Kraków. Koedukacyjne ubikacje urzędu przy Wielickiej

Piotr Rąpalski
Na drzwiach symbole kobiety i mężczyzny. W środku pisuar, a dalej zamykana ubikacja. Może tu dojść do niezręcznych spotkań
Na drzwiach symbole kobiety i mężczyzny. W środku pisuar, a dalej zamykana ubikacja. Może tu dojść do niezręcznych spotkań Adam Wojnar/Polskapresse
Kobiety w toalecie mogą poczuć się niezręcznie, gdy natrafią na panów korzystających z pisuaru

W oddziale Urzędu Miasta przy ul. Wielickiej funkcjonują koedukacyjne toalety, dla pań i panów. Problem w tym, że zaraz za drzwiami wejściowymi zamontowano w nich pisuary, a zaledwie metr dalej znajduje się kabina z muszlą klozetową. Mieszkańcy odwiedzający urząd zaalarmowali nas, że w takiej sytuacji panie, które wejdą wcześniej do kabiny, mogą przy wyjściu napotkać załatwiających swoją potrzebę panów, nieświadomych obecności kobiety.

Koedukacyjne toalety są cztery, każda na jednym z pięter urzędu. Na drzwiach widzimy naklejone obok siebie postaci kobiety i mężczyzny.

- Co prawda można zamknąć drzwi wejściowe, ale nie każdy musi o tym pamiętać. Szczególnie, że to powoduje, iż tylko jedno miejsce do załatwiania się będzie wtedy wykorzystane - mówi pani Anna, która odwiedziła urząd. - Takie toalety mogą powodować niezręczne sytuacje...

Urzędnicy przyznają, że faktycznie zamontowanie pisuarów w koedukacyjnej ubikacji nie było trafionym pomysłem.

- Można zamykać całą toaletę, ale pomyślimy nad innym rozwiązaniem - mówi Filip Szatanik, kierownik biura prasowego magistratu. - Są plany, aby z czterech toalet zrobić dwie dla panów i dwie dla pań, na przemian na piętrach - mówi.

Urzędnicy mają rozważyć też wymontowanie pisuarów, aby każda toaleta była nadal dostępna zarówno dla kobiet jak i mężczyzn. Dzięki temu żadna z płci nie będzie dyskryminowana musząc wyjść na piętro za potrzebą.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

I
Iwona
Dla większości mężczyzn nie ma różnicy, czy kto ich mija, gdy korzystają z pisuaru - załatwiają swoją potrzebę i tyle. Czy jet to mężczyzna czy kobieta nie ma wtedy zanczenia - poza tym, dlaczego wszyscy uważają, że widok członka to coś, co należy za wszelką cenę ukrywać przed kobietami - nawet w toalecie - przecież to toaleta i do tego służy, żeby się załatwić. Kobiety natomiast (przynajmniej ja) ciekawskie nie są, bo co ciekawego jest w normalnej męskiej anatomii - powinny wychodzić z kabiny i przechodzić dalej i tak pewnie robią. Założę się, że żadna się nie zatrzymała i nie wlepiała gał w krocze sikającego. Dlatego nie wiem po co sztuczne problemy robić.
g
gender
po wielicku :)
j
jar
Dlaczego tak bezmyślnie wyrzuca się pieniądze podatników? Ktoś w urzędzie jest za to odpowiedzialny. Należy bezwzględnie karać urzędników z ich pensji, to zaczną myśleć przed, a nie po realizacji.
t
toja.
jaka jest różnica między widokiem penisa a widokiem ręki trzymającej penisa w czasie siku zwykłe ciało człowiecze dzieci w nowoczesnych przedszkolach uczą się o brandzlowaniu a tu dorośli ludzie i obrażają się jesteście chyba z po bo to właśnie pani premiernica była zaszokowana w czasie odczytywania w sejmie w czasie sesji poświęconej przedszkolakom fragmentu z podręcznika z krajów postępowych dla przedszkolaków o brandzlowaniu się i przerwała
g
gilda_rosa
Wszystko pięknie tylko czemu o takich rzeczach nie myśli się przed tylko po. Mam wrażenie ,że w naszym kraju przybywa coraz więcej debili. Niby wszyscy po studiach a co jeden to głupszy.
m
misio
Super nie ma siki bez pierdyki
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska
Dodaj ogłoszenie