https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: na ul. Lubicz postawili parkomat i zakładają blokady!

Arkadiusz Maciejowski
Na ul. Lubicz dochodzi do absurdalnych sytuacji. Kierowcy płacą za parkowanie i... dostają mandat
Na ul. Lubicz dochodzi do absurdalnych sytuacji. Kierowcy płacą za parkowanie i... dostają mandat MACIEJ JEZIOREK / POLSKAPRESSE
Absurd na ul. Lubicz. Na wysokości dawnych ogrodów Freggego urzędnicy miejscy ustawili parkomat. Dla kierowców to jasny sygnał, że można w tym miejscu zostawić samochód po wykupieniu w automacie bloczka. Problem w tym, że około 100 metrów bliżej wiele lat temu postawiony został znak zakazu parkowania. Mimo tej paradoksalnej sytuacji straż miejska bezlitośnie zakłada blokady na auta pozostawione przy parkomacie.

Czytaj także: Znów wzrosną ceny biletów MPK [CENNIK]

- Sam byłem świadkiem, jak kilka osób zostało ukaranych mandatem w tym miejscu - opowiada Jan Manimor. - Kierowcy są tu po prostu zdezorientowani, uczciwie płacą w parkomacie za pozostawienie auta, a gdy wracają, czeka na nich "niespodzianka" w postaci blokady założonej przez straż miejską - dodaje Roman Terlikowski, mieszkaniec ul. Lubicz.

Również Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT, przyznaje, że parkomat może sugerować możliwość parkowania. - Postawiliśmy jednak to urządzenie, ponieważ przygotowujemy się do poszerzenia Strefy Płatnego Parkowania o ten fragment ul. Lubicz - tłumaczy Bartlewicz. Zorganizowane będą tu dodatkowe miejsca parkingowe. Taka możliwość pojawiła się po załataniu tzw. okienek, w których wcześniej rosły drzewa.

- Wszystkich prac nie da się jednak wykonać w jeden dzień. Dlatego obecnie mamy taką sytuację. Projekt organizacji ruchu w tej sprawie opiniuje właśnie policja i sądzę, że najpóźniej do połowy lutego miejsca te będą miejscami postojowymi w strefie parkowania - przyznaje Bartlewicz.

Jak dodają jednak urzędnicy, obecnie oznakowanie, które obowiązuje kierowców, jest jednoznaczne - to zakaz zatrzymywania się i należy się do niego stosować. - Nie ma na tym odcinku innych znaków, także informujących o strefie parkowania przy tej części ulicy Lubicz. Jeśli ktoś tu parkuje, musi się liczyć z mandatem - tłumaczy rzecznik ZIKiT.

Dopiero, gdy pojawi się znak D-18 (parking) zezwalający na postój na chodniku, będzie można (oczywiście po uiszczeniu opłaty) parkować na tym odcinku bez obawy o blokadę na kole samochodu.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Elooooooooooooooooooooo
kierowcę obowiązują przepisy, znaki, a nie loklizacja parkomatu! Podobna sytuacja jest przy ul. Podzamcze, tylko że tam zdaje sie jest zakaz postoju (max. 1min). Za niedługo to na trawie, na Plantach i zebrze będa parkować bo w sąsiedztwie jest parkomat, kuriozum!
a
Na wysokości ogrodów ZIKiT ustawił parkomat - tam gdzie jest zakaz zatrzymywania - wytłumaczenie że działają wyprzedzająco jest jeszcze do przyjęcia. Natomiast jak wytłumaczyć że na ciągu parkingowym od skrzyżowania z Rakowicką poprzez Zygmunta Augusta aż do Bosackiej gdzie jest łącznie około 25 do 30 miejsc parkingowych nie ma ani jednego parkometru. Najbliższe znajdują się w połowie ulicy Zygmunta Augusta licząc pomiędzy Lubicz a Kurkową oraz na Rakowickiej mniej więcej w identycznej odległości.
Mieszkam akurat w tamtym rejonie i jak widzę ile tam dziennie mandatów na 50 zł panowie ze strefy wystawiają ( codziennie jestem w stanie min. 10 mandatów naliczyć ).
A wystarczyło by postawić parkometr chociażby na skrzyżowaniu Rakowickiej z Lubicz - jest część chodnika odgrodzona łańcuchami i tam by było idealne miejsce - bo przede wszystkim dobrze widoczne!!!

Druga kwestia to w ostatnim czasie pojawiło się miejsce parkingowe dla samochodów dostawczych na wylocie ulicy Rakowickiej na Lubicz - jakieś 20 metrów przed światłami - niech jeden z tych urzędników spróbuje w tym miejscu zaparkować dostawczym autem wzdłuż chodnika tak jak jest to na znaku zaznaczone - gwarantuje że jest to niemożliwe - a wystarczyło by znaki o metr, góra dwa rozsunąć i nei było by najmniejszego problemu.
a
Ten parkometr znajduje się w strefie płatnego parkowania - tylko na odcinku chodnika na którym obowiązuje zakaz parkowania i to wprowadza w błąd
s
s.
Parkomat w miejscu zakazu parkowania nie ma prawa pobierać opłat. Kierowcom należy się mandat zgodnie z prawem. ZIKiT-owi należy się sprawa o wyłudzenie nienależnej korzyści majątkowej przez sprzedaż bezwartościowych biletów parkingowych nie uprawniających do parkowania.
K
KWS
1 "Sam byłem świadkiem, jak kilka osób zostało ukaranych mandatem w tym miejscu - opowiada Jan Manimor. - Kierowcy są tu po prostu zdezorientowani, uczciwie płacą w parkomacie za pozostawienie auta, a gdy wracają, czeka na nich "niespodzianka" w postaci blokady założonej przez straż miejską - dodaje Roman Terlikowski"
2 "Postawiliśmy jednak to urządzenie, ponieważ przygotowujemy się do poszerzenia Strefy Płatnego Parkowania o ten fragment ul. Lubicz - tłumaczy Bartlewicz."
Chodzi mi o to, że postawili tam parkomat nie dla tego, że nie było dla niego innego miejsca w strefie. Ale dla tego, że planują rozszerzyć strefę. Jeśli on stoi po za strefą to czemu pobiera opłaty> Z tym, że kierowców obowiązuje kodeks drogowy a co za tym idzie, znaki to w 100% się zgadzam.
g
gwe
W świetle przepisów prawa twierdzenie ,że parkomat sugeruje możliwość postoju jest głupkowate.Kierującego obowiązują przepisy o ruchu drogowym i znaki drogowe a z nich wynika ,że parkować tam nie można .Kierowcy muszą się nauczyć myśleć w czasie jazdy to znaczy prowadząc pojazd skupić się na tym dla własnego i innych bezpieczeństwa a nie myśleć co ugotuję na obiad albo z kim się umówić na randkę.Absurdalne więc są sugestie aby parkomat ustawić tam gdzie wolno parkować skoro jest deficyt miejsc parkomat nie powinien ich zajmować i stać w najbardziej dogodnym miejscu. Konkludując ,jak ktoś nie zna przepisów płaci mandat a nie skarży się w prasie.
k
krakus
Złodziejstwo na każdym kroku. I to w obliczu prawa.
w
wścieknięty
a to draństwo, granda w biały dzień - zikit już wie, że poszerzy strefę, lepiej było załatać parę dziur w jezdniach, a nie łatać z mandatów dziurę budżetową zrobiona przez JMajchra
K
KWS
PARKOMAT PO ZA STREFĄ PARKOWANIA? POBIERAJĄ NIELEGALNIE PIENIĄDZE? STRAŻ MIEJSKA NAKŁADA MANDATY I ZAKŁADA BLOKADY? MASAKRA! JAK W FILMACH BAREI.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska