na jakość powietrza.

– Następnym krokiem, jaki Kraków musi podjąć, jest ograniczenie ruchu tych samochodów, które emitują najwięcej zanieczyszczeń, szczególnie pyłów i tlenków azotu. Już niedługo miasta powinny otrzymać możliwość wyznaczania stref, do których nie będą miały wjazdu najbardziej trujące auta. Z poprzednich badań wiemy, że największym problemem są starsze diesle – to te samochody mają najwyższą emisję pyłów i tlenków azotu. Obecne badania pozwolą nam odpowiedzieć na pytanie, jak dużo takich samochodów wciąż porusza się po mieście, znacząco przyczyniając się do zanieczyszczenia powietrza – mówi Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Na fatalny wpływ starszych diesli na jakość powietrza wskazują inne badania przeprowadzone niedawno przez Krakowski Alarm Smogowy. Na 88 przebadanych punktów w aż 52 stężenia dwutlenku azotu było zbyt wysokie. To właśnie ruch samochodowy najbardziej dokłada się do wysokich stężeń NO2, z czego największy wpływ w tym względzie mają starsze diesle.

Informacje z badań będą mogły być wykorzystane do projektowania nowej Strefy Czystego Transportu.

– Przed Krakowem stoi duże wyzwanie transportowe. Wojewódzki program ochrony powietrza nakłada na miasto obowiązek stworzenia Strefy Czystego Transportu wewnątrz drugiej obwodnicy, po tym jak w najbliższych tygodniach Sejm RP prawdopodobnie przyjmie nowelizację Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Przeprowadzone badania będą stanowić realną pomoc w przygotowaniu scenariuszy strefy, które poddane zostaną konsultacjom. Będziemy mogli porównać, jak w ciągu ostatnich dwóch lat zmieniła się struktura floty samochodów poruszających się po krakowskich ulicach, tak aby przekazać dane mieszkańcom i wspólnie ustalić, jaką strefę przyjąć, by poprawić jakość powietrza, którym oddychamy – mówi Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tjk
To po badaniu oczekuję zestawienia jakości powietrza z przed i po wprowadzeniu bezwzględnego pierwszeństwa pieszych, ruch samochodowy stracił resztki płynności, korki pojawiły się tam gdzie ich wcześniej praktycznie nie było. Powietrze od tego raczej się nie poprawiło.
Z
Zbigniew Rusek
Gdyby nawet ta sama liczba tych samych samochodów jechała szybko i - co jeszcze ważniejsze - płynnie, to by emitowały o połowę mniej spalin. Najgorsza jest dla powietrza jazda w żółwim tempie (pierwszy bieg), a zwłaszcza tylu jedynka - hamulec - hedynka - hamulec itd. Najczyściejszą drogą samchoodwą jest autostrada,a sygnalizacje świetlne, przepuszczanie pieszych to główne czynniki wzrostu emisji spalin. Pieszych powinny przepuszczac tramwaje (zwracają prąd do sieci podczas hamowania) i rowerzyści, a np. autobusy miejskie powinny obowiązkowo TRĄBIĆ NA PIESZYCH. Powinny być przejścia podziemne i kładki, a nie co krok zebra (nieraz z sygnalizacją). Większośc zebr i sygnalizacji trzeba zlikwidować i pobudować przejścia podziemne, kładki, węzly dwupoziomowe, a czerwone światlo niech mają TRAMWAJE.
G
Gość
proszę o sprawdzenie ronda Polsad i ul. Armii Krajowej
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska