Wysokość budynku będzie zróżnicowana, od ośmiu kondygnacji w narożniku ul. Rzeźniczej i Masarskiej, do sześciu w głębi działki. Ma się w nim znaleźć 97 mieszkań (średnio po 70 mkw.) i 10 lokali usługowych na parterze. Inwestor przewidział też garaże: podziemny i naziemny (w sumie 143 miejsca postojowe).
- Będziemy mieć przed sobą parawan, który odetnie nam dopływ światła - martwi się Adam Bryk z ul. Prochowej. - Pogorszy to jakość życia i jest niezgodne z przepisami mówiącymi, że zabudowa ma być zrównoważona. To krzywdzące, bo nie wybieramy warunków, na które przychodzimy, my już tu mieszkamy.
Radni dzielnicy II Grzegórzki negatywnie zaopiniowali wniosek o warunki zabudowy. - Nie jesteśmy przeciwni zabudowie w tym miejscu - zapewnia Małgorzata Ciemięga, przewodnicząca "dwójki". - Ale musi ona współgrać z istniejącymi budynkami, które są dużo niższe.
Witold Saran, przedstawiciel hiszpańskiej firmy, do której należy działka, zaznacza, że to wstępny etap, na którym określa się jedynie gabaryty budynku.- Jeśli z analizy urbanistycznej wyniknie, że możemy budować 5, 6 kondygnacji, to się dostosujemy. Ale dopiero mając warunki zabudowy można precyzyjnie określić parametry techniczne: kąty, wysokość, relacje między sąsiednimi budynkami - tłumaczy.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
