Autor: Joanna Urbaniec
Są już wstępne plany rozmieszczenia pielgrzymów i uregulowania ruchu autobusów i aut podczas Światowych Dni Młodzieży. I choć ostateczne ustalenia poznamy 15 marca, jedno już wiadomo: będzie tłoczno, a przemieszczać się będzie można głównie pieszo. Własne nogi to najpewniejszy środek komunikacyjny, nawet na trasy do 10 km.
Parkingi pilnie potrzebne
Jak wynika z ustaleń komitetu organizacyjnego ŚDM (zawartych w materiałach roboczych wypracowanych podczas warsztatów ze studentami i pracownikami Politechniki Krakowskiej), największy ambaras będzie z parkingami.
Do Krakowa zjedzie 2,5 mln osób. Komitet oszacował, że przywiezie ich m.in. 10 tys. autokarów. Poza tym część przyjedzie swoimi samochodami - 50 tys. pojazdów (200 tys. pielgrzymów). Część z nich na główne uroczystości do Brzegów będzie też chciała dojechać autem.
Gdzie pomieścić te wszystkie pojazdy?
Według planów parkingi mają być zorganizowane m.in. na wyznaczonych ulicach Krakowa (ponad 80 km zostanie wyznaczone do tego celu).
Organizatorzy ŚDM chcieli też zorganizować parking na zamkniętym odcinku autostrady A4, niedaleko Brzegów, gdzie odbędą się główne uroczystości. Mogłoby tam parkować ponad 2 tys. autokarów. Jednak minister infrastruktury Andrzej Adamczyk mówi stanowcze: nie (patrz ramka). Zastępcze parkingi mogą być usytuowane w Nowej Hucie lub w Rząsce, można też wykorzystać parkingi marketów i galerii. Inną kwestią jest fakt, że większość obszaru miasta będzie w zasadzie zamknięta dla ruchu (patrz ramka).
Organizatorzy zachęcają więc, żeby przemieszczać się pieszo lub na rowerze.
- Niedługo zaczniemy akcję „Rowerem na ŚDM”. Będziemy zachęcać mieszkańców, szczególnie spod Krakowa, by tak dotarli na uroczystości - mówi ks. Emil Furtak.
Autobus dla mniejszości
Dla chętnych zostaną jeszcze tramwaje i autobusy (ponad 600 pojazdów). Co prawda będzie ich więcej niż zwykle (nowe kursy, nowe linie, buspasy na ul. Brożka, Powstańców Śląskich, Powstańców Wielkopolskich, Nowohucka, Stelli-Sawickiego), ale na pewno będzie panował w nich tłok. Tramwajami będzie można dojechać m.in. do Łagiewnik, na Błonia, do Małego Płaszowa.
W sumie, jak obliczyli twórcy organizacji ruchu, transportem miejskim będzie można przewieźć mniej niż połowę pielgrzymów. Większośc będzie więc musiała maszerować...
- To na razie robocze ustalenia. Szczegóły będą znane w połowie marca - zaznacza ks. dr Emil Furtak, wiceszef komitetu organizacyjnego ŚDM.
*******
Minister o zamykaniu autostrady i o obwodnicy
Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury:
W Radiu Kraków powiedział kategorycznie: „Nie będzie zamykania autostrady A4 na dwa dni, na odcinku 20 km, od węzła Targowisko do Campus Misericordiae w Brzegach, jak tego chcieli organizatorzy. Jest decyzja, że tego nie będzie”. Dodał, że dwa dni zamknięcia równa się sześciu dniom odblokowywania autostrady.
Ministerstwo wskazało m.in., że zablokowanie tej drogi będzie się równało zablokowaniu dróg sąsiednich (nr 94 i 75), a to z kolei utrudni dojazd służbom medycznym.
Minister zapowiedział również w Radiu Kraków, że tak długo wyczekiwana północna obwodnica Krakowa ma być gotowa może nie na Światowe Dni Młodzieży, ale „dużo wcześniej niż w 2023 roku”.
