W pierwszym przypadku dyspozytor otrzymał dramatyczne wezwanie od młodego mężczyzny, który twierdził, że jego narzeczona jest zamknięta w mieszkaniu, prawdopodobnie zażyła leki, nie otwiera drzwi i nie można się z nią skontaktować. Na miejsce zostały wysłane wszystkie służby: oprócz ratowników, także policjanci i strażacy. Kiedy dotarli do celu, kobieta bez problemu otworzyła im drzwi. Okazało się, że nic jej nie dolega, a mężczyzna, który wezwał pomoc to jej były narzeczony, szukający zemsty. Policjanci zabrali go na komisariat, by ustalić w jaki sposób zostanie ukarany.
W drugim przypadku ratownicy zostali wezwani do młodej kobiety, która według opisu miała być nieprzytomna i nie oddychać. Pod wskazanym adresem zastali zaspaną dziewczynę i jej partnera najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu. Żadne z nich nie wymagało pomocy. Para została ukarana mandatami w wysokości 500 zł przez wezwany na miejsce patrol policji.
Mandat w wysokości 200 zł zapłacił z kolei całkiem zdrowy „pacjent”, który zgłosił, że odczuwa silne duszności i problemy z sercem. Kiedy dotarli do niego pracownicy pogotowia zachowywał się agresywnie, a na pytanie po co wezwał ambulans odparł „bo chciałem, a wy macie przyjeżdżać”.
- Wzywający mogą mieć problemy z oceną stanu zdrowia swojego czy bliskich, martwią się, obawiają się pogorszenia stanu zdrowia i my to rozumiemy, ale w tych przypadkach było to celowe i złośliwe zakłócanie naszej pracy – mówi Paweł Łukasiewicz, ratownik medyczny z Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego. - Powtórzę to, na co zawsze zwracamy uwagę: w czasie, gdy my będziemy zajmować się taką nieuzasadnioną interwencją, ktoś inny, naprawdę potrzebujący, może przez to dłużej czekać na karetkę. Dlatego bardzo się cieszę, że policja tak poważnie potraktowała te sytuacje i wystawiła mandaty – dodaje.
Zgodnie z kodeksem wykroczeń osobom, które bez przyczyny wzywają karetkę, grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny w wysokości do 1,5 tys. zł.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Absurdalne zgłoszenia na pogotowie. W jakich sytuacjach nie powinno się wzywać karetki?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news