https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków nie dba o torowiska. Jesteśmy daleko za Warszawą

Wojciech Matusik
Urzędnicy chcą budować nowe linie tramwajowe, ale jednocześnie bardzo zaniedbują stan krakowskich torowisk. W ostatnich 10 latach wyszlifowano ledwie 60 km torów. Dla porównania w Warszawie 700 km rocznie.

Hałas, piski i zgrzyty - takie dźwięki w Krakowie oznaczają, że w pobliżu przejeżdża tramwaj. Ograniczenie hałasu powstającego podczas eksploatacji torów jest możliwe m.in. przez szlifowanie szyn. Takie zabiegi przeprowadzane są w Warszawie i we Wrocławiu, a w Krakowie nie ma na to pieniędzy.

Tymczasem Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu planuje budowę nowych linii tramwajowych (informacje w ramce). Przebieg niektórych z nich wzbudza protesty mieszkańców, jak choćby tej z Krowodrzy Górki na Azory. Ludzie boją się, że tramwaje będą jeździć tuż pod oknami ich bloków, których ściany pod wpływem drgań mogą pękać. Do swoistej tramwajowej rewolucji, którą planują urzędnicy, potrzebna jest dobra infrastruktura.

Torowiska tramwajowe w całym mieście są w fatalnym, a nawet katastrofalnym stanie. Nowoczesny krakowiak bujający się na alei Solidarności w Nowej Hucie, niskopodłogowy bombardier skrzypiący przy Bagateli, czy stare wagony z Wiednia, tzw. wiedeńce, tłukące się na alei Pokoju to normalny, codzienny widok.

Aby zredukować hałas stosuje się zabiegi takie jak szlifowanie szyn oraz toczenie obręczy kół tramwajowych. Ma to spowodować likwidację uszkodzeń szyny, a w konsekwencji redukcję uciążliwego hałasu i poprawę komfortu jazdy. Prekursorem nowoczesnych rozwiązań jeśli chodzi o utrzymanie torowisk jest Warszawa. W lutym informowaliśmy o zastosowaniu nowoczesnych rozjazdów, dzięki którym tramwaje w stolicy przyspieszą z 10 do 50 km/h. ZIKiT zamiast działać, „monitoruje sprawę”, tłumacząc się wysokimi kosztami. Podobnie jest z bieżącym utrzymaniem infrastruktury.

- Szlifowanie zapobiegawcze wykonujemy codziennie, jeżeli temperatura nie spada poniżej zera - informuje Michał Powałka, rzecznik prasowy spółki Tramwaje Warszawskie. - W okresie wiosna - jesień szlifujemy od 600 do 700 km torów. Wszystkie linie tramwajowe w mieście to 259,5 km torów, w związku z tym każdy z nich poddawany jest „pielęgnacji” minimum dwa razy w ciągu roku - dodaje.

A jak jest w Krakowie? Fatalnie - przyznają mieszkańcy podróżujący komunikacją miejską. Piotr Hamarnik z ZIKiT-u stanowczo protestuje. - Nie można twierdzić, że w Krakowie nie szlifuje się szyn, bo to nieprawda. Choćby pod koniec ubiegłego roku robiliśmy to na al. Pokoju, pomiędzy ul. Fabryczną a Ofiar Dąbia - stwierdza.

Po przedstawieniu konkretnych danych Kraków wypada jednak blado. Według statystyki uzyskanej w ZIKiT, w 2016 r. wyszlifowano... 4,8 kilometra torów, natomiast w ciągu ostatnich 10 lat - 60 km, czyli o dziesięć razy mniej niż w stolicy wykonuje się rocznie.

Hamarnik informuje, że zakres bieżących napraw torów i prac konserwacyjnych każdorazowo zależy od przyznanych środków na ten cel. Koszt szlifowania 1 metra toru to około 47 zł brutto, co daje 47 tysięcy złotych za kilometr. Chcąc poddać temu zabiegowi wszystkie tory tramwajowe w mieście, trzeba by wydać ponad 9 milionów złotych.

A wystarczyłoby zainwestować, jak w Warszawie, we własną szlifierkę. - Kompleksowa maszyna, dzięki której możemy też naprawiać i odśnieżać tory, kosztowała 8 milionów 300 tysięcy złotych, ale służy nam już 10 lat - podkreśla Michał Powałka z Tramwajów Warszawskich.

Kraków powinien iść w ślady Warszawy, tym bardziej, że w najbliższym czasie szykuje się tramwajowa rewolucja. Chodzi m.in. o nową trasę z Krowodrzy Górki na Azory. Będzie prowadziła od pętli tramwajowo-autobusowej Krowodrza Górka, wzdłuż ul. Opolskiej po stronie południowej, do skrzyżowania wielopoziomowego ul. Weissa z Opolską. Długość projektowanej trasy wynosi ok. 1,6 km.

Głos sprzeciwu podnieśli mieszkańcy bloków przy ul. Różyckiego. Uważają, że tory ok. 30 metrów od budynków to zdecydowanie za blisko. „Blok, w którym mieszkamy, został zbudowany w latach 60-tych, a co za tym idzie, widoczne są liczne pęknięcia” - napisali w piśmie do ZIKiT-u. „Obecna komunikacja autobusowa w zupełności jest wystarczająca i zadowalająca, a linia tramwajowa w tym miejscu jest zbędna” - czytamy dalej.

Urzędnicy z ZIKiT-u twierdzą jednak, że uwagi mieszkańców są bezzasadne. „Po przeprowadzonej analizie akustycznej oraz analizy drgań wyznaczono nowe miejsca dla lokalizacji ekranów akustycznych oraz przeprowadzono korektę przebiegu ekranów istniejących, tak aby w pełni spełniały swoją funkcję przy wprowadzeniu nowych rozwiązań do układu drogowego” - twierdzą.

W wieloletniej prognozie finansowej Krakowa znalazło się kilka ważnych inwestycji tramwajowych, w tym m.in.:
Czwarty etap budowy linii tramwajowej między ul. Meissnera a Mistrzejowicami. Trasa ma mieć długość ok. 4,5 km. W zakres inwestycji wchodzi m.in. rozbudowa istniejącej pętli tramwajowej w Mistrzejowicach oraz przebudowa ulic: Lublańskiej, Młyńskiej i Meissnera na długości ok. 2,2 km, jak również ronda Polsadu i Młyńskiego. Przebudowane zostanie również skrzyżowanie al. Jana Pawła II z ulicami Mogilską i Meissnera. Inwestycja ma się zakończyć w 2022 r. Łączne nakłady zapisane w prognozie to 110 mln zł.

Budowa linii tramwajowej z os. Krowodrza Górka na Azory. Będzie miała długość ok. 4,5 km. Powstanie też wielopoziomowy parking P&R na ok. 219 miejsc postojowych oraz kładka rowerowa nad ul. Weissa. Łączne nakłady to ponad 57 mln zł. Zakończenie inwestycji: 2021 r.

Trzeci etap budowy linii tramwajowej z osiedla Krowodrza Górka do Górki Narodowej, jak również dwupoziomowego skrzyżowania w ciągu ulicy Opolskiej. Zakończenie inwestycji w 2020 roku. Łączne nakłady - blisko 400 mln zł.

Autorka: Katarzyna Kojzar

Komentarze 28

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kropla i skała
Przecież nie możemy doświadczonym z brodami i niektórym juz bez włosów mówić co i gdzie i za ile i ile będzie taniej i lepiej nawet.....ciagle mówić sie nie da bo i kultura tego wymaga. Przecież dziadki wszystko wiedzą i dziadostwo robia dalej. Wiec trzeba przeorganizować.....i góry i jeziora nawet sie przenosi a co dopiero ludzi. BASTA dosc głupoty. A dowiedzcie sie dziennikarze jakich technologii używa Warszawa do budowy torowisk? I ile takich samych jest w Krakowie????? Zapytajcie tez Warszawiaków z czym maja problemy do dzisiaj....:-))) w Krakowie z tym nie maja problemów :-)))))) nie rozumiem ....... infrastruktura chyba była lepsza w 19-tym wieku w Krakowie a za komuny to juz na 100%
k
krakus
...którego wybrała większość mieszkańców.
Trzeba myśleć i iść głosować, choć raz na 4 lata, samo narzekanie to za mało.
o
olo
Rozsądek podpowiada, aby na torowiskach porobić buspasy i na nie wypuścić ekologiczne, ciche autobusy. Ale że to w Krakowie, to jest jak jest.
T
Towarowy
Przy Dworcu Towarowym tory są zaledwie kilka metrów od budynku.
K
KRAK
pełne poparcie:

1. Autobus jedzie 20 min na dworzec tramwaja wdług ZIKITU ma jechać 35
2. Tramwaje pod oknami - hałas i spadek wartości mieszkań
3. Jak w artykule - brak kasy na utrzymwanie torowisk, za 3 lata bedzie się tłukło jak skład z węglem
t
ten z ruczaju
Co za farmazony pleciesz! Tory tramwajowe ułożyli zaraz przy budynkach -nowych w stronę pętli na Ruczaju, nawet akty notarialne aneksem zmieniano a miały być ogródki przy mieszkaniach na parterze !!
K
Krak
może mu chodziło o Płaszów - nowe torowisko - środkiem między ulicami.

Pleszów jest stary jak świat.

Tylko czy mamy kłaść tory jak 50 lat temu czy jak teraz się kładzie na zachodzie?
T
Tomek.
Sprawa dwa. Po co tyle biur. Krakówek pełen biur pracy nie ma nadal.
G
Gość
Obym nie dożył nigdy tego tramwaju, gdyż - jak mówią wtajemniczeni - powstałby kosztem autobusów. Za taką decyzję urzędnika powinien potrącić autobus. Niech przestaną budować biurowce - może inne miasta niech pokosztują bycia miastami biurowymi. Mam tego dość w Krakowie.
B
Burmistrz Nowej Huty
Kiedy remont torowiska na ul.Bienczyckiej,kiedy nowa linia tramwajowa do Mistrzejowic,kiedy utylizacja wyretuszowanych wrakow E1 oraz c3 z wiedenskiej lamusowni nazywanych w Krakowie tramwajami,kiedy obiecywany hucznie stadion w Hucie oczywiscie z teleskopowym oswietleniem,kiedy w koncu powazne traktowanie Nowej Huty dzieki ktorej wygrywa sie wybory?
a
ad
Krakow tylko dba o betenowanie...
-
Panie Hamernik, żarty żartami. Kraków nie stać na wyłożenie 8 milionów na szlifowanie torowisk ?
Przy 5 miliardowym budżecie i 5% wzroście PKB miasta rok do roku !
Hahahah...!
Wystarczy ograniczyć kasę na pudrowanie nosa Majchrowskiego i tapetowanie twarzy urzędników przed występami w TV i parę innych zbędnych wydatków na propagandę sukcesu miasta. I już pieniądze się znajdą !
M
MG
...Pleszów - wszystko środkiem między ulicami 100 metrów od budynków????????? Jechałeś do Pleszowa?
K
KR
dlatego jak kilka osób wniesie skargę o odszkodowanie może radny Jaśkowiec przestanie swoje prywatne biznesy kręcic kosztem zdrowia i jakości życia mieszkańców -

ciekawe czy będzie tak mądry jak mu tramwaj puszcza za płotem
d
dr
Torowisk własną maszyną są się zarobić?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska