Kraków. Miasto wykupi kawałek Zakrzówka

wow, jak dumnie to brzmi miasto kupiło Zakrzówek, a tak do końca nie wiadomo czy to dobra wiadomość czy zła.
Miasto kupiło tak naprawdę jezioro ,skały i część łąk w okolicach ul. Wyłom na których i tak nie wiele można było zbudować, czyli pewien fragment Zakrzówka, natomiast w cudowny sposób miasto wspólnie z poparciem radnych platformy ( między innymi pan Stawowy - ciekawe albo właściwie już od dawna jasne dlaczego??) zamieniło większą połowę terenów łąkowych i zielonych między Wyłom a Jacka na budowlane usankcjonowane planem zagospodarowania,
ba, ale jakimi zapisami,
wprowadzono możliwość zabudowy nawet 4 kondygnacji, czyli normalnych bloków w miejscu na którym nie można było przez lata nawet domku jednorodzinnego postawić.
Koniunktura się zmienia, mamy większą podaż mieszkań niż popyt na nie, więc skorygowano na Zakrzówku startegię prowadzącą do umożliwienia zabudowy blokowej w mniejszej skali niż parę lat temu ale za to w otoczeniu zieleni, przez którą i tak cena mieszkań zrekompensuje pozornie poniesione straty, no ale nie ma jak ogłosić dla udu udany kompromis !!!
I w efekcie co mamy, miasto chwali się ze kupiło Zakrzówek a tak naprawdę wcześniej dopuściło do możliwości zabudowy blokowej wraz z nową drogą,
Gerium zgodziło się na kompromis że sprzedało samą zieleń skały i wodę z którą nicby nie mogło zrobić mało tego musiałoby się wywiązać ze zobowiązania utworzenia tam parku za kilkadziesiąt milionów, teraz nie musi, a w zamian dostało jeszcze 26 mln i możliwość zbudowania kilku ładnych bloków wokół,
no gratuluje właściwie wszystkim, tym co negocjowali, tym co wynegocjowali i tym któym to wszystko zostało ogłoszone.
drogi czytelniku na ten zbliżający się koniec roku, życzę mniejszej naiwności a większej roztropności w pojmowaniu rzeczywistości w której przyszło Nam żyć, zastanawiam się jak długo jeszcze??

wow, jak dumnie to brzmi miasto kupiło Zakrzówek, a tak do końca nie wiadomo czy to dobra wiadomość czy zła.
Miasto kupiło tak naprawdę jezioro ,skały i część łąk w okolicach ul. Wyłom na których i tak nie wiele można było zbudować, czyli pewien fragment Zakrzówka, natomiast w cudowny sposób miasto wspólnie z poparciem radnych platformy ( między innymi pan Stawowy - ciekawe albo właściwie już od dawna jasne dlaczego??) zamieniło większą połowę terenów łąkowych i zielonych między Wyłom a Jacka na budowlane usankcjonowane planem zagospodarowania,
ba, ale jakimi zapisami,
wprowadzono możliwość zabudowy nawet 4 kondygnacji, czyli normalnych bloków w miejscu na którym nie można było przez lata nawet domku jednorodzinnego postawić.
Koniunktura się zmienia, mamy większą podaż mieszkań niż popyt na nie, więc skorygowano na Zakrzówku startegię prowadzącą do umożliwienia zabudowy blokowej w mniejszej skali niż parę lat temu ale za to w otoczeniu zieleni, przez którą i tak cena mieszkań zrekompensuje pozornie poniesione straty, no ale nie ma jak ogłosić dla udu udany kompromis !!!
I w efekcie co mamy, miasto chwali się ze kupiło Zakrzówek a tak naprawdę wcześniej dopuściło do możliwości zabudowy blokowej wraz z nową drogą,
Gerium zgodziło się na kompromis że sprzedało samą zieleń skały i wodę z którą nicby nie mogło zrobić mało tego musiałoby się wywiązać ze zobowiązania utworzenia tam parku za kilkadziesiąt milionów, teraz nie musi, a w zamian dostało jeszcze 26 mln i możliwość zbudowania kilku ładnych bloków wokół,
no gratuluje właściwie wszystkim, tym co negocjowali, tym co wynegocjowali i tym któym to wszystko zostało ogłoszone.
drogi czytelniku na ten zbliżający się koniec roku, życzę mniejszej naiwności a większej roztropności w pojmowaniu rzeczywistości w której przyszło Nam żyć, zastanawiam się jak długo jeszcze??

będzie płacenie.

będą się topić idioci.