Kraków. Jest apel do prezydenta o przeprowadzenie referendum lokalnego w 2022 roku. "Chcemy oddać głos mieszkańcom"

FLESZ - Morsowanie dla każdego?

- Chcemy powołania zespołu, który opracuje pytania referendalne. Zależy nam na tym, by oddać głos mieszkańcom w ważnych dla nich kwestiach - mówi radny miejski Artur Buszek (Nowoczesna), jeden z inicjatorów rezolucji do prezydenta Krakowa.

- Mieszkańcy powinni mieć możliwość wypowiedzenia się w sprawach, które ich bezpośrednio dotyczą. Wykup gruntów pod nowe parki i lasy, poszerzenie Strefy Płatnego Parkowania, drożejące bilety na komunikację publiczną, to tylko niektóre tematy, które warto wziąć pod uwagę. Chcemy dać szansę mieszkańcom zgłoszenia takich problemów, aby później poddać je ocenie wszystkich krakowian - podkreśla z kolei radny miejski Łukasz Maślona (Kraków dla Mieszkańców).

W rezolucji radni zwracają się do prezydenta o podjęcie działań celem przeprowadzenia referendum lokalnego. W pierwszym kwartale przyszłego roku mieszkańcy mieliby możliwość zgłaszania tematów. W drugim kwartale zaplanowano powołanie zespołu ds. referendum lokalnego, w skład którego weszliby w równej liczbie przedstawiciele Urzędu Miasta Krakowa, Rady Miasta Krakowa, Rad Dzielnic, uczelni wyższych (eksperci nauk społecznych), organizacji pozarządowych i inicjatyw społecznych. Ich zadaniem będzie odpowiednie skonstruowanie pytań referendalnych.

Przełom trzeciego i czwartego kwartału to byłby z kolei czas na kampanię informacyjną, a następnie przeprowadzenie referendum.

"W prawidłowo przeprowadzonym referendum lokalnym wybrzmi głos mieszkańców naszej wspólnoty samorządowej w tematach, które ta uzna za istotne. Dlatego Rada Miasta Krakowa wnosi o przeprowadzenie referendum lokalnego i zabezpieczenie środków na jego realizację w Budżecie Miasta Krakowa" - napisali radni w rezolucji.

W pełni pomysł referendum lokalnego popiera radny Łukasz Wantuch (Przyjazny Kraków). - Mam nadzieję, że pomysł zyska szerokie poparcie, zwłaszcza, że była to obietnica wyborcza prezydenta Jacka Majchrowskiego z przedostatniej kampanii wyborczej - referendum lokalne organizowane co jakiś czas, badające nastroje i opinie mieszkańców Krakowa - komentuje Wantuch.

Przypomina, że mieszkańcy mają bardzo złe doświadczenie z poprzedniego referendum. Powód? Nieprzemyślane i źle skonstruowane pytania. Dlatego zdaniem Wantucha zaangażowanie krakowian w ich tworzenie to bardzo dobry pomysł. - Zróbmy to porządnie, w zaplanowanych etapach, z maksymalnym zaangażowaniem mieszkańców Krakowa i będzie to wtedy prawdziwe święto demokracji. Samo głosowanie będzie tylko ostatnim elementem, wcale nie najważniejszym. Właśnie to jest kluczowe - nie głosownie, ale proces wyboru i oceny pytań. O wiele cenniejsza będzie zatem budowa i umacnianie społeczeństwa obywatelskiego, dlatego w pełni popieram projekt tej uchwały - twierdzi radny.