WIDEO: Krótki wywiad
Przypomnijmy: w ubiegłym tygodniu na rogu ulic Józefa i Bartosza, zaraz obok Starej Synagogi, pojawiła się biała wiata. Choć podobne konstrukcje można spotkać i w innych miejscach miasta, ta konkretna wyjątkowo wzburzyła mieszkańców. Na facebookowej grupie Nasze Miasto w Naszych Rękach pod zdjęciem wiaty pojawiło się kilkadziesiąt w większości negatywnych komentarzy. "To już epidemia, na całym Kazimierzu", "Jak i na Starym Mieście. Przykre to" - pisali krakowianie.
Po kilku dniach konstrukcja zniknęła. Nie jest to jednak efekt krytyki ze strony mieszkańców, ale przepisów: gabaryty wiaty przekraczały te, na które miasto wydało pozwolenie. - Konstrukcja była za duża, właściciel musiał ją zdemontować – mówi Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Nie wykluczone jednak, że wiata powróci, tym razem w zgodnym z wydanym pozwoleniem rozmiarze.
- Te znaki zodiaku odnajdą szczęście w 2023 r.
- Studniówki ruszyły. Oto najpiękniejsze kreacje dziewcząt
- Ranking Perspektyw. Oto najlepsze licea w Małopolsce!
- Najpopularniejsze imiona w Krakowie w 2019 roku [RAPORT]
- Najlepsze "perełki" krakowskiej deweloperki w 2019 [ZDJĘCIA]
- TOP 20 najbogatszych gmin w Małopolsce w 2019 roku [RANKING]
