https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Klaruje się przyszłość osiedla Podwawelskiego. Na terenie Ogrodnika wyrosną bloki, ale powstanie też park?

Bartosz Dybała
Osiedle Podwawelskie
Osiedle Podwawelskie Archiwum PPG
Radni miejscy przegłosowali poprawki do projektu planu miejscowego dla osiedla Podwawelskiego. Zakładają, że na terenie szkółki drzew i krzewów będzie mogło powstać mniej bloków niż zakładała jego pierwotna wersja, a ponadto tzw. Ogrodnik częściowo zostanie przeznaczony pod park. Teraz trzeba poczekać, aż dokument zostanie poprawiony przez urzędników. Za kilka miesięcy plan wróci pod obrady rady miasta. - Będziemy go chcieli wówczas jak najszybciej uchwalić - mówi radny miejski PiS Marek Sobieraj.

Głównym punktem zapalnym w debacie o przyszłości osiedla był teren tzw. Ogrodnika, czyli szkółki drzew i krzewów. Mieszkańcy osiedla chcieli, żeby w planie został w całości przeznaczony pod zieleń. Otworzyłoby to drogę do wykupu z prywatnych rąk gruntów przez gminę i utworzenia na nich ogólnodostępnego parku. Ale inną wizję mieli deweloperzy, ostrzący sobie zęby na zabudowę szkółki.

- Teren jest prywatny. By pogodzić interesy właściciela oraz mieszkańców, znaleźliśmy kompromisowe rozwiązanie, zgodnie z którym połowa obszaru - 1,2 ha - zostanie przeznaczona w planie pod budowę parku, a pozostała część pod zabudowę blokami. Będą mogły powstać maksymalnie trzy. Bez planu, na tzw. wuzetkach, jest możliwość postawienia nawet ośmiu - mówi nam radny Prawa i Sprawiedliwości Marek Sobieraj, który wraz z Jackiem Bednarzem (Przyjazny Kraków) oraz Łukaszem Maśloną (Kraków dla Mieszkańców) złożył poprawki do projektu planu.

Zostały przegłosowane przez Radę Miasta Krakowa, a zatem miejscy urzędnicy będą musieli je uwzględnić przy sporządzaniu ostatecznej wersji dokumentu. Jego poprawianie potrwa kilka miesięcy.

Ponadto radni w taki sposób zaprojektowali poprawkami układ dróg na Podwawelskim, by wyjazd z planowanych bloków był bezpośrednio na ulicę Marii Konopnickiej, a nie na osiedlowe uliczki. - Nie będziemy mieli zatem tranzytu przez osiedle, czego też obawiali się jego mieszkańcy - twierdzi Sobieraj.

- Z kolei obecną drogę między kościołem a szkołą podstawową zaślepiliśmy parkingami wielopoziomowymi. Również po to, by nie dopuścić do tranzytu przez Podwawelskie - dodaje.

Jedna z planowanych dróg została natomiast w planie nieco przesunięta, tak żeby zbytnio nie ingerowała w prywatny teren. - Gdybyśmy tego nie zrobili, właściciel mógłby zaskarżyć zapisy planu do sądu. A nam zależy na tym, by po uchwaleniu utrzymał się. Dzięki niemu osiedle będzie mogło się rozwijać w zrównoważony sposób. Nie będzie mu groziła chaotyczna zabudowa - kwituje Sobieraj.

Gdy za kilka miesięcy plan wróci pod obrady RMK, radni będą go chcieli jak najszybciej uchwalić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Agnieszka Agnieszka
To miasto umiera -mimo ilości ludzi mieszkających tu.
A
Agnieszka Agnieszka
A poza tym syn pokazał mi niedawno mnóstwo bezsensownie postawionych bloków ,często pozalewanych od spodu wodą-mnóstwo niepozajmowanych biurowców .Może trzeba obliczyć czego Kraków potrzebuje tak żeby developer nie budował następnego hotelu,biurowca itp
A
Agnieszka Agnieszka
Ogólnie trzeba by przyblokować zabudowy ,wziąć mapę Krakowa ,nanieść te barachła które postawili developerzy i sprawdzić na którym osiedlu ,czego brakuje i czy da się ocalić do tego choć trochę zieleni.
s
sołtys wsi Ludwinów
6 kwietnia, 16:26, jan:

jak można bylo w centrum miasta postawić takie blokowisko z płyty ?

Wieś Ludwinów to centrum miasta ?... Hahaha

j
jan
jak można bylo w centrum miasta postawić takie blokowisko z płyty ?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska