Czytaj także: Znów wzrosną ceny biletów MPK [CENNIK]
- Sam byłem świadkiem, jak kilka osób zostało ukaranych mandatem w tym miejscu - opowiada Jan Manimor. - Kierowcy są tu po prostu zdezorientowani, uczciwie płacą w parkomacie za pozostawienie auta, a gdy wracają, czeka na nich "niespodzianka" w postaci blokady założonej przez straż miejską - dodaje Roman Terlikowski, mieszkaniec ul. Lubicz.
Również Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT, przyznaje, że parkomat może sugerować możliwość parkowania. - Postawiliśmy jednak to urządzenie, ponieważ przygotowujemy się do poszerzenia Strefy Płatnego Parkowania o ten fragment ul. Lubicz - tłumaczy Bartlewicz. Zorganizowane będą tu dodatkowe miejsca parkingowe. Taka możliwość pojawiła się po załataniu tzw. okienek, w których wcześniej rosły drzewa.
- Wszystkich prac nie da się jednak wykonać w jeden dzień. Dlatego obecnie mamy taką sytuację. Projekt organizacji ruchu w tej sprawie opiniuje właśnie policja i sądzę, że najpóźniej do połowy lutego miejsca te będą miejscami postojowymi w strefie parkowania - przyznaje Bartlewicz.
Jak dodają jednak urzędnicy, obecnie oznakowanie, które obowiązuje kierowców, jest jednoznaczne - to zakaz zatrzymywania się i należy się do niego stosować. - Nie ma na tym odcinku innych znaków, także informujących o strefie parkowania przy tej części ulicy Lubicz. Jeśli ktoś tu parkuje, musi się liczyć z mandatem - tłumaczy rzecznik ZIKiT.
Dopiero, gdy pojawi się znak D-18 (parking) zezwalający na postój na chodniku, będzie można (oczywiście po uiszczeniu opłaty) parkować na tym odcinku bez obawy o blokadę na kole samochodu.
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!